Testy domowe z moczu mają około 95 procent skuteczności. Zazwyczaj, gdy są przedwcześnie zrobione, częściej są fałszywie ujemne niż fałszywie dodatnie. Testy te wtedy częściej mówią, że kobieta nie jest w ciąży niż, że jest.
Test ciążowy wykrywa obecność hormonu hCG (gonadotropiny kosmówkowej) w moczu w ciągu zaledwie 5 minut. Pod warunkiem, że są wykonane ściśle według instrukcji, i że kobieta posiada wiedzę na temat tego, kiedy sprawdzać czy jest w ciąży.
Do każdego testu dołączona jest szczegółowa instrukcja użycia, która mówi jak badanie należy przeprowadzić. Warto ją dokładnie przestrzegać, tak aby wynik badania był wiarygodny. Jeśli instrukcja jest niezrozumiała, można zawsze zadzwonić pod numer bezpłatnej infolinii, podanej zwykle w instrukcji.
Kiedy zrobić test ciążowy?
- Czasem moje pacjentki mówią mi, że im „źle” wyszedł test ciążowy. Ujemnie, mimo że zaszły w ciążę albo dodatnio, kiedy nie były w ciąży. Z czego to wynika? Aby to wyjaśnić muszę powiedzieć, co to jest test ciążowy i na jakiej zasadzie działa – mówi Krystyna Derwisz, lekarz medycyny, specjalista ginekologii i położnictwa. – Komórka jajowa po zapłodnieniu zagnieżdża się w macicy około 5.-6. dnia od zapłodnienia i kosmki zapłodnionego jaja płodowego zaczynają produkować hormon, który przedostaje się do krwi kobiety.
Hormon składa się z dwóch podjednostek: alfa i beta. Przy czym podjednostka beta jest specyficzna tylko dla hormonu ciążowego hCG, natomiast podjednostka alfa budową zbliżona jest do innych hormonów, które wytwarza kobieca przysadka mózgowa. Hormon beta hCG pojawia się we krwi kobiety ciężarnej około 8. dnia od zapłodnienia, a co dwa, trzy dni podwaja swoją wielkość aż do 80. dnia ciąży (ok. 10. tygodnia). Później utrzymuje się na stałym poziomie do końca ciąży.
Z badania laboratoryjnego krwi kobiety ciężarnej można odczytać wartość występującego hormonu beta-hCG, która jest proporcjonalna do wielkości ciąży. Natomiast ogólny test z moczu zawiera zarówno podjednostkę alfa jak i beta hCG. Białka w podjednostce alfa są zbliżone budową do hormonów wydzielanych przez przysadkę mózgową. Ten test jest dodatni dopiero po 28. dniach, bo hormon pojawia się dopiero wtedy w moczu kobiety (najpierw musi znaleźć się we krwi w odpowiednim stężeniu, a potem „przefiltrowany” w nerkach przedostaje się do moczu) - wyjaśnia lekarka. - Czasem zdarza się, że pacjentka obserwuje u siebie objawy ciąży, zatrzyma się miesiączka, po trzech, czterech dniach robi więc test, z wynikiem ujemnym, powtarza go znów. Z takim samym wynikiem. Myśli, że nie jest w ciąży, ale gdy nie dostanie kolejnej miesiączki i pójdzie do lekarza dowie się, że jest już w 8. tygodniu ciąży – opowiada ginekolog.
Tak więc przy 28 - dniowym cyklu, jeśli do zapłodnienia doszło w 14. dniu cyklu, hormon w moczu pojawi się dopiero po 4. tygodniach od zapłodnienia. Dlatego pacjentki, które robią sobie test przed upływem dwóch tygodni, czy po zatrzymaniu miesiączki mogą mieć test ujemny. I nie znaczy, że test jest źle zrobiony, tylko, że stężenie hormonu w moczu może być jeszcze zbyt niskie, aby test wyszedł pozytywnie.
Co robić, aby test ciążowy mówił prawdę?
- Test fałszywie ujemny może też być wtedy, jeśli mocz jest bardzo rozcieńczony. Np. kobieta dużo piła, a potem w nocy kilka razy oddawała mocz (charakterystyczne dla ciąży) - mówi lekarka.
Test ciążowy najlepiej robić rano, bo wtedy jest największe stężenie hormonów. – Przed oddaniem moczu kobieta powinna się najpierw podmyć, ponieważ większa zawartość białka w moczu może dać fałszywie dodatni wynik. Także do moczu może dostać się śluz z pochwy lub jakaś wydzielina, która gromadzi się w pochwie, co też zafałszuje wynik. Poza tym wynik domowego testu zaburzy wszystko, co działa na przysadkę mózgową kobiety. Jeżeli więc kobieta zażywa jakieś środki, które zaburzają pracę hormonów przysadki, to też może dać fałszywie dodatni wynik testu ciążowego.
- Jeśli chodzi o spożywanie alkoholu i innych używek, jak dotąd nie ma doniesień na ten temat w literaturze fachowej – twierdzi lekarka. Znaczenie natomiast na pewno ma termin ważności testu! Często kobiety kupują test na wszelki wypadek i noszą go długo w torebce, po czym nie sprawdzą jego terminu ważności. Również warunki przechowywania testu są ważne (niektóre testy trzeba przechowywać w określonej temperaturze - od 15 do 30 stopni C, z dala od światła słonecznego), nie wolno też ich zamrażać.
Czasem kobiecie opóźnia się miesiączka, a po kilku dniach pojawia się, ale nietypowa: krótsza, bardziej obfita. Sięga po test ciążowy, a to może być moment po przebyciu wczesnego „poronienia biochemicznego”. W takiej sytuacji mogą już pojawić się hormony ciążowe we krwi i dać wynik testu fałszywie dodatni.
Pamiętajmy też, że w teście hCG znajduje się podjednostka alfa, która podobna jest również do hormonów przysadki mózgowej: TSH, regulującego pracę tarczycy i LH, który lutenizuje ciałko żołte. Przy zaburzeniu pracy przysadki mogą one przedostać się do krwi i potem do moczu. Kobieta może mieć np. zaburzenia tarczycy i testy dadzą fałszywie dodatnią reakcję. Dlatego w domowych testach ciążowych trzeba brać pod uwagę margines pięcioprocentowej możliwości pojawienia się fałszywego wyniku.
Kalina88 | 10-09-2019 13:21:02
dracenka | 29-10-2019 13:27:28
Marcelka88 | 27-10-2020 07:42:02
patkajakubowska | 16-01-2023 10:57:58