O tym jak ważna jest rola ojca w życiu dziecka rozmawiamy z Urszulą Sajewicz-Radtke, psychologiem
Agnieszka Usiarczyk: Z badań Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju wynika, że ojcowie spędzają z dziećmi tylko 40 minut w ciągu dnia, zaś ci, którzy nie pracują, poświęcają dzieciom zaledwie 17 minut więcej. Dużo lepiej wypadają mamy. Na przygotowanie posiłków dla dzieci przeznaczają 68 minut tygodniowo, podczas gdy mężczyźni tylko 16. Czas na zabawę i wspólne zajęcia zajmuje w tygodniu polskiej mamy 403 minuty, zaś w przypadku taty 204. Nawet w spacerach mamy przebijają tatusiów spędzając z dzieckiem 141 minut w tygodniu, natomiast ojcowie 57 minut. Czy brak uwagi ze strony ojca ma wpływ na rozwój dziecka?
Urszula Sajewicz-Radtke, psycholog: Nie ma na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi. Jeśli potrzeba bliskości, miłości czy bezpieczeństwa są zaspokojone przez inną osobę w rodzinie, to brak uwagi ze strony ojca zapewne jest przykry dla dziecka, jednak w znaczący sposób nie powinien wpływać na jego rozwój.
Natomiast musimy pamiętać, że obecność męskiego wzorca w życiu dziecka jest ważna. W rodzinach, w których brakuje ojca, taką rolę może pełnić dziadek, ulubiony wujek czy przyjaciel rodziny. Ktoś, kto pokaże inny, męski punkt widzenia i postrzegania świata. Istotne jest, by dzieci miały możliwość doświadczenia miłości, nie tylko ze strony mamy.
Są ojcowie, którzy każdą wolną chwilę spędzają na dywanie z synem czy córką. Są też tacy, którzy stronią od wspólnych zabaw. Dlaczego tak się dzieje? Czemu jedni doceniają bycie tatą, a inni są źli, kiedy kilkulatek chce się pobawić?
Myślę, że po prostu niektórzy są gotowi do rodzicielstwa, a niektórzy nie. Bycie rodzicem to niezwykle ciężka praca, w której w dodatku nie przysługuje urlop. Niektórzy ojcowie, ale również i matki nie potrafią udźwignąć tego ciężaru i jest im ciężko odkryć uroki rodzicielstwa.
Trzeba pomagać takim osobom. Uczyć je, jak należy radzić sobie ze swoimi emocjami, zmęczeniem, wypaleniem. Warto korzystać w takich sytuacjach z pomocy specjalistów. Wierzę, że z profesjonalną pomocą, nawet niezaangażowany rodzic będzie mógł odnaleźć taki element rodzicielstwa, który go uszczęśliwi. Dla mnie w takim przypadku, istotną kwestią jest to, co takiego dzieje się w danej rodzinie, że relacja rodzic-dziecko nie została nawiązana. Musimy pamiętać, że każdy z nas wychowywał się w różnych modelach rodziny. Są takie domy, w których mężczyźni wcale nie są włączani w wychowywanie dzieci. I często kobiety robią to świadomie, bądź dlatego, że w ich domu panowały takie reguły. W takim modelu dziecko uczy się od małego, że tacie nie zawraca się głowy i nie przeszkadza. Nie sądzę, by w przyszłości takie dziecko walczyło o uwagę ojca.
faluna | 21-06-2012 16:18:55
MamaOlusi | 24-06-2012 21:39:04
donnavito | 15-01-2015 11:18:21
mysia83 | 20-01-2015 14:48:28