Latem dwadzieścia minut na pełnym słońcu wystarczy, by skóra niemowlęcia została poparzona. Dlatego w słoneczne dni trzeba smarować dzieci kremem z wysokim filtrem przeciwsłonecznym - najlepiej 50+.
Poparzenia słoneczne, szczególnie te z wczesnego dzieciństwa, w przyszłości sprzyjają powstaniu zmian nowotworowych. Dlatego dzieci nie wolno opalać, te najmłodsze w ogóle nie powinny przebywać w pełnym słońcu. Lekarze radzą, by latem wychodzić na spacery rano do godziny 10.00, gdy słońce nie jest zbyt silne lub po południu po godzinie 16. Jeśli konieczne jest wyjście w godzinach największego nasłonecznienia, należy pamiętać o posmarowaniu malca kremem i o dodatkowej ochronie przed słońcem, np. parasolce przy wózku. Obowiązkowo należy dziecku założyć czapkę z daszkiem, kapelusik lub zawiązać chustę.
— Opalona skóra już nie jest dowodem zdrowia tylko niewłaściwej pielęgnacji — mówi dr n. med. Dorota Nowicka, dermatolog z Centrum Medycznego Enel-Med. Promieniowanie UV wpływa niekorzystnie na skórę nie tylko w słońcu, ale także w cieniu. Dlatego na pół godziny przed każdym wyjściem z domu należy wysmarować całe ciało maluszka, nawet pod ubrankiem, solidną porcją kremu. — Nie należy stosować preparatów zbyt oszczędnie i trzeba pamiętać o często pomijanych miejscach takich jak uszy czy boki szyi — przypomina lekarka. Posmarowanie malca dopiero na spacerze może nie zapobiec poparzeniu skóry, gdyż krem musi się wchłonąć żeby działał ochronnie. — Przebywając na plaży należy smarować dziecko po każdej kąpieli, nawet gdy kupiliśmy krem wodoodporny — radzi pediatra.
Krem dla dziecka tylko z atestem
Na rynku jest mnóstwo kremów przeciwsłonecznych. Zanim jednak wybierzemy kosmetyk dla dziecka warto przyjrzeć się czy chroni przed promieniami UVA i UVB. Promienie UVB nie są jedynymi zagrażającymi skórze w czasie opalania, znacznie gorsze są promienie UVA, które przenikają przez szyby okienne, chmury, a ich natężenie jest wysokie także poza godzinami największej intensywności promieniowania UVB. Kosmetyki zawierające tylko filtry przeciwko UVB nie chronią przed UVA.
Po drugie warto sprawdzić, który krem nadaje się dla naszego dziecka. Nie wszystkie bowiem przeznaczone są dla noworodków i niemowląt. U niemowląt poniżej 1. roku należy stosować kremy ochronne bez filtrów chemicznych, które mogą uczulać. Dla najmłodszych najlepszy będzie kosmetyk o wysokim współczynniku ochrony przeciwsłonecznej (SPF 50 +), a na pewno nie mniejszym niż 30, z naturalnymi filtrami mineralnymi, które nie tylko skutecznie zapobiegają przenikaniu promieni UV w głąb skóry, ale również zabezpieczają ją przed reakcjami alergicznymi i podrażnieniami. Po trzecie krem dla dzieci powinien mieć atest Centrum Zdrowia Dziecka lub Instytutu Matki i Dziecka.
Dla noworodków
Nivea i Mustela oferują kosmetyki, którymi można smarować skórę dziecka już od chwili narodzin. Nivea dla noworodków i niemowląt proponuje dwa kosmetyki: krem ochronny na słońce SPF 30 oraz mleczko ochronne SPF 50+. Z kolei Mustela wyprodukowała dwa kremy, jeden z SPF 50, a drugi SPF 50 +. Kosmetyki obu firm są wodoodporne, przebadane klinicznie i dermatologicznie, opracowane przy współpracy pediatrów i dermatologów. Nie zawierają substancji zapachowych, filtrów chemicznych, barwników ani alkoholu. Chronią zarówno przed promieniami UVA I UVB. Preparaty Nivea oprócz wysokich filtrów ochronnych, zawierają pantenol, olejek migdałowy i ochronny kompleks witamin, dzięki którym mają właściwości nawilżające i łagodzące. Mleczko ochronne tej firmy ma konsystencję lżejszą niż krem, dzięki czemu dobrze się rozprowadza i szybciej wchłania. Zawiera filtry mineralne, które tworzą na powierzchni skóry ochronną warstwę odbijającą szkodliwe promieniowanie słoneczne. Kosmetyki Musteli mogą być stosowane przez dzieci z atopowym zapaleniem skóry. Krem SPF 50 kosztuje ok. 65 zł (50 ml), a SPF 50 + ok. 69 zł (75 ml). Nivea jest nieco tańsza: krem kosztuje ok. 24 zł (75 ml), a mleczko ok. 39 zł(150 ml).
mikaa997 | 19-02-2015 13:11:34
Modzelka8 | 20-02-2015 19:04:14
gosiunia89 | 29-03-2015 13:35:44
Aga_Eko_Mama | 02-05-2018 09:01:16