Ocena:
oceń

rozmiar czcionki

|

|

|

|

Krztuszenie się. Potrzebna szybka pierwsza pomoc

Nie karmić w czasie zabawy 



Krztuszenie się jest wynikiem dostania się jedzenia do krtani lub głębiej do tchawicy, a nawet oskrzeli. Może zdarzyć się wszędzie i każdemu, bez względu na wiek. Najważniejsze to zachować zimną krew i udzielić pomocy potrzebującemu.

To, jak udzielamy pierwszej pomocy zależy od wieku dziecka, efektywności kaszlu oraz tego, czy dziecko jest przytomne. Nawet noworodek może się zakrztusić!

Fot. BE&W

To, jak udzielamy pierwszej pomocy zależy od wieku dziecka, efektywności kaszlu oraz tego, czy dziecko jest przytomne. Nawet noworodek może się zakrztusić!

– Gardło jest odcinkiem, przez który przechodzi zarówno pokarm, jak i powietrze, którym oddychamy. Droga pokarmowa i oddechowa dzielą się na przełyk i krtań. Krtań zamyka się płaską chrząstką zwaną nagłośnią. W czasie połykania chrząstka ta zamyka wejście do dróg oddechowych, chroniąc je przed dostawaniem się picia i jedzenia do niewłaściwego przewodu. Jedynie w okresie niemowlęcym istnieje możliwość jedzenia i oddychania w tym samym czasie, bo budowa gardła w tym okresie jest nieco odmienna. U niemowlaków, strumień płynącego pokarmu jest kierowany na boki. Pozwala to maleństwu jednocześnie ssać pokarmi i oddychać. W późniejszym czasie jest to już niemożliwe – mówi pediatra, lek. med. Andrzej Mierzecki.


Gdy w czasie jedzenia, dzieci rozmawiają, biegają, jednocześnie oddychają i łykają pokarm, może to spowodować zachłyśnięcie. Wpadający do krtani kęs pokarmu zatyka drogi oddechowe. Pierwszym objawem i obroną jest kaszel. – Podrażnienie zakończeń nerwowych powoduje szybkie nabranie powietrza i intensywne wyrzucenie strumienia powietrza z płuc do gardła, co ma na celu usunięcie pokarmu z krtani czy tchawicy. Odruch ten jest bardzo silny i nie da się go powstrzymać. W większości wypadków taka obrona organizmu jest wystarczająca i po chwili udrożnione są drogi oddechowe, a pozostaje jedynie uczucie przykrego drapania w gardle – mówi dr Mierzecki. 




Na czym polega pierwsza pomoc

– Postępowanie w przypadku zakrztuszenia jest uzależnione od wieku dziecka, efektywności kaszlu oraz tego, czy dziecko jest przytomne. W pierwszym odruchu należy zachęcić dziecko do kaszlu, jeżeli to nie przynosi efektu, to należy uderzyć maksymalnie pięć razy między łopatki. Niemowlęta także. Najlepiej, jeżeli wtedy dziecko leży z głową zwróconą ku dołowi lub jest przewieszone przez kolano lub przedramię z głową skierowaną w dół, twarzą ku ziemi (u niemowląt jest to stosunkowo łatwe). W przypadku braku poprawy wykonuje się pięć uciśnięć nadbrzusza, a siłę ucisku należy dostosować do wieku dziecka (u niemowlęcia – jedną ręka, u dziesięciolatka można już to wykonać oburącz – mówi dr n. med. Wojciech Feleszko, pediatra, ze Szpitala Uniwersyteckiego w Warszawie.

Natomiast jeżeli stan dziecka wskazuje na blokadę dróg oddechowych (dziecko jest sine i nie oddycha) należy rozpocząć resuscytację. – Dziecko należy ułożyć na plecach i po usunięciu resztek jedzenia z buzi, wykonać masaż serca polegający na uciskaniu klatki piersiowej z częstotliwością około 80 ucisków na minutę. Jednocześnie należy co pięć uciśnięć wdmuchnąć powietrze do płuc. Polecam rodzicom kursy udzielania pierwszej pomocy. Nigdy nie wiadomo, kiedy takie umiejętności się przydadzą - dodaje dr Mierzecki. Może się zdarzyć, że opisane wyżej czynności nie pomogą i dziecko nadal będzie nieprzytomne. Wówczas należy wezwać pogotowie i kontynuować resuscytację do przyjazdu karetki. – Opóźnienie pomocy może spowodować zatkanie dróg oddechowych, a co za tym idzie, spadek utlenowania krwi i w konsekwencji niedotlenienie mózgu. Brak dopływu tlenu do mózgu przez ponad cztery minuty grozi nieodwracalnymi zmianami neurologicznymi, a nawet śmiercią - przestrzega dr Andrzej Mierzecki.

 

Strona: 1 2
Oceń artykuł:
nie lubię lubię to | Osoby które to lubią: AntZ, cendrusia.

Poczytaj również

Podobne dyskusje na forum

Warto zobaczyć

Rozszerzanie diety dziecka

Polecamy

Możemy mówić o siusiakach, ptaszkach, muszelkach, kokoszkach i myszkach, ale nie róbmy tego ze wstydem, lękiem czy niepewnością w głosie.

Jak nazywać (jak nazywamy) intymne części ciała?

„To, co ziemię w raj nam zmienia, / Życia cały wdzięk stanowi, / Na to - nie ma wyrażenia, / O tym - w Polsce się nie mówi” – pisał przed stu laty w zbiorze wierszy „Słówka” Tadeusz Boy-Żeleński. Od tamtej pory niewiele się zmieniło. To, jak nazywać...

czytaj

Robert Makłowicz podczas Festiwalu Zupy w Krakowie

Chilli con carne z tortillą Roberta Makłowicza

Jestem przeciwnikiem oddzielnego gotowania dla dzieci. Z takiego gotowania specjalnych dań dla maluchów wyrastają analfabeci kulinarni, którzy jedzą najpierw w domu papki bez żadnego smaku, potem w przedszkolu, w stołówce szkolnej, a kończą na brejach w...

czytaj

Każde znamię, jakie pojawia się na ciele dziecka powinien zobaczyć lekarz specjalista.

Znamiona pod lupą

Znamiona to te miejsca na ciele, w których skóra ma inny kolor, najczęściej ciemniejszy. Większość z nich jest wrodzona, tzn. pojawiają się w dniu narodzin albo w ciągu kilku pierwszych miesięcy lub lat. Na szczęście na ogół są obojętne dla zdrowia....

czytaj

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj