Pierwszy lek przeciwgorączkowy polecił mamie Adasia pediatra, gdy stawili się na wizytę kontrolną w trzecim tygodniu życia. – Musi pani mieć pod ręką, na wszelki wypadek – poinstruował, zapisując precyzyjnie sposób dawkowania. Młoda mama, pierwsze dziecko – trudno wymagać biegłości w czytaniu ulotek i przeliczaniu dawki leku na wagę dziecka.
Adaś, okaz zdrowia, nie potrzebował żadnego środka aż do 6. miesiąca życia, gdy zaczęły się wyrzynać pierwsze ząbki. Jak to często u dzieci bywa, ząbkowanie przebiegało boleśnie i z gorączką. – I musiałam biec do apteki po zupełnie inny środek. Nie chodziło tylko o zbicie gorączki, ale też o ból. Na dodatek okazało się, że moje dziecko syropem o smaku pomarańczowym pluje dalej niż widzi , za to malinowego mógłby wypić pół butelki – wspomina pierwsze doświadczenia z poszukiwaniem idealnego leku mama trzyletniego dziś chłopca. Preferencje Adasia się nie zmieniły: nadal akceptuje tylko smak malinowy, a jego mama zawsze wybiera lek, który sprawdził się przy pierwszych problemach z gorączką.
Środki przeciwgorączkowe można kupować bez recepty, ale wiele mam kieruje się w ich wyborze rekomendacją pediatry. Zaś lekarze najczęściej radzą, by zaopatrzyć apteczkę w dwa podstawowe leki: ibuprofen i paracetamol. Paracetamol jest uznawany za najbezpieczniejszy środek przeciwgorączkowy, który można stosować u wszystkich dzieci. Ibuprofen z kolei jest lekiem nieco bardziej skutecznym i kompleksowym. Działa przeciwgorączkowo, przeciwbólowo i w przeciwieństwie do leków zawierających paracetamol czy syropów ziołowych, dodatkowo przeciwzapalnie, w miejscu powstawania bólu. To dlatego zalecany jest jako bardzo skuteczny środek w leczeniu gorączki oraz bólu gardła, głowy, mięśni, stawów i bólu przy ząbkowaniu. Ibuprofenu nie można stosować, gdy dziecko ma biegunkę, a także w przypadku infekcji dróg moczowych i gdy dziecko ma problemy z nerkami.
IBUPROFEN *
To lek z wyboru powyżej 6go miesiąca życia do przerywania ataków migreny u dzieci.
Jest skuteczniejszy od paracetamolu w bólu wywołanym nieżytem gardła i migdałków podniebiennych.
- Zawsze mam w apteczce obydwa – mówi mama Ani. - Zwykle wystarcza ibuprofen, ale ostatnio zdarzyła się sytuacja, że trzy godziny po jego podaniu gorączka wzrosła na tyle, że musiałam sięgnąć po paracetamol i w sumie przez ponad dobę podawałam co sześć godzin ibuprofen, a pomiędzy tymi dawkami paracetamol w czopkach – dodaje. Do stosowania przede wszystkim ibuprofenu skłoniła mamę dziewczynki skoncentrowana dawka leku. Ania generalnie nie lubi łykać lekarstw. Co prawda, gdy męczy ją wysoka gorączka, potulnie otwiera buzię, ale nie zawsze udawało się jej połknąć pełną dawkę. Skoncentrowany lek to mniejsza dawka, a więc większe prawdopodobieństwo, że dziecko przyjmie ją w całości.
Do sięgnięcia po preparaty skondensowane wiele mam przekonuje też argument ekonomiczny: zwłaszcza, gdy w domu jest więcej niż jedno dziecko, w sezonie jesienno-zimowym w butelkach z lekami przeciwgorączkowymi szybko widać dno. – Tomek ma osiem lat, Kasia sześć. Przy większych dzieciach dawki zwykłych leków są naprawdę duże, a od października do marca co miesiąc przynajmniej jedno potrzebuje leku na gorączkę – mówi mama rodzeństwa. Dlatego, gdy tylko pojawiły się na rynku preparaty forte, zrezygnowała z kupowania innych. – To się bardziej opłaca.
* Informacje na temat ibuprofenu pochodzą ze źródeł
1. Géraud G, Lantéri-Minet M, Lucas C, Valade D. French guidelines for the diagnosis and management of migraine in adults and children. Clin Ther. 2004 Aug;26(8):1305-18.
2. Bertin L, Pons G, d'Athis P, Lasfargues G, Maudelonde C, Duhamel JF, Olive G. Randomized, double-blind, multicenter, controlled trial of ibuprofen versus acetaminophen (paracetamol) and placebo for treatment of symptoms of tonsillitis and pharyngitis in children. J Pediatr. 1991 Nov;119(5):811-4.
donnavito | 16-01-2015 00:23:05
karolina7 | 11-02-2015 14:21:59
katarynaka | 24-11-2015 11:46:39
Marysia93 | 14-09-2018 10:16:58