O problemach neurologicznych dzieci mogą świadczyć trudności z zasypianiem, nadmierne lub obniżone napięcie mięśniowe, drżenia kończyn, a także częsty płacz czy bóle głowy. Im szybciej zostaną wykryte nieprawidłowości i podjęta rehabilitacja, tym większe są szanse na prawidłowy lub zbliżony do prawidłowego rozwój dziecka.
Zaburzenia neurologiczne u dzieci są spowodowane nieprawidłową pracą mózgu, móżdżku, rdzenia kręgowego oraz nerwów obwodowych. Mogą mieć charakter wrodzony (zaburzenia i wady genetyczne, zaburzenia metaboliczne, powikłania ciąży, wysokie ciśnienie u matki, krwawienia u matki oraz stosowane przez nią używki, urazy okołoporodowe, niedotlenienie) lub nabyty (wszystkie elementy, które zadziałały na dziecko po urodzeniu czyli np. infekcje, urazy, niedobory witaminowe i składników mineralnych, niektóre alergie).
- Nie wiemy dlaczego te same czynniki u jednych nie wywołują zmian, a u innych są powodem poważnego schorzenia. Prawdopodobnie jest to wynik osobniczej wrażliwości lub występowania dodatkowych elementów, nie poddających się badaniu. Również nie jest wiadome dlaczego zespoły genetyczne np. zespół Downa przebiega z różną manifestacją objawów i ciężkością ich nasilenia - mówi lek. spec. Elżbieta Hibner, neurolog dziecięcy z Centrum Medyczne Salve Medica Łódź.
Objawy zaburzeń neurologicznych: nie zawsze jest powód do niepokoju
Najczęściej występującymi objawami, które niepokoją rodziców są, w wieku niemowlęcym, nieprawidłowości w nabywaniu poszczególnych funkcji rozwojowych - zaburzenia snu, niepokój i nadmiernie częsty płacz, asymetryczne ułożenie ciała, drgawki i drżenia, nieprawidłowy przyrost obwodu głowy, zbyt duże lub małe ciemiączko, napady padaczkowe.
Bardzo wiele poważnie wyglądających objawów i dolegliwości jest często wyrazem czasowych niedyspozycji, towarzyszy infekcjom, przemęczeniu lub nadmiernemu wysiłkowi i przemija wraz z ustępowaniem czynników sprawczych. - Dlatego należy zawsze uważnie obserwować dziecko, przede wszystkim ocenić czy objawy mają charakter stały, powtarzają się w ściśle określonych okolicznościach i nie mają tendencji do ustępowania, żeby nie obciążać dziecka zbyt szybko i pochopnie niepotrzebną, często bolesną diagnostyką czy pobytem w szpitalu - mówi neurolog.
Np. wielkość ciemiączka i czas jego zarastania może być bardzo rozbieżny w czasie i nie stanowi zaburzenia, jeśli przyrost głowy postępuje prawidłowo, a ciemię nie jest zapadnięte czy uwypuklone. Naturalne u niemowląt są także drżenia rączek i nóżek oraz często brody do 3-4 miesiąca życia, a u wcześniaków nawet dłużej.
Wskazaniem do konsultacji są natomiast znaczące odchylenia w pomiarach obwodu głowy. Pomocy fachowej szukamy również wtedy, kiedy rozwój dziecka w żadnej płaszczyźnie nie posuwa się do przodu, występuje obniżenie lub wzmożenie napięcia mięśniowego, zaburzony jest kontakt wzrokowy, mamy podejrzenia, że dziecko nie słyszy dobrze.
- Skonsultować się z lekarzem należy także wtedy, gdy występują zaburzenia świadomości i przytomności z towarzyszącymi im drgawkami bądź bez nich - dodaje neurolog. I podkreśla, że w rozwoju niemowlęcia nie wszystko przebiega tak, jak podają podręczniki i kolejność nabywania umiejętności jest bardzo indywidualna. - Rodzice często dowiadują się od swoich bliskich, że oni też np. najpierw wstawali, a potem siadali lub nie raczkowali, a przemieszczali się w inny charakterystyczny sposób. Również rytm snu, aktywność ruchowa może być różna i wynikać z cech charakterologicznych czy rodzinnych - dodaje dr Hibner.
Starsze dziecko: warto skonsultować nadpobudliwość i problemy z koncentracją
W przypadku starszych dzieci niepokój rodziców dotyczy głównie braku rozwoju mowy, zaburzeń zachowania, nadpobudliwości i braku koncentracji, złych wyników w nauce. Zdarzają się także bóle i zawroty głowy, zasłabnięcia oraz napady padaczkowe i ruchy mimowolne - tiki.
- U starszych dzieci, gdy mowa rozwija się z opóźnieniem zwracamy uwagę na to, czy dziecko dobrze słyszy, czy w rodzinie inne dzieci również mówiły późno i czy temu zaburzeniu towarzyszą inne problemy rozwojowe. Po 2. roku życia, jeśli mowa nadal nie postępuje, wskazana jest konsultacja logopedy, również psychologa i neurologa jeśli podejrzewamy, że jest to składowa bardziej skomplikowanego problemu rozwojowego - mówi.
Również nadpobudliwość, nadruchliwość i problemy z koncentracją powinny być konsultowane przez neurologa, gdyż mogą wynikać z niedoborów, alergii, ukrytych infekcji czy nieprawidłowości w czynności elektrycznej mózgu. - Osobny, bardzo powszechny problem stanowią bóle i zawroty głowy, które w znaczącej większości przypadków są wynikiem zaburzeń ogólnoustrojowych, emocji czy problemów okresu dojrzewania. Tylko kilka procent tych dolegliwości stanowi zaburzenie neurologiczne, a więc ich diagnostykę powinno się rozpoczynać u pediatry, po uprzedniej wnikliwej obserwacji okoliczności występowania objawów. Omdlenia i zasłabnięcia są częstym objawem u starszych dzieci i nastolatków i z reguły wystarcza wizyta u pediatry. Incydenty zaburzeń świadomości utraty przytomności z drgawkami zawsze są wskazaniem do szybkiej diagnostyki neurologicznej - dodaje dr Elżbieta Hibner z Centrum Medycznego Salve Medica Łódź.
Rehabilitacja: Tylko systematyczna praca daje rezultaty
W zależności od diagnozy, są różne metody terapeutyczne: od rehabilitacji ruchowej, po terapię zajęciową, logopedyczną, rehabilitację narządu wzroku i słuchu, stymulację rozwoju czy zabawy edukacyjne.
Długość terapii, zarówno w przypadku niemowląt, jak i starszych dzieci, wyznaczana jest zawsze w odniesieniu do konkretnego przypadku. Czasem wystarczy niewielka stymulacja rozwoju i dziecko „wskakuje” na prawidłowy tor rozwoju, a czasem potrzeba większego wysiłku.
Jak najwcześniej należy rozpoczynać rehabilitację narządu wzroku i słuchu, gdyż w dużej mierze ogranicza nasilenie niepełnosprawności z tego powodu. - Efekty rehabilitacji są tym większe, im wcześniej ją rozpoczniemy - najlepiej do 6 miesiąca życia. Po 1 roku życia rehabilitacja przynosi już znacząco mniejsze efekty i często ma już charakter zapobiegający dalszemu postępowi niepełnosprawności. - Terapii najlepiej poddają się też łagodne zaburzenia rozwojowe wieku niemowlęcego, nie mające u podstaw zespołu wad, uszkodzeń strukturalnych układu nerwowego spowodowanych opisanymi wyżej czynnikami oraz nabyte dysfunkcje nerwów obwodowych np. nerwu twarzowego czy strzałkowego. W przypadku poważniejszych nieprawidłowości, nawet tych najcięższych, jeśli nie jest możliwe ich zlikwidowanie, rehabilitacja przynosi poprawę, przyspiesza osiąganie nowych etapów rozwoju i zmniejsza skutki istniejącej niepełnosprawności: ogranicza spastyczność bądź wzmacnia wiotkie mięśnie. Powinna być wykonywana systematycznie, pod kontrolą rehabilitanta oraz regularnie w domu, po uprzednim otrzymaniu instruktażu od osoby prowadzącej ćwiczenia - dodaje.
MamaAgatki | 03-03-2019 17:26:14
renata_dziadek | 12-03-2019 23:01:24
dracenka | 16-06-2019 20:24:56