Zanim podejmiesz decyzję o wysłaniu swojego sześciolatka do pierwszej klasy, sprawdź czego twoje dziecko będzie się uczyć. Program nauczania aż kipi od wymagań.
Minister obiecuje, że dzieci w pierwszej klasie będą uczone nowocześnie, metodami odpowiednimi do ich możliwości rozwojowych. Nauczyciele na początku podstawówki mają zadawać mniej prac domowych, ale ministerialny spis tego, co mały uczeń wiedzieć powinien, wcale nie jest krótki.
Obok tradycyjnych lekcji czytania, pisania i podstaw liczenia są zupełnie nowe zagadnienia, które mają kształtować u dzieci postawy etyczne i obywatelskie, pomóc uzyskiwać przez nie społecznej dojrzałości. Pierwszoklasista dowie się na przykład, że trzeba szanować pieniądze i ciężko na nie pracować, bo banknoty wcale nie wyskakują z bankomatu na życzenie. Dziecko po pierwszej klasie ma też np. „komunikować w jasny sposób swoje spostrzeżenia, potrzeby, odczucia", zwracać się kulturalnie do innych i "dostosowywać ton głosu do sytuacji, np. nie mówić zbyt głośno".
Dzieci mają się uczyć odróżniać dobro od zła i tego, że warto być prawdomównym i odważnym, że nie wolno wyśmiewać słabszych, należy szanować odmienność, żyć zdrowo i ekologicznie. W ramach edukacji patriotycznej będą się uczyć hymnu, rysować godło i flagę, rozmawiać o znaczeniu Unii Europejskiej.
- Boję się, ze dzieci będą ślęczeć w ławkach i gonić z programem – mówi Karolina Elbanowska. Ministerialni urzędnicy uspokajają, że nauczyciele zostali przygotowani do indywidualnej pracy z dziećmi, a nauka będzie się odbywała poprzez zabawę, taniec, rozmowy, zagadki. Prof. Edyta Gruszczyk-Kolczyńska, która kierowała pracami nad nowym programem nauczania dla pierwszaków, na spotkaniach z nauczycielami z całej Polski uparcie powtarzała, że mali uczniowie nie mogą wysiadywać nad książkami, ale zdobywać nowe informacje w mądrej zabawie.
Może być kłopot z pisaniem
Po roku szkolnej edukacji maluch ma znać wszystkie litery alfabetu, odczytywać krótkie teksty, wiedzieć czym jest wyraz, sylaba, głoska, samodzielnie pisać - w dodatku estetycznie i zgodnie z zasadami kaligrafii. Ten ostatni wymóg krytykuje część ekspertów od wczesnej edukacji. Twierdzą, że rok to za mało, by nauczyć dziecko w miarę sprawnego pisania. Zwłaszcza, ze po reformie aż do 2012 roku w pierwszej klasie będą się uczyć razem 6- i 7-latki. Starsze dzieci podstawy czytania i pisania miały już w zerówce, a te młodsze w szkole zaczną naukę od zera. – Siedmiolatki będą się uczyć z programu dla sześciolatków. Nazwijmy to wprost uwstecznianiem – obawia się jeden z ojców na internetowym forum rodziców.
Pierwszaki będą poznawać cyfry i zapisywać nimi liczby, odejmować i dodawać, ustawiać przedmioty pod względem ich rozmiaru, tworzyć rozmaite zbiory i starać się za pomocą prostych matematycznych prawideł rozwiązywać życiowe sytuacje, np. wydawać resztę po zrobieniu drobnych zakupów, odmierzać odpowiednią ilość płynu, rysować linie o wskazanej długości.
joani | 15-01-2015 22:27:56
joanka106259 | 19-01-2015 19:03:22
donnavito | 20-01-2015 13:19:54
joani | 20-01-2015 16:51:08