Alergia pokarmowa, może być reakcją na mleko krowie (to najczęściej spotykany alergen), ale także na gluten, orzechy, kakao, ryby, jajka i niektóre owoce (głównie cytrusy).
Skaza białkowa – to jeden z objawów alergii pokarmowej. Jej oznaki najczęściej przypominają objawy atopowego zapalenia skóry.
Co wywołuje skazę białkową? Organizm dziecka – noworodka, małego niemowlaka, bo to w tym wieku najczęściej ujawnia się skaza białkowa, nie jest w stanie całkowicie rozbijać białka. Białko jest przez organizm alergika traktowane jak zbędny produkt przemiany materii.
Skaza białkowa nie jest przypadłością na całe życie. Nie oznacza też, najczęściej, że dziecko nią dotknięte w przyszłości zostanie alergikiem. Warunek? Dziecko nie może otrzymywać drogą pokarmową alergenu, dopóki jego układ trawienny nie dojrzeje.
Skaza białkowa: leczenie i dieta
Najlepszym sposobem leczenia skazy białkowej, alergii, a właściwie likwidowania jej objawów, jest usunięcie alergenu z diety dziecka. Jeśli karmisz piersią, to i ty musisz wyeliminować ze swojej diety mleko. Dotyczy to również przetworów mlecznych (jogurtów, śmietany, masła, serów żółtych, twarożków), a także cielęciny i ryb.
Jeśli przestrzegasz diety, to alergia pokarmowa na ogół znika około drugiego roku życia. Czasami jednak pozostaje na całe życie. Najczęściej jest uczuleniem na określone składniki.
Skaza białkowa: objawy
U mojej trzymiesięcznej starszej córki stwierdzono alergię pokarmową. Na jej ciele pojawiały się pękające i krwawiące ranki. Miała straszne odparzenia pupy i krocza. Była bardzo niespokojna, pobudzona i miała duże problemy ze spaniem. To były typowe objawy skazy białkowej.
Dopiero moja ścisła bezmleczna dieta pozwoliła zahamować (po kilku tygodniach) skórne reakcje. Gdy była starsza (ponad rok), wszystkie próby wprowadzania mleka krowiego powodowały niekończące się katarki, które bardzo łatwo przechodziły w kaszel i zapalenie oskrzeli. W końcu wyeliminowałam mleko na długi czas. Były naleśniki z wodą, chrupki zamiast biszkoptów, marchewka i jabłka zamiast jogurtów, żadnych serków i ciasteczek. Dieta w ogóle nie sprawiała mi kłopotów. Dziecko szybko przyzwyczaiło się do moich kulinarnych propozycji.
Posłuchałam też zaleceń pediatry, który zachęcał mnie do tego, żeby jak najdłużej karmić dziecko piersią, bo pokarm matki przestrzegającej diety jest najlepszy dla dziecka alergicznego. Wytrzymałam rok i dziewięć miesięcy. Rzeczywiście wycofały się wszystkie wcześniejsze uciążliwe objawy skazy.
karolina_tomczak | 01-05-2015 09:11:57
oluniak | 04-02-2016 07:28:52
Banditlee26 | 05-02-2016 23:39:58
mijama | 20-01-2021 20:57:16