Jeśli karmisz dziecko tylko piersią, to przez pierwszych sześć miesięcy nie musisz go ani dokarmiać ani dopajać. Natura tak to wymyśliła, że organizm kobiety produkuje tyle mleka (bogatego we wszystkie składniki odżywcze i przeciwciała chorób przebytych przez mamę), ile potrzebuje maleństwo do prawidłowego rozwoju.
Dopajanie dziecka karmionego piersią i butelką
Jeśli karmisz dziecko piersią i mlekiem modyfikowanym, to też nie musisz go dopajać. No chyba, że zauważysz, że dziecko ma problem z wypróżnianiem, a kupka jest bardzo twarda. Jest to znak, że maluch potrzebuje więcej płynów. Czym dopajać niemowlę? Polecam wodę, najlepiej niegazowaną niskomineralizowaną źródlaną, koniecznie przegotowaną. Pamiętaj jednak – nic na siłę. Oczywiście, proponuj dziecku wodę wiele razy (szczególnie, gdy są upały), ale czy jest ona potrzebna, niech zdecyduje samo dziecko.
Można też podawać dzieciom różnego typu herbatki granulowane, np. z kopru włoskiego czy rumiankową. Ale jestem ich przeciwniczką, bo nieprawdą jest, że pomagają na kolki (w tym przypadku lepsza jest łyżeczka przegotowanej wody przed podaniem piersi), a zawierają cukier. Dzieci szybko się do takich herbatek przyzwyczajają, nie dlatego, że chce im się pić, tylko dlatego, że słodki napój im smakuje.
Dopajanie dziecka karmionego wyłącznie butelką
Jeśli chodzi o dzieci karmione wyłącznie sztucznie, to raczej powinno się je dopajać.
W tym przypadku też musisz zwrócić uwagę na kupkę dziecka – twarda oznacza konieczność dopajania. Dziecko karmione tylko mlekiem modyfikowanym powinno dostawać tyle dodatkowych płynów (najlepiej wody!), ile jednorazowo wypija mleczka, np. jeśli dziecko wypija jako swój posiłek 90 ml mleka, to tyle powinno wypić dodatkowych płynów w ciągu doby. Oczywiście, nie musi tego wypić naraz. Próbuj mu podać wodę kilka razy na dzień, niech sobie popija po trochu.
mikaa997 | 03-02-2015 11:36:28
laska | 04-06-2015 19:32:35
gosiunia89 | 07-06-2015 20:21:53
dorota2010 | 06-08-2015 18:35:37