O sześciolatkach w szkole rozmawiamy z dr Magdaleną Śniegulską, psychologiem z Zakładu Psychologii Klinicznej Dziecka w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie
Sześciolatki, które nie są gotowe pójść do pierwszej klasy, mogą otrzymać od psychologa z poradni psychologiczno-pedagogicznej zaświadczenie, które upoważnia do odroczenia ich obowiązku szkolnego. Ale w takiej sytuacji dziecko kolejny rok spędza w przedszkolu i ponownie uczy się tego samego!
Poradnie mają obowiązek wykonywać tego typu badania na zlecenie rodzica. Psycholog sprawdza dojrzałość emocjonalną, poziom inteligencji, zdolność analizy i syntezy wzrokowej, słuchowej itp. W zależności od wyników, rekomenduje się dalsze postępowanie. Ale to rodzic decyduje, czy zalecenia psychologa zrealizuje.
Dzieci, które chodzą do przedszkoli są obligatoryjnie poddawane tego typu badaniom. To nauczyciel przedszkolny pilnuje terminów i analizuje z psychologiem wyniki. Niestety, często rodzice kompletnie nie biorą pod uwagę sugestii zawartych w tych opiniach.
Słyszałam o dzieciach, które w zeszłym roku jako 6-latki poszły do pierwszej klasy i przez cały rok płakały chodząc do szkoły. Co wtedy rodzic powinien zrobić?
Dziecko powinno być gotowe do spędzania czasu poza domem i dłuższej separacji z rodzicami już w wieku 3-4 lat. Jeśli tzw. lęk separacyjny jest obecny u 6-latka, wymaga to dokładnej diagnozy. Nie czekajmy, że samo przejdzie. Czasem jest to tylko odbicie lęków rodziców, czasem naprawdę źle się dzieje w szkole, a czasem jest to problem natury psychicznej. Średnio 3-5 na 1000 uczniów szkół podstawowych przejawia lęk przed chodzeniem do szkoły. I jest to grupa bardzo różnorodna.
grazyna | 22-07-2011 21:02:55
havajana | 23-07-2011 11:49:58
Olga | 16-05-2013 23:53:29