Kiedy rodzice pytają, jakie książeczki podsunąć niemowlakowi, nurtuje mnie pytanie, dlaczego zastanawiają się nad tym.
Mówią, że nie chcą przegapić ważnego elementu, który może wpłynąć na rozwój dziecka. Ale moim zdaniem może się też pod tym kryć niepewność, czy są wystarczająco dobrymi rodzicami, którzy sami będą wiedzieć, czego dziecko potrzebuje. I dla mnie to jest podstawową kwestią. Rodzice uwierzcie w siebie. Jeśli będziecie uważnie obserwować swoje dziecko, niczego nie przegapicie.
Rodzice powinni zadawać sobie pytania – jakie dziecko jest, co lubi, czego się boi, co je uspokaja. Im więcej wiedzą o swoim dziecku, tym bardziej je rozumieją. To oczywiste, że czasami są bezradni w sprawach wychowawczych i na przykład sięgają po poradniki. Ale zawsze muszą sprawdzić, czy te rady działają pozytywnie na ich dziecko, czy odpowiadają im i dziecku. Poradniki powinny być tylko przyczynkiem do rozważania różnych metod wychowawczych. Niech rodzice nie popadają w popłoch, jeśli rady z jakiejś książki nie działają na ich dzieci. Rzadko jest tak, że na wszystkie dzieci działa ten sam sposób.
Jeśli jednak rodzice próbują wielu sposobów na rozwiązanie problemu bądź problemów i nic nie działa, to mogą zapytać innych osób, np. mam czy ludzi, którzy pracują z dziećmi, co radzą i proponują. Czasem warto też zwrócić się do psychologa, któremu łatwiej ocenić i zauważyć, co może powodować niepokojące rodziców zachowania dziecka.
peli | 11-04-2009 13:49:47
ulinka01 | 16-05-2009 12:53:52
Samantha | 04-07-2009 16:32:17
luiza_m2 | 03-08-2009 23:45:03