Ocena:
oceń

rozmiar czcionki

|

|

|

|

Poród w domu nie zawsze jest bezpieczny

Nieoczekiwane komplikacje

O porodzie w domu nie powinny decydować względy romantyczne, a kwalifikacje medyczne – przestrzegają przeciwnicy rodzenia w domu.

Kobieta może sobie pozwolić na poród w domu, jeśli jest absolutnie zdrowa.

Fot. iStockphoto

Kobieta może sobie pozwolić na poród w domu, jeśli jest absolutnie zdrowa.

Pewien doświadczony lekarz mawiał, że poród i wojna to dwie rzeczy nieprzewidywalne – podkreśla Joanna Dudek, położna Szpitala MSWiA w Krakowie, przeciwniczka porodu w domu. - Sama nigdy bym się nie zdecydowała na coś takiego! Bałabym się – wyznaje położna z ponad dwudziestoletnim doświadczeniem. – Każdy poród fizjologiczny może przerodzić się w patologiczny – mówi z przekonaniem.

 

Argumenty położnej: nieprzewidziane sytuacje

- Nigdy nie wiadomo do końca, jak poród będzie przebiegał, mimo że wcześniejsze badania nie wskazują na żadną patologię - przestrzega Joanna Dudek, położna. – Po pierwsze może być zaburzone tętno płodu, a wtedy trzeba błyskawicznie decydować się na cięcie – mówi. Joanna Dudek, była w szpitalu świadkiem skomplikowanego porodu wieloródki. - Macica pacjentki, która urodziła już dwanaścioro dzieci wpadła w atonię, pojawił się krwotok. Trzeba było usuwać macicę. Bez sali operacyjnej i fachowego personelu nikt by sobie z tym nie poradził. To oczywiście rzadki przypadek, ale potwierdza, że trudne sytuacje się zdarzają – stwierdza. Niebezpieczne jest też pęknięcie szyjki macicy, podczas którego pojawia się krwotok, albo sytuacja, kiedy łożysko nie chce się odkleić czy macica słabo się obkurcza, wylicza położna.

 

Zastrzeżenia lekarza: kobieta musi być absolutnie zdrowa

- Nie zabraniam pacjentce rodzić w domu, jeśli bardzo tego pragnie i znajdzie położną, która podejmie się tego dzieła. Uważam jednak, że porody w domu są zbyt ryzykowne - mówi Grażyna Komnata-Gajda, ginekolog-położnik Szpitala Położniczo- Ginekologicznego Ujastek w Krakowie. – Kobieta może sobie pozwolić na poród w domu, jeśli jest absolutnie zdrowa. Nie może mieć cukrzycy, małopłytkowości (czyli zaburzeń krzepliwości krwi), chorej tarczycy, wad wzroku i nadciśnienia – wylicza dr Komnata-Gajda. – Warto mieć pewność, że będzie to poród fizjologiczny, a to może stwierdzić zarówno lekarz jak i położna przed wyznaczonym terminem porodu. Ważne jest też ułożenie dziecka: czy jest główkowe, czy pośladkowe. Pośladkowe ułożenie malucha przekreśla poród domowy. Musimy też wiedzieć jak wygląda łożysko, czy nie jest przodujące, ani brzeżne - wyjaśnia lekarka. – Poród ciąży mnogiej nie może odbywać się w domu, ani też poród wcześniaczy, dystroficzny – dodaje.

Jak zauważa lekarka, mogą też pojawić się sytuacje nieprzewidziane. - Obok zaburzenia tętna płodu, czasem mamy niespodziewane zatrzymanie akcji porodowej, co wymaga założenia próżniociągu na głowę niemowlaka. U wieloródek razem z wodami może wypaść pępowina. Wtedy przez cały czas porodu trzeba trzymać główkę dziecka tak, aby się nie przydusiło – daje przykłady dr Komnata-Gajda. – Do zagrożeń zaliczam też pęknięcie pochwy. Jeśli jest pierwszego stopnia, położna sobie z nim poradzi, gorzej, jeśli dojdzie do dużego pęknięcia, III stopnia, wtedy potrzebny jest nie tylko ginekolog, ale i chirurg – wyjaśnia dr Komnata-Gajda.. – Przedłużający się drugi okres porodu czyli parcia jest bardzo męczący i dla kobiety i dla dziecka, co sprawia, że może się coś nieprzewidzianego przytrafić. Często bywa potrzebna pomoc medyczna i bliskość sali operacyjnej – mówi dr Grażyna Komnata-Gajda. Jej zdaniem, przy fizjologicznie przebiegającym porodzie, każda położna znakomicie sobie poradzi, jednak kiedy podejmuje się przyjąć poród w domu, sama powinna przewidzieć trudności i starać się im sprostać. Do tego wszystkiego bowiem dochodzi kwestia ponoszenia odpowiedzialności za poród. - Nie może być tak, by lekarz wzięty nagle do pomocy odpowiadał za cały przebieg akcji – podkreśla lekarka.

Tak więc potencjalnych zagrożeń jest sporo zarówno dla życia i zdrowia matki, jak i przychodzącego na świat dziecka. – Przy czym przy porodzie to matka jest bardziej zagrożona niż dziecko – twierdzi lek. med. Grażyna Komnata-Gajda. Dlatego radzi mamom, aby pierwszą fazę porodu, o ile to możliwe, spokojnie przeżyły w domu, a na sam akt rodzenia przyjeżdżały do szpitala.

Oceń artykuł:
nie lubię lubię to | Bądź pierwszym który to lubi.

Warto zobaczyć

Poczytaj również

Podobne dyskusje na forum

Polecamy

Miód można wprowadzić do jadłospisu dziecka dopiero gdy skończy przynajmniej rok.

Miód jest niebezpieczny dla niemowląt

Słodzenie miodem napojów i potraw maluchów nie tylko sprzyja nadwadze, ale może uczulać i grozi zatruciem jadem kiełbasianym. Dzieciom do roku w ogóle miodu nie powinno się podawać. Niektórzy lekarze radzą, by wstrzymać się nawet do drugich urodzin.

czytaj

Krzywica to choroba, której można zapobiegać. Zadbaj o zdrowy rozwój dziecka. Witamina D3, wapń i fosfor pomogą w walce o zdrowie.

Krzywica

Spacery, słońce, wapń, fosfor i witamina D3 na odpowiednim poziomie – to sprzymierzeńcy w zapobieganiu krzywicy u maluchów. Profilaktyka jest kluczowa między 3. a 24. miesiącem życia dziecka, gdy mały organizm rozwija się najszybciej. Ale zaczyna się już w...

czytaj

Dziecko narażone na długotrwały i regularny hałas może mieć problemy rozwojowe, kłopoty z koncentracją, z nauką i nadpobudliwością

Hałas nie sprzyja ani zdrowiu, ani rozwojowi dziecka

Dziecko narażone na długotrwały i regularny hałas może mieć problemy rozwojowe, kłopoty z koncentracją, z nauką i nadpobudliwością, a w przyszłości nawet ubytek słuchu. Warto wiedzieć, że do uszkodzenia słuchu może dojść, gdy raz usłyszy się bardzo głośny...

czytaj

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj