Kobieta po urodzeniu dziecka zyskuje atuty, których przed ciążą nie miała. Trzeba je tylko wydobyć i podkreślić – podpowiada Dominika Adamczyk, projektantka mody i stylistka. Nie miałam pojęcia, iż moja odmieniona od stóp do głowy figura ma jeszcze jakieś atuty. Okazuje się, że owszem.
Mimo że moją drugą córeczkę Magdę, urodziłam ładnych kilka miesięcy temu, wciąż nie mam talii, brzuch nie chce się do końca wstąpić, a ramiona wyglądają jakbym trenowała zapasy. Co jakiś czas ktoś pyta czy jestem w ciąży, a mnie się chce wtedy płakać.
Oczywiście nie dopinam się w spodniach sprzed ciąży, a o założeniu obcisłej sukienki nie mam nawet co marzyć. Nic dziwnego, że w poniedziałkowy poranek, kiedy stoję przed otwartą szafą, wpadam w podły nastrój. Pełno w niej za małych lub źle dopasowanych ubrań.
Na czas po ciąży z trudem wyszukałam w sklepach kilka fikuśnych trykotów, maskujące spódnice, dżinsy, które powinny mnie wyszczuplić, elegancką sukienkę i wiązane swetry. Tylko co założyć do czego?
Efektowny dekolt
- Zwykle największym atutem młodej mamy jest powiększony przez ciążę i karmienie biust. Ten efektowny dekolt trzeba koniecznie pokazać – mówi projektantka. Trzeba wybierać bluzki i sukienki z głębokimi dekoltami, najlepiej w szpic, unikać wycięć jajkowatych i łódek. Żeby odwrócić uwagę od okolic brzucha czy bioder, warto sięgnąć po piękne dodatki – torebki, paski, biżuterię. Do tego koniecznie trzeba zadbać o dobrze ostrzyżone włosy i doskonały makijaż. Jeśli dysponujesz ładnymi nogami, koniecznie powinnaś je pokazywać – krótkie spódnice wcale nie są zarezerwowane dla bezdzietnych. W ten sposób odwrócisz uwagę innych od mankamentów urody, a skupisz ją na zaletach.
Bielizna korygująca
Dobrze dobrana bielizna od razu zmniejszy cię o pół rozmiaru. Poza tym sprawi, że sylwetka będzie bardziej zwarta, zamaskujesz nazbyt „luźne” po porodzie okolice brzucha i bioder. Na większe wyjścia zainwestuj w bieliznę korygującą, podobno większość kobiet ze zdjęć w kolorowych pismach właśnie dzięki niej wygląda tak dobrze. Najważniejszy jest dobry stanik - pomoże go ci wybrać profesjonalna gorseciarka. Stanik musi być idealnie dopasowany rozmiarem, z grubszymi ramiączkami, by utrzymały cięższy niż zwykle biust. Za mały biustonosz to największy i najczęściej popełniany przez młode mamy błąd.
Jak kupować ubrania po porodzie?
Wybierając ubrania w sklepie, zwróć uwagę nie tylko na fasony, ale i kolory. Według Dominiki Adamczyk dobre zestawienia kolorystyczne na ten czas to: ciemne ubrania i dodatki w ostrzejszych kolorach.
Jest kilka sprytnych sposobów na ukrycie wystającego brzucha i zbyt szerokich bioder. – Dla kobiet po ciąży idealne są wszelkie asymetrie, np. spódnice z przedłużonym jednym bokiem, z asymetrycznym karczkiem, asymetrycznie wykończone bluzki – podpowiada stylistka. Na zmienionej sylwetce dobrze też sprawdzają się warstwowe stroje (jedno ubranie wystające spod drugiego, elastyczny spód i na nim coś przezroczystego), delikatne drapowania (ale bez przesady), bluzki i sukienki odcięte pod biustem (nie mogą być jednak zbyt szerokie). Niedoskonałości figury maskują też sukienki i tuniki z zebraną pod biustem tkaniną lub po prostu udrapowaną. Sprzymierzeńcem młodej mamy jest też szeroki pas opuszczony lekko na biodra. Jeśli także ramiona są większe niż zwykle, pomoże zarzucony na nie szal, ale niezbyt długi. Sylwetkę oczywiście wysmuklą buty na wysokim obcasie.
No i absolutnie nie wolno ubierać się na tzw. szacowną matronę. Nie daj sobie wmówić, że teraz dobrze będziesz wyglądać tylko w wielkich workowatych sukniach i swetrach ukrywających dosłownie wszystko. W takim stroju każda kobieta będzie wyglądać beznadziejnie, nawet najszczuplejsza. Równie ważne jest, żeby nie nosić za ciasnych ubrań. Wbrew pozorom jeszcze dodają kilogramów, zamiast odejmować.
- Lepiej też unikać dużych wzorów, a także jasnych, jaskrawych kolorów – dodaje Dominika Adamczyk.
Precz z frustracją
Na czas po ciąży, warto zainwestować w odpowiedni strój. Ale mądrze. Na zakupy wybieraj się tylko wtedy, gdy masz czas, aby na spokojnie przymierzać różne fasony i wybrać te najlepsze dla siebie. Jeśli w pośpiechu zaczniesz ubierać w fatalnym świetle sklepowej przymierzalni kolejne sukienki, które dobrze wyglądają najwyżej w rozmiarze 38 – frustracja murowana.
Ja po spotkaniu z Dominiką uzupełniłam garderobę o czarną tunikę z głębokim wycięciem i długimi zaszewkami pod biustem, która świetnie chowa mój brzuch a pokazuje ładny biust. Do tego zakładam intensywnie zielone rajstopy i nowe, sporych rozmiarów kolczyki. Całość podkreślają czarne botki na wysokim obcasie. Odświeżyłam też kolor na włosach i kupiłam sobie nową pomadkę w modnym w tym sezonie kolorze.
Zieleń rajstop i czerwień szminki pomogły mi pokonać poranną, poniedziałkową chandrę. A na rozmowie z pewnym prezesem o ewentualnej współpracy, zebrałam nawet kilka komplementów.
baska_a | 18-05-2017 16:28:11
kamyki_80 | 14-06-2017 15:09:39
majkamaja | 29-08-2018 09:06:56
Julia91 | 02-02-2022 18:24:54