Ocena:
oceń

rozmiar czcionki

|

|

|

|

Basen dla niemowlaka

Pływały już przed narodzeniem

Idąc na basen z dzieckiem, musimy mieć pewność , że woda jest odpowiednio ciepła i ozonowana, a nie chlorowana. No i dziecko musi być zdrowe.

Woda w basenie powinna być odpowiednio ciepła i ozonowana.

fot. Paweł Stępniewski

Woda w basenie powinna być odpowiednio ciepła i ozonowana.

Oczywiste jest, że niemowlęciu musi towarzyszyć mama lub tata, a może oboje, bo zabawa w wodzie całą rodziną jest dobrym sposobem na wspólne spędzenie czasu. Gdy zajęcia prowadzi doświadczony instruktor, także dorośli mają okazję do gimnastyki z zachowaniem maksimum bezpieczeństwa maluszka. 

Pływanie to wrodzona umiejętność

Dzieci przed przyjściem na świat żyły w łonie matki w wodzie i zapewne dlatego jeszcze przez jakiś czas po urodzeniu zachowują wrodzoną umiejętność do pływania. No, może nie z każdego wyrośnie Otylia Jędrzejczak, ale ich reakcja na wodę jest przeważnie pozytywna. Zanurzając się, tak oddychają, że nie zachłystują się wodą, ani jej nie łykają.
Maluch w basenie to nowość i swego rodzaju moda. Koniunkturę wyczuli nawet producenci pieluch jednorazowych i można kupić pampersy przeznaczone do zabawy w wodzie. Nie zawierają absorbentu, który wchłaniałby wodę a zabezpieczają przed wydostaniem się zawartości pieluszki na zewnątrz. 

Nie za szybko na dwór

Korzystanie z basenu – otwartego lub zamkniętego - nie jest problemem w porze letniej. W zimie różnica temperatur pomiędzy pomieszczeniami basenu, a tą na zewnątrz jest znaczna. Trzeba więc szczególnie zadbać o to, by maluch bo wyjęciu z wody był dokładnie osuszony i spędził jeszcze jakiś czas w pomieszczeniu o temperaturze zbliżonej do tej w domu. Potem ubieramy go, jak zwykle, sprawdzając, czy ma suche włoski i oczyszczone z wody uszka.
Nie ma co przejmować się kostiumem kąpielowym, czy czepkiem – te maluchów na basenach nie obowiązują. Wystarczy, wyżej wspomniany, basenowy pampers.
Kontakt z wodą dostarcza zapewne pozytywnych przeżyć, jest dla dziecka zabawą i relaksem.
Niestety żadne z moich dzieci nie miało w niemowlęctwie okazji do takich doświadczeń. Wyłącznie dlatego, że nie mam w pobliżu dobrego basenu. Gdybym miała taką możliwość, na pewno bym skorzystała, wzorem wielu moich mam-koleżanek, których doświadczenia basenowe są wyłącznie pozytywne.

Zdaniem eksperta

  • Avatar

    mgr rehabilitacji Anna Boryczka

    Terapeuta z Kliniki Rehabilitacji Pediatrycznej w CZD.

    Zespół Poradni Specjalistycznych i Rehabilitacyjnych Maluch w Warszawie.

    Dlaczego warto zabierać niemowlaka na basen?

    Polecam basen od około trzeciego miesiąca życia, po drugiej dawce szczepienia przeciwko polio. Jeśli z jakiegoś powodu szczepienia nie było, należy poradzić się lekarza w sprawie zabaw na basenie. U dzieci zdrowych zajęcia w wodzie stymulują  prawidłowy rozwój emocjonalny i ruchowy. To świetny też sposób na bliskie przebywanie z rodzicami, umożliwia kontakt ciało-ciało (nie przez ubranie).

    Zanim pójdziemy na basen z dzieckiem z atopowym zapaleniem skóry, należy pomysł skonsultować z pediatrą. Odradzam  wszystkim dzieciom jacuzzi, które jest siedliskiem wszelakich drobnoustrojów chorobotwórczych i gdzie istnieje spore ryzyko zakażenia, na przykład układu moczowo-płciowego, na co szczególnie narażone są dziewczynki.

    Zajęcia na basenie zalecam zwłaszcza dzieciom o obniżonym napięciu posturalnym, które powoduje, że dzieci te są mało aktywne ruchowo - woda ułatwi im ruch - oraz dzieciom o podwyższonym napięciu (przede wszystkim w obrębie barków i kończyn górnych), w ich przypadku woda będzie działała rozluźniająco. Uważam również, że odpowiednio dobrane ćwiczenia w wodzie pozytywnie wpłyną na dzieci niespokojne, nadpobudliwe, z zaburzeniami integracji sensorycznej, czyli np. z nadwrażliwością lub niedowrażliwością dotykową.

Oceń artykuł:
nie lubię lubię to | Bądź pierwszym który to lubi.

Poczytaj również

Podobne dyskusje na forum

Polecamy

W PRL, pierwszego dnia przedszkolanka odrywała dzieciaka od nogi mamy i zamykała jej drzwi przed nosem.

Reżim przedszkolny pokonany

Pierwszego września 1977 roku mama doprowadziła mnie do sali maluchów (ze względu na moje 5 lat miałam wskoczyć do starszej grupy z pominięciem misiów), gdzie nauczycielki oderwały mnie od jej nogi i zamknęły mamie drzwi przed nosem.

czytaj

Przed kąpielą trzeba było ogrzać pomieszczenie elektrycznym piecykiem, żeby dziecko nie wrzeszczało jak odzierane ze skóry.

Jak to było, być rodzicem w PRL?

Jesteś zmęczona, niewyspana i wiesz, że w najbliższym czasie nie odpoczniesz. Sterta do uprasowania, obiad do ugotowania, spacer z dzieckiem i przed nim trzeba doprowadzić się do porządku. A twój dzidziuś wciąż płacze. Możesz wierzyć lub nie, ale młoda...

czytaj

Robert Makłowicz podczas Festiwalu Zupy w Krakowie

Chilli con carne z tortillą Roberta Makłowicza

Jestem przeciwnikiem oddzielnego gotowania dla dzieci. Z takiego gotowania specjalnych dań dla maluchów wyrastają analfabeci kulinarni, którzy jedzą najpierw w domu papki bez żadnego smaku, potem w przedszkolu, w stołówce szkolnej, a kończą na brejach w...

czytaj

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj