Ocena:
oceń

rozmiar czcionki

|

|

|

|

Walka o przedszkole

Brakuje miejsc dla maluchów i średniaków

Dobra wiadomość dla rodziców 5-latków: wasze dziecko na pewno zostanie przedszkolakiem. Ale setki 3- i 4-latków mogą odejść z kwitkiem, zwłaszcza w mniejszych miastach. I w tych dzielnicach miast wielkich, gdzie już w poprzednich latach było w przedszkolach za mało miejsc.

Kłopoty z miejscami w przedszkolach skończą się dopiero w 2012 roku.

Fot. iStockphoto

Kłopoty z miejscami w przedszkolach skończą się dopiero w 2012 roku.

Wszystko przez znowelizowaną przez Sejm ustawę oświatową. Od września 2009 roku gwarantuje ona przedszkolną edukację każdemu chętnemu pięciolatkowi. Jeśli zgłosisz dziecko na zajęcia – samorząd musi mu zapewnić opiekę i edukację przynajmniej przez pięć godzin dziennie (tyle zajęć każdemu pięciolatkowi opłaca budżet państwa, za resztę płaci samorząd i rodzice).

Kłopoty z miejscami w przedszkolach skończą się dopiero w 2012 roku, gdy wszystkie sześciolatki pójdą już obowiązkowo do pierwszej klasy, a co najmniej połowa rocznika pięciolatków trafi do przyszkolnych zerówek. Samorządy – jak zapowiada Ministerstwo Edukacji – wykorzystają też ten czas na organizowanie małych, domowych przedszkoli za pieniądze z Unii Europejskiej.

 

Pięciolatki zajmą miejsce maluchom

- Jeżeli przedszkola przyjmą teraz wszystkie chętne pięciolatki, może się okazać, że zabraknie miejsc dla młodszych dzieci – nie kryje Marek Olszewski, wójt gminy Lubicz. – Zwłaszcza w małych, uboższych gminach i na wsiach samorządowcy nie zdążą do września zorganizować nowych miejsc w przedszkolach ani zapewnić większej liczbie dzieci dowozu na zajęcia. Za mało jest też czasu na inwestycje, ogłoszenie przetargów, remonty – narzeka.
Mariola Matuszek z Rybnika, mama trzyletniego Maćka martwi się, że przyjdzie jej opłacić prywatną opiekunkę, bo synek nie dostanie się do przedszkola. – W naszym mieście z powodu nowej ustawy rekrutację do przedszkoli przesunięto na połowę kwietnia i do tego czasu będziemy żyć w niepewności – opowiada mama. Urzędnicy chcą w tym czasie przekonać rodziców sześciolatków, by posłali dzieci do szkół. Gdyby sześciolatki bowiem poszły do pierwszej klasy, co umożliwia im w tym roku znowelizowane prawo oświatowe, zwolniłyby miejsca w przedszkolach dla 3- i 4-latków.

Choć sześciolatek może iść do szkoły, jeśli wcześniej przez rok chodził do przedszkola albo ma pozytywną opinię z poradni psychologiczno-pedagogicznej, rybniccy rodzice obawiają się, że dwie trzecie przedszkolnych miejsc przypadnie 5 – i 6-latkom. – Prezydent miasta już zapewnił rodziców sześciolatków w specjalnym liście, że jeśli nie wyślą dziecka do szkoły, będzie ono miało pewne miejsce w przedszkolu – mówi pani Mariola, która dołączyła do społecznej akcji „Ratuj Maluchy” w ramach protestu przeciw ustawie. – Nie może być tak, że państwo wyklucza z systemu edukacji najmłodsze dzieci – pisze w listach do władz i lokalnych gazet.

- Jeśli sześciolatki nie pójdą do pierwszej klasy albo przynajmniej do oddziałów przedszkolnych zorganizowanych w budynkach szkół, możemy mieć kłopot z miejscami w przedszkolach dla trzylatków – przyznaje też Maria Grycan, inspektor ds. przedszkoli w Urzędzie Miasta w Opolu.

 

Strona: 1 2
Oceń artykuł:
nie lubię lubię to | Bądź pierwszym który to lubi.

Poczytaj również

Zobacz więcej na temat: szkoła

Polecamy

Każde znamię, jakie pojawia się na ciele dziecka powinien zobaczyć lekarz specjalista.

Znamiona pod lupą

Znamiona to te miejsca na ciele, w których skóra ma inny kolor, najczęściej ciemniejszy. Większość z nich jest wrodzona, tzn. pojawiają się w dniu narodzin albo w ciągu kilku pierwszych miesięcy lub lat. Na szczęście na ogół są obojętne dla zdrowia....

czytaj

Robert Makłowicz podczas Festiwalu Zupy w Krakowie

Chilli con carne z tortillą Roberta Makłowicza

Jestem przeciwnikiem oddzielnego gotowania dla dzieci. Z takiego gotowania specjalnych dań dla maluchów wyrastają analfabeci kulinarni, którzy jedzą najpierw w domu papki bez żadnego smaku, potem w przedszkolu, w stołówce szkolnej, a kończą na brejach w...

czytaj

Dzieciom, które mają problemy w nocy z sikaniem, nie należy dawać pić na dwie godziny przed spaniem.

Moczenie nocne u dzieci powyżej 5. roku życia. Przyczyny, leczenie

Pięcioletnie dziecko powinno sygnalizować siusianie i przesypiać noc bez oddawania moczu. Jeśli w tym wieku często zdarza mu się budzić w mokrym łóżku, najlepiej udać się do lekarza, by zdiagnozował problem.

czytaj

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj