Ocena:
oceń

rozmiar czcionki

|

|

|

|

Animaloterapia

Zwierzęcy terapeuci

Animaloterapia nie jest metodą naukową, jednak zarówno wśród lekarzy, fizjoterapeutów, jak i osób, które pracują ze zwierzętami nie brakuje jej entuzjastów. Bo, jak mówią, efekty animaloterapii obserwują na co dzień.

Po zajęciach hipoterapii zmniejsza się u dzieci napięcie mięśniowe, redukuje się stres.

Fot. iStockphoto

Po zajęciach hipoterapii zmniejsza się u dzieci napięcie mięśniowe, redukuje się stres.

Dr Tomasz Rybak, ordynator oddziału rehabilitacyjnego Szpitala Dziecięcego w Dziekanowie Leśnym koło Warszawy, wykorzystuje w swojej pracy dogoterapię. Współpracuje z Fundacją Cze-ne-ka Marii Czerwińskiej i jej psy często goszczą na jego oddziale. Szpital posiada także swoją własną stajnię z końmi przygotowanymi pod hipoterapię. Właśnie te dwie formy animaloterapii są w Polsce najbardziej popularne.

 

Psy

Dogoterapia opiera się na liczącej tysiące lat niezwykłej przyjaźni człowieka z psem. Z żadnym zwierzęciem nie potrafimy się tak doskonale porozumieć. Szczególnie bliska więź łączy czworonogi z dziećmi, dlatego to głównie one korzystają z terapeutycznych właściwości kontaktu z psem. Agnieszka Nojszewska z Akademii Porozumiewania się z Psem twierdzi wręcz, że warto naśladować dzieci. - Dorośli zatracili naturalne dary, takie jak empatia, wrażliwość na piękno, bezwarunkowa miłość. Tymczasem dzieci, nie skażone jeszcze zasadami panującymi w życiu dorosłych, podobnie jak psy, intuicyjnie wyczuwają dysonans między słowami a uczuciami.
Dzięki czworonogom mali pacjenci otwierają się na współpracę z lekarzami. Dr Tomasz Rybak podkreśla, że dzieci w kontakcie z psami łatwiej poddają się procedurom rehabilitacyjnym. - To dlatego bardzo cenię dogoterapię. Odnoszę z jej wykorzystania namacalne korzyści terapeutyczne. Kiedy mały pacjent pojawia się na oddziale rehabilitacji, jest w obcym dla siebie środowisku, zamknięty, zlękniony, trudno się z nim pracuje. Gdy tylko pojawi się pies, natychmiast atmosfera rozładowuje się, a dziecko uspokaja. Łatwiej mu się przyzwyczaić do pobytu w szpitalu i zaufać lekarzowi.
Terapia z wykorzystaniem psów pomaga przede wszystkim dzieciom z autyzmem, zespołem Aspergena, mózgowym porażeniem dziecięcym, ADHD, zespołem zaburzeń uwagi (ADD) czy zespołem nadpobudliwości (HDK). Dr Rybak podaje wiele przykładów efektów dogoterapii, choćby dziecka z zaburzeniem wegetatywnym, z przyspieszoną pracą serca, oporną na podawane leki. - Wystarczy, że wejdzie pies i dziecko położy na nim rękę, a jego tętno po chwili uspokaja się. Widać, jak spowalnia się oddech, czynność serca. Nie do końca wiemy, jak to działa, ale działa!
Do dogoterapii nadają się najbardziej pracowite retrievery, które bardzo lubią kontakt z człowiekiem a zwłaszcza dziećmi oraz goldeny czy labradory - wesołe, chętne do zabawy i znoszące ze stoickim spokojem dotykanie po całym ciele czy przytulanie się. Łagodne, cierpliwe i pozbawione agresji są także szpice oraz molosy.
Dogoterapia pomaga nie tylko dzieciom chorym, ale także tym nieśmiałym, zamkniętym w sobie czy po prostu samotnym. Jej skuteczność wynika ze zdolności współodczuwania czworonogów. - Pies umie nawiązać kontakt z dzieckiem, wczuć się w nastrój i dotrzeć do niego – mówi Agnieszka Nojszewska. - Kiedy dziecko pokocha psa, łatwiej mu pokochać siebie samego i innych ludzi, zaakceptować świat wokół. I łatwiej potem radzi sobie z niedoskonałościami swojego ciała i umysłu.

 

Strona: 1 2
Oceń artykuł:
nie lubię lubię to | Bądź pierwszym który to lubi.

Poczytaj również

Podobne dyskusje na forum

Polecamy

Kolorowa, szeleszcząca, inspirująca - zabawka idealna

Zabawki dla niemowlaka. Jak wybrać, na co zwracać uwagę?

Noworodek i osesek jeszcze się nie bawią, choć zabawki mogą oczywiście mieć. Między trzecim a szóstym miesiącem sprawdzają się zabawki, w które dziecko może uderzać i stukać. Potem, gdy dziecko zaczyna siadać, lubi przekładać różne...

czytaj

Robert Makłowicz podczas Festiwalu Zupy w Krakowie

Chilli con carne z tortillą Roberta Makłowicza

Jestem przeciwnikiem oddzielnego gotowania dla dzieci. Z takiego gotowania specjalnych dań dla maluchów wyrastają analfabeci kulinarni, którzy jedzą najpierw w domu papki bez żadnego smaku, potem w przedszkolu, w stołówce szkolnej, a kończą na brejach w...

czytaj

Chodziki są nie tylko zbędne, ale też szkodliwe.

Chodzik dla dziecka. Opinie lekarzy

Moje zdanie o chodzikach jest bardzo krytyczne. Uważam, że to niepotrzebny gadżet, który ma uwolnić mamę od dziecka i ograniczyć jego przestrzeń życiową. W chodziku dziecko na pewno nie wejdzie na schody – a raczkujące prędzej czy później zacznie się na...

czytaj

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj