Jestem przeciwnikiem oddzielnego gotowania dla dzieci. Z takiego gotowania specjalnych dań dla maluchów wyrastają analfabeci kulinarni, którzy jedzą najpierw w domu papki bez żadnego smaku, potem w przedszkolu, w stołówce szkolnej, a kończą na brejach w barze uniwersyteckim - mówi Robert Makłowicz.
Taki człowiek nie rozróżnia smaków: słodki, kwaśny, pikantny, bo ciągle je pure ziemniaczane z marchewką. Dlatego uważam - nie ma nic gorszego niż podawanie dzieciom papek. To największy błąd jaki można popełnić.
Mam dwóch synów: 17-letniego Mikołaja i 12-letniego Ferdynanda. Wiadomo w niemowlęctwie mieli cyca, ale od kiedy tylko chłopcom wyrosły zęby, wbijali je w to, co myśmy akurat gotowali: a była to zwykle kuchnia tajska, francuska, hiszpańska z różnymi dziwnymi smakami. Nie protestowali. Raczej wszystko jedli z nami. Chyba nie bardzo smakowały im podroby. Ale wtedy, kiedy im coś nie podchodziło - nic innego nie dostawali, o nie.
Jeśli chodzi o słodycze, to wiadomo, że są niezdrowe podobnie jak napoje gazowane. Sam nie lubię napojów gazowanych i ich nie kupuję, ale czekoladka, dobra pralinka belgijska jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Takie niejedzenie słodyczy dobre jest w krajach skandynawskich, protestanckich, gdzie istnieje obyczaj dawkowania ich tylko raz w tygodniu. A jak się czegoś komuś zabrania, to rodzi to skutek przeciwny. To tak jak z tępieniem zamiłowania do Mc Donald’s. Wiadomo, wszystkie dzieci chcą iść do Mc Donald’s. – Chcesz synu hamburgera – proszę bardzo! Zjedz ich nawet trzy, albo i pięć sztuk. Moim synom na to pozwalałem i oni sami po pewnym czasie wiedzieli już jak to paskudnie smakuje i nie chcieli tego.
Utarło się też, żeby dzieciom nie dawać potraw pikantnych, ostrych. A właściwie dlaczego nie mają jeść na przykład czosnku czy curry? Moja siostra ma dwuletniego synka, który uwielbia hiszpańską kiełbasę paprykową chorizo, malec chętnie też zjada tajskie curry z mleczkiem kokosowym.
Błąd w myśleniu dorosłych polega na tym, że wiele rzeczy dzieciom zabraniają, a roczne dziecko ma naturalną potrzebę wsadzić łapy do jedzenia: poznać konsystencję potrawy. Dzięki temu się uczy: jak pomaca schabowy – wie że ma kość, a pulpety, że są miękkie. To istotna potrzeba, którą tępimy przez uwarunkowania kulturowe. A wszystkim dzieciom bez wyjątku wielką radość sprawia właśnie jedzenie „łapami”. Widziałem wielokrotnie, jak uwielbiają, kiedy z tortillowych placków z cebulą płynie im po palcach pyszny sos.
Dlatego chilli con carne z tortillą uważam za uniwersalne danie dla dzieci pod każdą szerokością geograficzną.
Przepis Roberta Makłowicza (podpatrzony w pewnym Rodzinnym Domu Dziecka)
Chilli con carne z tortillą
Składniki:
2 cebule
4 ząbki czosnku
4 łyżki oleju
600 g mielonej wołowiny
400 g włoskich pomidorów z puszki (pelati)
400 g czerwonej lub czarnej fasoli (z puszki)
3 łyżki mieszanki przyprawy do chili con carne (firmy Kotanyi)
1 mała świeża papryczka chilli lub 2 wędzone papryczki chili chipotles (z puszki)
sól
pieprz
Wykonanie:
Pokrojoną w kostkę cebulę zeszklić na oleju, dodać posiekany czosnek i mięso, obsmażyć na mocnym ogniu, mieszając wsypać proszek chilli, chwilę smażyć dalej. Dodać pomidory, posiekaną papryczkę chilli i posiekane chiles chipotles, dusić około 30 minut, w razie potrzeby podlewając odrobiną wody. Dodać odcedzoną fasolę z puszki, dusić kolejne 20 minut, doprawiając na końcu solą i pieprzem do smaku. Podawać z plackami tortillas, surową cebulą, pokrojoną w półplasterki, cząsteczkami pomidorów, kwaśną śmietaną, startym serem cheddar.
* Robert Makłowicz – Był dziennikarzem krakowskiego oddziału „Gazety Wyborczej”, współpracował z tygodnikami: ”Wprost”, „Neewsweek Polska” i „Przekrój”. Od 1998 roku jest gospodarzem programu telewizyjnego „Podróże kulinarne Roberta Makłowicza” emitowanego przez TVP 2, od 2008 pod nazwą „Makłowicz w podróży”. Wydał wiele książek kulinarnych, jest laureatem „Wiktora” w 2003 roku, przyznawanego najwybitniejszym osobowościom telewizyjnym. Ma dwa kulinarne Oskary za 2003 i 2004 rok.
chudykrzys | 01-09-2009 15:46:14
czulajestem | 01-03-2011 12:53:36
tomatoss | 02-04-2011 15:13:07
maria_bialecka | 27-11-2012 19:06:47