Ocena:
oceń

rozmiar czcionki

|

|

|

|

Buzia małego dziecka. Jak ją pielęgnować?

Zmiany na skórze

Franek się ślini, Agnieszka przygryza stale dolną wargę, a Michał po każdym spacerze nabawia się czerwonych rumieńców, które nie chcą zejść - opowiada mama trójki małych dzieci. Jak ma pielęgnować buzię małego dziecka, aby bakterie, wirusy czy grzyby nie miały łatwego do niego dostępu, a wysypka, zaczerwienienie czy podrażnienie skóry nie przerodziły się w stan chroniczny?

 

Niedojrzała skóra malucha jest podatna na wszelkie urazy. Może je spowodować wycieranie cieknącej śliny czy wystawienie dziecka w wózku z przesuszonego mieszkania na chłodne powietrze.

Fot. iStockphoto

Niedojrzała skóra malucha jest podatna na wszelkie urazy. Może je spowodować wycieranie cieknącej śliny czy wystawienie dziecka w wózku z przesuszonego mieszkania na chłodne powietrze.

Niedojrzała skóra malucha jest podatna na wszelkie urazy mechaniczne. Może je spowodować wycieranie kolejny raz w ciągu dnia cieknącej śliny czy wystawienie dziecka w wózku z przesuszonego mieszkania na chłodne powietrze.
- Skóra małego dziecka ma proporcjonalnie do jego wielkości olbrzymią powierzchnię i jak u dorosłego człowieka jest doskonale unaczyniona i unerwiona, ale ma znacznie cieńszą warstwę rogową, czyli naskórek, który jest niejako „pancerzem” ochronnym przed czynnikami zewnętrznymi. Dlatego wymaga szczególnej pielęgnacji - zwraca uwagę Dorota Trzaska, pediatra i specjalistka medycyny rodzinnej Niepublicznego ZOZ w Krakowie.

Buzią niemowlaka należy zająć się szczególnie starannie podczas codziennej kąpieli. Chodzi nie tylko o oczyszczenie jej, ale i o nawilżenie, bo skóra nawilżona jest elastyczna i nie ulega łatwo uszkodzeniu. W okresie niemowlęctwa pojawiają się najczęściej różne zmiany na skórze np. w 2. tygodniu życia u większości dzieci występuje tzw. trądzik niemowlęcy. Są to ropne zmiany pojawiające się przy włoskach, związane ze zmianami hormonalnymi u dziecka, które zostało pozbawione hormonów matki, z których do momentu urodzenia "korzystało".

 

Odpowiednia pielęgnacja i pożywienie

Buzię noworodka, nosek i szyję, tak jak oczy, do 2. tygodnia życia najlepiej myć przegotowaną wodą i za pomocą oddzielnych wacików. Dopiero w trzecim tygodniu życia twarz noworodka można przemywać nalaną do kąpieli wodą z kranu, do której zwykle dodaje się balsamy przeznaczone wyłącznie dla niemowlaków.

Kiedy po powrocie ze spaceru zwykle na buzi niemowlaka pojawiają się czerwone placki, a policzki są szorstkie, skóra ostra, co popularnie nazywa się liszajem, to wcale nie musi być wywołane zmianą temperatury, jak często się sądzi. - Bardzo często to rodzaj skazy atopowej tzw. AZS, czyli atopowego zapalenia skóry - mówi lekarka.

W takim przypadku trzeba iść do lekarza, który wskaże odpowiednią dietę dla dziecka lub zaleci, by karmiąca mama odżywiała się tak, by maluchowi nie dostarczać alergenów. Na ogół jest to menu bezmleczne.

Do pielęgnacji dziecka z AZS używa się specjalnych maści nawilżających, okresowo stosuje się sterydoterapię, a czasem antybiotykoterapię.

Lekarka mówi, że na dwadzieścioro małych pacjentów atopowe zapalenie skóry ma co najmniej jedno dziecko. Przy czym u niektórych AZS występuje okresowo. Częściowo jest efektem złej diety dziecka, kiedy maluch jada zbyt dużo słodyczy, cytrusów lub otrzymuje żywność z nadmierną ilością alergenów w składzie produktu.

 

Czasem jest winny smoczek

W zakażeniu skóry ust i śluzówek swój udział ma często smoczek. Przy ssaniu ślina przedostaje się na zewnątrz i skóra maceruje i zakaża najczęściej grzybami i bakteriami. - Dawniej bardzo często z powodu nadużywania smoka nagminnie występowały tzw. „strupy miodowe” wędrujące wokół ust, spowodowane nadkażeniem bakteryjnym. Teraz też czasem się to zdarza – opowiada Dorota Trzaska, która podkreśla, że smoczek musi być wygotowywany co najmniej raz dziennie, a najlepiej, kiedy mama ma pod ręką dwa do trzech smoczków odkażonych.

Smoczki zrobione są z różnych materiałów: lateksu, silikonu, gumy i praktycznie rzecz biorąc na każdą z tych substancji dziecko może być uczulone. - Mamy same najlepiej wiedzą, które smoczki nie szkodzą ich dziecku – mówi lekarka. Przypomina, że dziecko nie musi mieć przez cały czas smoczka w buzi. - Smok i ślina, sprawiają, że bardzo często wokół ust pojawiają się przeróżne zmiany skórne: wykwity, krostki, wyprzenia bakteryjne, zaczerwienienia, a skóra wokół ust pęka, co jest bolesne dla malucha. Dlatego, jeśli dziecko nie może się bez smoczka obejść trzeba starać się by był on sterylny a najlepiej starać się ograniczać jego użycie tylko do spania.

Kiedy skóra stale się maceruje, pielęgnować ją można maściami leczniczymi, czasem z antybiotykiem, czy maściami przeciwgrzybiczymi. Ale o tym, jaką maść należy zastosować przy danej zmianie chorobowej, musi zadecydować specjalista. Nie wolno dobierać maści na własną rękę. Kiedy skóra wokół ust jest już zdrowa, po umyciu buzi należy stosować maści pielęgnacyjne wyłącznie przeznaczone dla dzieci.

Przy ciągłym używaniu smoczka sytuacja może się powtarzać, dlatego ze względu na zakażenia bakteryjne i możliwość występowania wad zgryzu, po roku życia dziecka lekarze zalecają ograniczanie nawyku używania go.

 

Pleśniawki niegroźne

Pleśniawki pojawiają się nie tylko u niemowlaków, ale i u dzieci raczkujących. – To wynik kontaktu z otaczającym dziecko światem. Grzyby są wszechobecne na naszej skórze rąk, czy na piersi karmiącej mamy. Niemowlaki najczęściej mają pleśniawki tuż po urodzeniu, bo z czasem nabywają odporność na nie. Rzadko się zdarza, by pojawiły się ponownie. – Zwalczamy je przez pędzlowanie lekiem przeciw grzybiczym, najczęściej jest to nystatyna w zawiesinie – wyjaśnia doktor Trzaska. – Pleśniawki dziecko nabywa też, kiedy zaczyna raczkować i wszystkie napotkane przedmioty bierze do buzi. - To czynność atawistyczna i trzeba się z tym pogodzić – komentuje lekarka.

 

Rozdarta buzia czyli zajady u dziecka

Czerwone, bolące, piekące i krwawiące przy śmiechu kąciki ust, to zajady, stan zapalny wywołany zmianami bakteryjnymi i grzybiczymi. – Traktuje się tę przypadłość leczniczo maściami, a dietę wzbogaca się witaminą B, przy czym u małych dzieci stosujemy tylko maść a starszym podajemy też witaminy z grupy B. Zajady powinny zniknąć po takich zabiegach i przy prawidłowej higienie buzi. – Trzeba pamiętać, że „rozdarta buzia” ma czasem tło alergiczne. Szczególnie, gdy dzieci jedzą już sztućcami dla dorosłych, mogą dostać uczulenia na metal w nich zawarty.

U starszych dzieci można też zaobserwować tzw. „suchą czerwień wargową”, która powstaje, kiedy dzieci obgryzają lub skubią wargę, co świadczy o nadpobudliwości nerwowej, podobnie jak obgryzanie paznokci czy skórek. Na tę dolegliwość pomaga ochronna kredka do warg czy sztyft, którym trzeba maluchowi kilka razy dziennie usta nawilżać i natłuszczać – radzi lekarka.

W wieku dwóch lat skóra dziecka staje się dojrzała, ale nie znaczy to, że należy zaprzestać systematycznych zabiegów higienicznych mycia i wycierania buzi np. nasączonymi chusteczkami po jedzeniu. Szczególnie trzeba ją chronić przed słońcem i smarować buzię kremami dla dzieci z filtrem 50+ w zależności od karnacji i regionu, w którym się przebywa. W zimie używa się kremu ochronnego natłuszczającego, który izoluje od mrozu warstwę zewnętrzną skóry.

 

Wyrzynanie się „perełek”

Pielęgnujemy buzię, także wewnątrz. Już w niemowlęctwie staramy się, by jama ustna była czysta. Nawet kiedy karmimy piersią, warto po odstawieniu malucha od piersi chwilę odczekać i podać mu odrobinkę czystej wody, tak aby usunąć do brzuszka nadmiar mleka i laktozy pozostałej na śluzówce. – To bowiem pożywka dla grzybów i bakterii – przypomina pediatra. Zachęca też, aby pamiętać o przyzwyczajaniu dziecka do mycia ząbków, które zaczynają rosnąć już u półrocznego dziecka. - Kiedy dziecko ma siedem miesięcy zwykle ma już cztery ząbki. Wtedy warto kupić miękkie szczoteczki na palec rodzica i czyścić nimi ząbki i masować przed spaniem wrażliwe dziąsła. Można tę czynność traktować jak dobrą zabawę - radzi Dorota Trzaska.

Jeśli dziecko nie akceptuje tych zabiegów, trzeba podawać mu wodę do picia, aby wypłukać dobrze jamę ustną. Przy ząbkowaniu dziąsła są rozpulchnione, przekrwione i wtedy trzeba je smarować żelami łagodzącymi dolegliwości. Żele przeciwzapalne można stosować używając kolorowych gryzaków, które w zależności od preferencji dziecka podaje się po schłodzeniu w lodówce lub podgrzewane. Przynoszą ulgę. Przy wyrzynaniu się ząbków czasem tworzy się wybroczyna krwista, bo dziecko wpycha sobie do buzi różne rzeczy. Wtedy zakaża się ono dodatkowo pleśniawką. To wiąże się ze wzmożoną wydzieliną śliny, która często leje się dziecku po bródce aż na sweterek, i wtedy skóra narażona jest najbardziej na zakażenia bakteryjne. Stale jest mokra i bez przerwy wycierana, więc i mechanicznie drażniona.

Kiedy dziecko ma półtora roku ma już więcej zębów, więc powinno się go uczyć trzymać szczoteczkę do zębów i przyzwyczajać do mycia ząbków. W drugim roku życia warto dołączyć do tych zabiegów specjalną dla małych dzieci pastę, wzmacniającą szkliwo. Bardzo ważne jest wypracowanie ceremoniału mycia zębów jak najwcześniej, tak aby dziecko wyrobiło sobie nawyk. – Wczesne mycie zębów to najlepsza profilaktyka próchnicy, są też leki zmniejszające ją, który podaje się dzieciom, aby wzmocnić szkliwo. Ale decyzję co do podawania ich pediatra zwykle pozostawia już decyzji specjalisty, stomatologa dziecięcego – mówi doktor Trzaska.
 

 

Oceń artykuł:
nie lubię lubię to | Osoby które to lubią: dorota2010.

Komentarze

  • cebulinka | 23-02-2017 12:18:41

    Listki to taki skoncentrowany środek do prania, dla osób o skórze wrażliwej ze skłonnością do alergii, rozpuszczają się bardzo szybko nawet w 20 stopniach, ja to nawet do prania ręcznego je stosuję bo po zwykłym proszku pieką mnie ręce. A kupisz je Rossmannie, w tesco...itp
  • MamaApolonii | 29-12-2017 19:13:06

    Przy podrażnieniach na buzi stosuję krem Elodermu zawsze sobie z nimi radzi.
  • mamatrzylatki | 26-01-2021 10:14:32

    Na azs polecam kosmetyki dermedic linum baby, dedykowane dla dzieci z problemami skórnymi. Masełko do ciała działą cuda, nawilża, natłuszcza, zmniejsza zaczerwienienia, łagodzi podrażnienia. Do zgarnięcia
  • Oolka_90 | 17-02-2021 15:16:43

    my stosujemy świetny sztyft niezawierający wody firmy Mustela. Do tego płyn, coś w rodzaju micelarnego, bez spłukiwania, do ciągłej higieny podczas zabaw No i oczywiście dobre mleczko lub bogaty odżywczy krem przebadany dermatologicznie - koniecznie! Z naturalnym składem, nie jakieś pierwsze lepsze kremy z dziwnym składem.

Poczytaj również

Polecamy

Najczęstsze niepokojące zmiany w obrębie zewnętrznych narządów płciowych u chłopców to: wnętrostwo, wrodzony brak jednego jądra lub obu jąder, wierzchniactwo, spodziectwo, wodniak jądra lub obydwu jąder.

Chłopięce genitalia. Rozwój, wady anatomiczne

O prawidłowym rozwoju chłopięcych genitaliów a także ich ewentualnych wadach anatomicznych, rozmawiamy z pediatrą, Cezarym Makulskim.  

czytaj

Czasem czerwone    pajączki    pojawiają się nagle i jakby bez powodu np. wyskakują podczas ciepłej kąpieli albo w sytuacji, kiedy dziecko zmienia gwałtownie temperaturę otoczenia.

Pajączki naczyniowe, rumień, naczyniaki u dzieci

Pękające naczynka u dzieci pojawiają się czasem już w niemowlęctwie, ale mogą objawić się też nagle w późniejszym okresie życia dziecka. Czy mogą zniknąć same?

czytaj

Gdy dziecko obficie się ślini, wkłada do buzi rączki lub przedmioty, to znak, że ząbkuje

Bolesne ząbkowanie. Najczęstsze objawy to płacz, gorączka, biegunka

Tak, jak nie ma sztywnej reguły, co do momentu pojawienia się pierwszego ząbka, tak nie ma wytłumaczenia dlaczego u jednych dzieci ząbki pojawiają się wcześniej, u innych później. Jedyną regułą, jaką sama zaobserwowałam, jest to, że rodzeństwu zęby...

czytaj

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj