Poczekalnie u lekarzy specjalizujących się w leczeniu niepłodności są prawdziwą giełdą informacji i wiedzy. Często przewija się na niej tajemniczo brzmiąca nazwa - histeroskopia. Większość kobiet wypowiada to słowo ze strachem, a informację o skierowaniu na histeroskopię traktuje jak najgorszą diagnozę. Niepotrzebnie!
Histeroskopia to zabieg komfortowy dla pacjentki (nie pozostawia po sobie blizn i pozwala następnego dnia wrócić do normalnego trybu życia). Ma na celu zbadanie wnętrza macicy i w razie konieczności usunięcia zmian chorobowych. A co ważniejsze, jest to zabieg dający pewność postawienia właściwej diagnozy.
- Histeroskopia jest najdokładniejszą ze współczesnych metod diagnozowania zmian będących we wnętrzu macicy. Pomaga rozwiać wszystkie wątpliwości wynikające z dotychczas przeprowadzonych u pacjentki badań. Przykładowo, to co w USG jest szarą plamą, którą można interpretować nawet jako zmiany nowotworowe, dzięki histeroskopii może okazać się zbyt gęstym śluzem, który powstał w efekcie stosowania terapii hormonalnej - mówi dr n. med. Barbara Kozakiewicz, specjalista onkolog-ginekolog-położnik, należąca do kilkuosobowego grona lekarzy, którzy w 1980 roku jako pierwsi zaczęli wykonywać w Polsce histeroskopie.
Zabieg ten stosowany jest w leczeniu niepłodności, określaniu przyczyn poronień, diagnozowaniu zbyt częstych krwawień oraz przy podejrzeniu nadmiernego rozrostu endometrium (błony śluzowej we wnętrzu macicy) co może grozić powstaniem nowotworu. Dzięki histeroskopii lekarz otrzymuje o wiele więcej informacji niż w przypadku takich badań, jak: USG, histerografia, rezonans czy tomografia, a dodatkowo może także pobrać wycinki śluzówki do badania histopatologicznego, czy usunąć patologiczne zmiany z wnętrza macicy.
Jak to się robi?
Histeroskopia to badanie polegające na obejrzeniu wnętrza macicy za pomocą przyrządu (histeroskopu), który wprowadzany jest poprzez pochwę i szyjkę macicy. - Pierwszy histeroskop trafił do Polski w 1980 roku. Zakupiło go warszawskie Centrum Onkologii na ul. Wawelskiej, w którym pracowałam. Dostaliśmy wówczas zgodę od kierownictwa Instytutu, aby wykorzystywać urządzenie nie tylko w diagnozowaniu nowotworów macicy, ale także w leczeniu niepłodności - mówi Barbara Kozakiewicz.
Histeroskop to rodzaj prowadnicy, w którą wkłada się przyrząd optyczny. Prowadnica wyposażona jest także w dodatkowy kanał, przez który wprowadza się instrumenty chirurgiczne oraz płyn fizjologiczny lub dwutlenek węgla (używane do rozszerzenia ścian macicy i dobrej wizualizacji wnętrza podczas badania). Instrument ma około 40 cm długości. W czasie zabiegu histeroskop podłączony jest do monitora, dzięki czemu specjalista wykonujący zabieg jest w stanie bardzo dokładnie obejrzeć każdy fragment jamy macicy. Urządzenie pozwala ocenić budowę macicy, określić jej kształt i wielkość, a także stwierdzić obecność zmiany patologicznych obrębie szyjki macicy i w samej macicy (zmiany w śluzowce, polipy, torbiele, zrosty czy mięśniaki). Jeśli lekarz odkryje zmiany chorobowe, może je od razu usunąć lub pobrać wycinek ze śluzówki do badań mikroskopowych.
- Histeroskopia pozwala usunąć mechaniczne przyczyny niepłodności, takie jak zrosty czy polipy. Ale także odtworzyć zarośniętą macicę co może się zdarzyć po przebytym cięciu cesarskim lub masywnej infekcji, wskutek której doszło do zrośnięcia się ścian macicy. Jedną z niedocenianych przyczyn niepłodności są na przykład zrosty w kanale szyjki macicy. Często trafiają do mnie pacjentki ze zdiagnozowanymi polipami w kanale szyjki a tymczasem w czasie zabiegu okazuje się, że to właśnie zrosty. Wiele razy usunięcie zrostów powodowało, że kobiety zachodziły w ciążę - mówi dr Barbara Kozakiewicz. Histerioskopia mająca na celu zdiagnozowanie przyczyny niepłodności powinna być przeprowadzona w pierwszej fazie cyklu menstruacyjnego, zaraz po zakończeniu krwawienia. Jednak w niektórych klinikach leczenia niepłodności zabieg przeprowadzany jest w drugiej fazie cyklu ze względu na badania endometrium pod kątem możliwości implantacji zarodka.
Przygotowania do zabiegu
Samo skierowanie na zabieg nie oznacza, że kobieta się do niego kwalifikuje. Aby mieć pewność, powinna wykonać wcześniej odpowiednie badania. Podstawowym jest posiew bakteriologiczny z kanału szyjki macicy. Jeśli badanie wykaże obecność bakterii niezgodnych z naturalną florą bakteryjną, przed zabiegiem należy przeleczyć pacjentkę przeciwzapalnie antybiotykami. Obecność bakterii podczas zabiegu może doprowadzić do infekcji we wnętrzu macicy i być ponownie powodem powstawania zrostów wewnątrzmacicznych.
- Bardzo ważne, żeby przed histeroskopią wykonany był posiew z kanału szyjki macicy a nie tylko posiew z pochwy. O ile bowiem można zdezynfekować pochwę, nie da się zdezynfekować szyjki macicy. Przy wprowadzaniu histeroskopu może dojść do przeniesienia
bakterii dalej, a więc do infekcji - podkreśla Barbara Kozakiewicz.
Zalecane są także badania krwi. Drugą istotną kwestią jest konsultacja anestezjologiczna, gdyż histeroskopia wykonywana jest w znieczuleniu ogólnym. Anestezjolog poleci zrobienie EKG oraz przeprowadzi wywiad na temat przebytych chorób, dolegliwości i stylu życia. Idąc na zabieg, trzeba znać swoją grupę krwi. Na sześć godzin przed histeroskopią nie należy spożywać żadnych posiłków ani płynów.
W literaturze medycznej znaleźć można informacje, iż histeroskopię można przeprowadzić bez znieczulenia ogólnego. - Są dwa rodzaje histeroskopów, pierwszy o średnicy do 3 mm, drugi – ok. 7 mm. Pierwszy nie ma dodatkowego kanału do wprowadzania narzędzi
chirurgicznych, dlatego nazywa się go histeroskopem diagnostycznym. Drugi to histeroskop operacyjny. Teoretycznie jest możliwość użycia histeroskopu diagnostycznego bez znieczulenia ogólnego, ale trzeba mieć świadomość, iż niesie to niepotrzebne ryzyko i
niepotrzebny ból. Urządzenie musi bowiem przejść przez bardzo ciasne ujście wewnętrzne z kanału szyjki macicy do jamy macicy. Jest to bardzo bolesne a jeśli w czasie zabiegu pacjentka się poruszy z powodu bólu a nie złej woli, może dojść do perforacji macicy –
ostrzega Barbara Kozakiewicz. Podkreśla, że od użytkowania histeroskopów diagnostycznych wyraźnie się odchodzi.
- Wymyślono nawet histeroskop w przenośnej walizeczce do korzystania w szpitalnych Izbach Przyjęć. Miałyby one służyć do wykonywania histeroskopii diagnostycznej w Przypadku pacjentek zgłaszających się z krwawieniami o nieustalonym pochodzeniu. Jednak
idea ta nie zdobyła poparcia ze względu na wysokie ryzyko powikłań - dodaje Barbara Kozakiewicz.
Badanie histeroskopii trwa zazwyczaj od kilkunastu minut do około pół godziny, może być wykonywane w warunkach ambulatoryjnych a pacjentka tego samego dnia wraca do domu. W dalszej części dnia po znieczuleniu ogólnym ma zakaz prowadzenia pojazdów
mechanicznych, i podejmowania odpowiedzialnych decyzji (prawnie mogą być podważone sądownie) lub sporządzania arkuszy z matematycznymi obliczeniami. Powinna po badaniu wypocząć unikając wysiłku, a zwłaszcza dźwigania, ponieważ może to spowodować
krwawienie z dróg rodnych.
Jedynymi dolegliwościami jest uczucie niewielkiego osłabienia i lekki ból w podbrzuszu połączony z niewielkim krwawieniem. Ból jest spowodowany powrotem macicy do swojej pozycji sprzed badania. Powikłania po histeroskopii zdarzają się niezwykle rzadko, ale jeśli
do nich dojdzie, mogą to być: zakażenia, uszkodzenia ścian macicy lub szyjki macicy oraz powikłania anestezjologiczne.
Na ogół jednak następnego dnia po zabiegu można wracać do normalnego trybu życia.
Zadbaj o szczegółowy opis!
Rzadko zdarza się, że lekarz wykonujący histeroskopię jest też naszym stałym ginekologiem, dlatego po histeroskopii powinnyśmy zadbać o otrzymanie jak najbardziej szczegółowego opisu zabiegu. Opis powinien zawierać informacje dotyczące szczegółów budowy macicy, budowy endometrium (czyli śluzówki wyściełającej jamę macicy), a także informacje o zmianach patologicznych i ich umiejscowieniu w macicy (polipy, zrosty, mięśniaki). Około dwóch tygodni po zabiegu powinnyśmy odebrać wynik badania histopatologicznego.
Opis histeroskopii wraz z wynikami badań labolatoryjnych będą stanowiły dla naszego ginekologa punkt wyjścia do dalszych decyzji dotyczących leczenia. Ale jeśli będziemy miały szczęście, może okazać się, że samo usunięcie zmian chorobowych wystarczy, aby zajść w ciążę!
martynka002 | 16-01-2015 18:39:30
0202oliwcia | 10-10-2016 17:56:51
monika4693 | 19-12-2016 23:34:14
Kokoszka88 | 22-11-2018 12:31:22