Nawet już w siódmym miesiącu warto trzymać spakowaną torbę do szpitala z potrzebnymi rzeczami. Przede wszystkim jednak należy przemyśleć pewne sprawy, aby poradzić sobie z sytuacją przed i w trakcie porodu, nie dać się zaskoczyć. Dobrze jest wiedzieć co będzie się z nami działo, od momentu kiedy przekroczymy próg szpitala?
Znieczulenie
Znieczulenie zewnątrzoponowe jest obecnie refundowane przez NFZ podobnie jak wszystkie dotychczasowe zabiegi: (wywołanie porodu, poród, nacięcie krocza i zszycie - jeśli to jest konieczne, KTG, USG i opieka poporodowa, opieka nad noworodkiem).
Do znieczulenia kwalifikuje pacjentkę obecny przy porodzie ginekolog - położnik już w pierwszym okresie porodu, kiedy rozwarcie szyjki macicy jest nie większe niż 3 cm. Czyli w momencie, kiedy rodząca nie odczuwa jeszcze wtedy silnie bólu i spokojnie może poddać się zabiegowi, który wykonuje tylko i wyłącznie anestezjolog. Znieczulenie podawane jest bezpośrednio do dolnej cześci kręgosłupa - kobieta musi być zgięta i spokojna podczas precyzyjnego podawania zastrzyku.
Trzeba jasno powiedzieć, że znieczulenie powoduje wydłużenie czasu porodu, i jeśli mamy przypadek wahań tętna płodu, kiedy jest ono raz szybsze, a raz wolniejsze – nie znieczulamy pacjentki, bo wtedy mamy niejasny obraz przebiegu akcji: nie wiadomo, czy te wahania tętna są w wyniku znieczulenia, czy coś niedobrego dzieje się z dzieckiem. Jeśli poród przebiega spokojnie, można pacjentkę znieczulać, jeśli są tylko jakieś komplikacje - raczej nie należy tego robić, bo chodzi o to, aby mieć kontrolę nad tym co się dzieje w trakcie akcji porodowej.
- Znieczulenie może zatrzeć obraz porodu, bo kobieta nie czuje silnego bólu, a skurcze postępują, w rezultacie kobieta nie prze wtedy, kiedy to jest konieczne. Znieczulenie zewnątrzoponowe może powodować wydłużenie drugiego okresu porodu - parcia. A wydłużenie okresu parcia może sprawić niedotlenienie mózgu dziecka – wyjaśnia lekarka.
Zabiegi przygotowujące do porodu
W szpitalu na ogół dobrze jest widziane, kiedy kobieta przyjeżdża już z ogolonym kroczem i ogolonymi okolicami odbytu. Oczywiście w ramach usług NFZ czynność tę – jak trzeba - wykonuje położna w szpitalu (maszynką do golenia).
Robienie lewatywy w domu jest ryzykowne, bo wywołuje odruch parcia, który może sprowokować akcję porodową, dlatego lepiej się jej poddać w szpitalu - pod kontrolą. Zwykle przy sali przedporodowej znajduje się łazienka z ubikacją, gdzie kobieta może wziąć też prysznic, przynoszący ulgę i relaks.
mikaa997 | 09-01-2015 19:46:53
joanka106259 | 22-02-2015 18:57:10
Doris85 | 04-04-2015 15:14:57
margerita090 | 25-11-2016 14:22:31