Ocena:
oceń

rozmiar czcionki

|

|

|

|

Sześciolatki w szkole

Rodzice mają wpływ na to, jak będzie dziecku w szkole!

O sześciolatkach w szkole rozmawiamy z dr Magdaleną Śniegulską, psychologiem z Zakładu Psychologii Klinicznej Dziecka w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie

Dzieci coraz szybciej się rozwijają i potrzebują „intelektualnej stymulacji”.

Fot. iStockphoto

Dzieci coraz szybciej się rozwijają i potrzebują „intelektualnej stymulacji”.

 

Jak należy rozmawiać z dzieckiem, które za rok idzie do szkoły, czego warto nauczyć w domu?

 

Najważniejsze, by rodzice byli przekonani, że to dobra decyzja. Im więcej lęków, obaw, negatywnych emocji u rodziców, tym większe prawdopodobieństwo, że dziecko będzie miało kłopoty z adaptacją w szkole. Liczne badania psychologiczne pokazują tę zależność w sposób bardzo wyraźny.

Początek edukacji szkolnej to początek wielkiej przygody. Nie ma co czarować dziecka, że będzie tylko wspaniale. Będzie różnie i warto o tym dziecko uprzedzić. Ważne jest kształtowanie w dziecku samodzielności, umiejętności zwracania się z prośbą o pomoc, poczucia, że rodzice są tymi dorosłymi, którzy zawsze będą wspierać swojego syna lub córkę. Warto też wspólnie przygotować się na różne niepowodzenia. Jeśli znajdziemy obszary, w których dziecko odnosi sukcesy, np. świetnie rysuje, wysoko skacze, doskonale opowiada, a więc nie muszą to być umiejętności typowo szkolne jak pisanie, czytanie czy liczenie, należy to podkreślać i wzmacniać.

 

Jakie warunki powinna spełnić szkoła, by sześciolatkom było w niej dobrze?

 

Nie od dziś wiadomo, że polska szkoła wymaga reform. Już zmieniło się wiele, ale wciąż jeszcze dużo jest do zrobienia. Podczas zajęća ze studentami, pytam ich o bolesne doświadczenia i wspomnienia związane ze szkołą. Kiedyś deklarowało je 100 proc. studentów. Teraz zdarza się, że studenci mówią, iż lubili swoją szkołę i nic przykrego ich w niej nie spotkało. Na podstawie badań prowadzonych w różnych krajach w latach 80 i 90-tych wskazano cechy, które decydują o tym, czy szkoła jest skuteczna, a dzieci dobrze się w niej czują. Metody pracy i warunki w takiej szkole są precyzyjnie określone.

Nauczyciele w dobrych szkołach prowadzą lekcje według określonej struktury. Uczniowie często są chwaleni i nagradzani. Dzieciom powierza się odpowiedzialne zadania, przydziela obowiązki zarówno w ramach klasy jak i całej szkoły. Grono pedagogiczne składa się z wielu nauczycieli o długim stażu pracy. I na koniec – im mniejsza szkoła, tym lepiej. Dzieci czują się w niej bardziej zaangażowane i odpowiedzialne, bezpieczne. Co ciekawe, autorzy badań podkreślali, że ten ostatni aspekt jest szczególnie istotny w przypadku szkół średnich, a nie podstawowych.

Według mnie, dobry nauczyciel, który lubi swoich uczniów, dostrzega ich mocne strony, często chwali, potrafi wyłapać to, co sprawia dziecku trudność, traktuje je indywidualnie, umie uzyskać wsparcie rodziców i dobrze z nimi współpracuje i dodatkowo pracuje w niewielkiej 15-20 osobowej grupie – to gwarancja powodzenia dziecka w szkole. Warto podkreślić, że nauczanie początkowe jest kluczem do sukcesu edukacyjnego. Jeśli dzieci polubią szkołę w tym okresie, będą wiedziały, w czym są dobre i jak radzić sobie ze swoimi słabszymi stronami, będzie im dużo łatwiej.

 

*dr Magdalena Śniegulska, psycholog z Zakładu Psychologii Klinicznej Dziecka, Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie


 

Strona: 1 2 3 4
Oceń artykuł:
nie lubię lubię to | Bądź pierwszym który to lubi.

Komentarze

  • grazyna | 22-07-2011 21:02:55

    Uważam, ze to dobry pomysł, zeby 6-latki poszły do szkoły. To jak im będzie w tej szkole, przede wszystkim zależy od rodziców. Czy będa walczyć ze złymi warunkami, pilnować, żeby były dobre warunki i wspomagać szkołę, żeby było OK. Szkoła sama z siebie, tego nie zrobi!
  • havajana | 23-07-2011 11:49:58

    Absolutnie nie, dzieci i tak są obdarte z dzieciństwa, a to jest najważniejszy etap w rozwoju człowieka.
  • Olga | 16-05-2013 23:53:29

    Zaraz obdarte z dzieciństwa, a dlaczegóż to szkoła w założeniu kończy dzieciństwo - przecież to nie obóz karny tylko kolejny, naturalny etap życia, a o tym jakie i jak długie dzieciństwo mają dzieci decydują rodzice, a nie szkoła czy przedszkole. W przedszkolu też się dzieci uczą i zwykle w przedszkolu spędzają więcej czasu niż w szkole - czy to też kończy ich dzieciństwo? Jak tak to nie chciał...

Poczytaj również

Polecamy

Robert Makłowicz podczas Festiwalu Zupy w Krakowie

Chilli con carne z tortillą Roberta Makłowicza

Jestem przeciwnikiem oddzielnego gotowania dla dzieci. Z takiego gotowania specjalnych dań dla maluchów wyrastają analfabeci kulinarni, którzy jedzą najpierw w domu papki bez żadnego smaku, potem w przedszkolu, w stołówce szkolnej, a kończą na brejach w...

czytaj

W ostatnich latach nastąpił wzrost zachorowań na choroby alergiczne oczu.

Zapalenie spojówek u dziecka

Najczęstszą przyczyną wizyt dzieci u okulisty są zmiany zapalne powierzchni oka, w tym zapalenie spojówek. Dochodzi do niego, gdy do oka wnikną bakterie, wirusy, pył, dym, kurz czy kosmetyki. Choroba może mieć ostry lub łagodny przebieg, dlatego, gdy...

czytaj

Dr n.med. Wojciech Feleszko

Czego oznaką jest trzęsąca się bródka u noworodka i małego niemowlaka?

Ostatnio zauważyłam u 2,5 miesięcznego dziecka, że czasami drży mu broda. Wygląda to tak, jakby było mu zimno. Zdarza się to podczas kąpieli, albo jak się go podnosi. Czy to jest normalny odruch?

czytaj

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj