Rodzice często mówią, że dziecko w wieku przedszkolnym kłamie lub zmyśla, a ono po prostu miesza rzeczywistość z fikcją. W tym wieku bowiem dzieci na równi traktują świat realny i świat bajek.
- Mój trzyletni synek Maciek nie pamięta co robił wczoraj w przedszkolu. Kiedy go o to pytamy, opowiada różne rzeczy, które w ogóle kiedyś robił, niekoniecznie wczoraj – mówi Aneta, mama Maćka i 6-letniej Oli. Dorośli często takie opowieści kwitują, że „dziecko zmyśla”. Zapominają, że trzylatek nie ma jeszcze poczucia czasu, dla niego nie istnieje perspektywa kilku dni ani przeszłych ani następnych. Istnieje to, co jest teraz.
- Dla trzylatka świat fantazji i świat realny to dwa równorzędne przenikające się światy – tłumaczy psycholog Marlena Trąbińska- Haduch z Fundacji Dzieci Niczyje. – Świat bajek widziany oczami dziecka jest realny. Dzieci przenoszą się w krainę wróżek, czarownic i „stają się” księżniczkami, rycerzami, wojownikami – wyjaśnia.
Dziecko próbuje swój charakter
Podczas zabawy dzieci odgrywają sceny z bajek, ale też ze świata dorosłych. - Uruchamiana w ten sposób wyobraźnia jest dzieciom bardzo potrzebna do prawidłowego rozwoju – mówi psycholog. – Zabawa w złego i dobrego, zamiana ról, odgrywanie scenek z życia rodzinnego czy powtarzanie sytuacji z wizyty u lekarza, to oswajanie przez dziecko tego, co przeżywa, co wywołuje jego emocje – wyjaśnia Marlena Trąbińska- Haduchg.
Dziecko obsadza się w różnych rolach i odtwarza różne sytuacje, żeby nauczyć się radzić sobie z różnymi trudnościami, przeciwnościami, uczuciami i żeby sprawdzić jak sobie poradzi. „Jak się zmierzę z byciem złym? A jak z byciem dobrym?
Zabawa prawdę ci powie
- Odkąd Zosia zaczęła chodzić do przedszkola, bez końca bawimy się w panią Basię, w panią Paulinę, w niegrzecznego Jasia, w lekcje gimnastyki i pana Jacka – opowiada Marta, mama 3,5-letniej Zosi i niespełna rocznego Mikołajka. – Z tych zabaw wiem, że Zosia stresuje się przedszkolem i że powtarzanie w zabawie zdarzeń z przedszkola pomaga jej uodpornić się na trudne dla niej sytuacje – mówi Marta.
Warto podchwytywać pomysły dziecka na zabawę i uczestniczyć w nich. Jeśli dziecko chce się bawić w przedszkole, to możliwe, że ma jakiś problem do przerobienia. Odgrywając sceny z życia przedszkola, zobaczysz i usłyszysz, jak pani odzywa się do dzieci i jak dzieci rozmawiają ze sobą. Podobnie jest, gdy dzieci bawią się w dom. Potrafią naśladować nawet gesty i miny rodziców, powtarzają zdania i sformułowania żywcem wyjęte z rozmów dorosłych. Przyglądając się takim zabawom lub uczestnicząc w nich można dowiedzieć się, jak i co dziecko przeżywa, co je niepokoi lub denerwuje.
halina2159 | 10-11-2014 09:56:47
martynka002 | 15-01-2015 17:46:54
wojtaszek | 28-03-2015 20:33:18
Doris85 | 06-04-2015 12:44:02