Zabawa jest dla dziecka przyjemnym sposobem na naukę i rozwój, zabawki więc jako przedmiot w niej wykorzystywany przyczyniają się do rozwoju malucha. Stymulują sferę umysłową, motoryczną oraz społeczno - emocjonalną dziecka. Warto wybierać takie, które mają wiele funkcji, co gwarantuje urozmaiconą zabawę. Niemieccy pracownicy opieki udowodnili jednak, że dzieci bez zabawek stają się bardziej kreatywne i samodzielne.
Dziś dziecięce pokoje wypełnione są masą zabawek. Każdy rodzic, po pewnym czasie wie, że dziecko bawi się zwykle kilkoma ulubionymi. Zatem wybierając je warto kierować się wiekiem malucha, jego zainteresowaniami i funkcją zabawki. Im więcej będzie miała atrakcji, tym ciekawsza będzie dla dziecka. Pierwszy rok życia to czas, gdy dziecko ćwiczy m.in. koordynację wzrokowo-ruchową i sprawność manipulacyjną rąk, uczy się również rozróżniać kolory dlatego dobrze poszukać zabawek, które to ułatwią. Warto podkreślić, że rodzic oprócz tego, że kupi zabawkę, powinien pokazać jak się nią bawić i najlepiej wspólnie z dzieckiem się nią zająć. Żaden przedmiot nie zastąpi uwagi mamy czy taty.
Zabawki dla noworodka? Niepotrzebne!
- Noworodek nie potrzebuje jeszcze zabawki. Jego mózg musi się odnaleźć w nowej rzeczywistości i dodatkowe bodźce w postaci grzechotki czy latających motyli na karuzeli, nie zrobią na nim wrażenia, a mogą nawet drażnić i powodować niepokój. Taki malec prędzej zaśnie przy dźwięku odkurzacza, bo ten podobny dźwięk (takie dźwięki wydaje pracujące serce matki, jelita, płynąca krew) często słyszał w życiu płodowym niż np. przy karuzeli, z której sączy się muzyka klasyczna - mówi dr Marta Majorczyk, pedagog, wykładowca w Collegium Da Vinci w Poznaniu, doradca rodzinny przy Uniwersytecie SWPS.
Pamiętajmy także, że noworodek w inny sposób odbiera rzeczywistość, np. widzi przedmioty w odległości 20 – 30 cm od swojej twarzy, inaczej też spostrzega kolory. - Tuż po narodzinach widzi w kontrastowych, czarno – białych barwach. Wraz z upływem kolejnych tygodni zmysł wzroku wyostrza się, wtedy możemy już zawiesić kolorową zabawkę w polu widzenia dziecka, np. na brzegu łóżeczka lub pokazać grzechotkę - mówi Katarzyna Borkowska, psycholog z poradni Co Tam?
W wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym, dobrym rozwiązaniem są zabawki kreatywne, uczące logicznego myślenia, rozwijające spostrzegawczość. Do wyboru są różnego rodzaju masy plastyczne, klocki, puzzle, gry planszowe, zabawki, za pomocą których dziecko nauczy się liczyć, rozróżniać kształty czy kolory.
Zabawki dla niemowlaka i młodszego dziecka? Ważny jest umiar
Duża ilość zabawek nie służy rozwojowi dziecka. Eksperci są zdania, że ich nadmiar osłabia kreatywność, wyobraźnię, umiejętność skupienia się. - Ilość bodźców w otoczeniu dziecka jest bardzo ważna i zdecydowanie ma wpływ na poziom koncentracji uwagi. Zbyt duża ich ilość może wpływać na poziom skupienia, szczególnie w sytuacjach, gdy ważna jest koncentracja, np. przy odrabianiu lekcji - mówi Borkowska.
Ponadto, małe dziecko, bawiące się na macie, które będzie miało przed sobą podłogę zapełnioną zabawkami, będzie miało trudności z wybraniem tej jedynej, na której się skupi. W jego głowie zapanuje chaos od nadmiaru bodźców. Jeśli nie będzie potrafiło sobie z jakąś poradzić, bo będzie za trudna, po prostu ją odłoży i weźmie inną, zamiast starać się zrozumieć i spróbować się jej nauczyć. - Najlepiej podać 3-4 zabawki, żeby malec ze spokojem i uwagą przyjrzał się każdej, odkrył jej funkcje i użył jej zgodnie z przeznaczeniem. Jeśli się nimi znudzi, można je podmienić na inne. Warto też co jakiś czas chować zabawki i dawać je dziecku np. po kilku tygodniach czy miesiącach lub wymieniać się ze znajomymi - mówi Marta Majorczyk. Warto też podkreślić, że dzieci mające nadmiar zabawek, nie będą ich szanować. Będą wiedziały, że mają szereg innych.
Zabawy, nie zabawki. I zainteresowania
Eksperci podkreślają też, że mniejsza ilość przedmiotów wokół najmłodszych pozwala też rozwinąć miłość do książek, muzyki, malowania i rysowania. - Pamiętajmy, że to my, rodzice, mamy wpływ na to jak spędza czas nasze dziecko. Jeśli zależy nam, by rozwijało się muzycznie lub plastycznie, musimy je tym zainteresować. Jeśli pokażemy, że lubimy spędzać wolny czas tworząc, słuchając muzyki lub uprawiając sporty, ono także do tego przywyknie i mniej będzie się skupiać na przedmiotach - dodaje Katarzyna Borkowska. Psychologowie radzą też, by pozwolić dzieciom na nudę i nie starać się za wszelką cenę zajmować ich. – Pozwólmy im się ponudzić. Wtedy często przychodzą do głowy ciekawe pomysły - dodaje Marta Majorczyk.
Przedszkola bez zabawek
Już kilkanaście lat temu Elke Schubert i Rainer Strick, niemieccy pracownicy opieki przeprowadzili eksperyment polegający na zabraniu przedszkolakom zabawek na 3 miesiące. Na początku dzieci bardzo się nudziły, jednak szybko zaczęły wykorzystywać przedmioty wokół nich i swoją wyobraźnię. Po zakończeniu eksperymentu, ponad 80 proc. dzieci, nie chciało powrotu zabawek lub wybrały tylko te, które wpasowywały się w ich kreatywne zabawy wymyślone wcześniej. - To doświadczenie pokazało, że dzieci mając do dyspozycji zbyt dużą liczbę zabawek i tak prawdopodobnie wybiorą kilka, najbardziej atrakcyjnych dla siebie i to właśnie z nich będą korzystać najczęściej - dodaje Katarzyna Borkowska.
Dziś na świecie, także w Polsce, działają przedszkola bazujące na tym pomyśle. Niektóre całkowicie wyeliminowały zabawki, inne realizują cykliczne programy, w ramach których na kilka tygodni pozbywają się zabawek, a na ich miejsce pojawiają się surowce wtórne takie jak butelki, nici, kartony, włóczki. Ma to na celu pokazanie dzieciom, jak wielką siłę ma ich fantazja. Ponadto projekt uczy dzieci walczyć z nudą, rozwija ich kreatywność, wyobraźnię, umiejętności organizacyjne, dzieci cieszą się jeśli uda im się wykonać coś samodzielnie.
kamyki_80 | 16-12-2019 12:51:47