Autyzm to jeden z najpoważniejszych zdrowotnych problemów cywilizacyjnych świata, obok cukrzycy czy nowotworów. „Light it up blue” – czyli „zaświeć się na niebiesko”, to motyw Światowego Dnia Wiedzy na Temat Autyzmu, ustanowionego przez ONZ i obchodzonego po raz czwarty. W tym roku i eBobas.pl przyłącza się do akcji.
W ubiegłym roku na niebiesko świeciły słynne budynki świata, m.in. Empire State Building w Nowym Yorku i CN Tower w Toronto, budząc ciekawość wszystkich.
eBobas.pl też 2 kwietnia jest niebieski. To nie tylko gest. O autyzmie i zespole Aspergera zaliczanym do tzw. spektrum zaburzeń autystycznych na naszym portalu możecie przeczytać wywiady z dr Andrzejem Gardzielem, doświadczonym specjalistą psychiatrii dzieci i młodzieży z Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala im. św. Ludwika w Krakowie, kierownikiem Poradni Zdrowia Psychicznego tego Szpitala.
Autyzm to duży i narastający problem. Liczba osób pozostających w spektrum autyzmu może przekraczać 30 tysięcy. Autyzm ma wiele stopni, wiele odcieni. Im wcześniejsza diagnoza, tym większe szanse na rehabilitację i uzyskanie maksymalnego możliwego efektu terapii. Dlatego tak ważne jest, żeby rodzice bacznie obserwowali swoje dzieci, a niepokojące ich sygnały konsultowali ze specjalistami. Nawet jeśli większość niepokojów jest na wyrost, lepiej nie słuchać „dobrych rad”, że „każde dziecko rozwija się w swoim tempie”, lub „na pewno z tego wyrośnie”. Co prawda obydwa stwierdzenia bywają prawdziwe, ale… Ale z autyzmu się nie wyrasta.
Jakie sygnały powinny zaniepokoić rodziców?
M.in.
- Brak gaworzenia przed 12 miesiącem życia
- Brak kontaktu wzrokowego, nieodwzajemnianie uśmiechów osobom bliskim
- Brak gestykulacji (robienie „pa-pa”, wskazywanie palcem przedmiotów lub osób o które dziecko jest zagadywane)
- Brak zabaw tematycznych w okolicy drugich urodzin (dziecko nie przejawia chęci do karmienia misia, wożenia lalek lub innych zabawek w wózku)
- Skłonność do powtarzalności zabaw (np. jeśli dziecko bawi się klockami, to wyłącznie układa je w szeregu, jeśli bawi się autami to wyłącznie zatacza nimi kółka)
Rodzice często dzielą się swoimi obserwacjami z najbliższymi – własnymi rodzicami, rodzeństwem, czasem też z przyjaciółmi. Dlatego tak ważne jest, żeby wiedza o autyzmie zataczała coraz szersze kręgi. Bo może się zdarzyć, że i w naszym otoczeniu jest ktoś, kto obserwuje swoje dziecko z niepokojem. Warto pamiętać, że problem nie zaczyna się wtedy, gdy ktoś głośno powie: „może to autyzm, poszukaj specjalisty…”. Problem zaczyna się wtedy, gdy nie znajdzie się nikt, kto to powie.
wojtaszek | 15-01-2015 19:31:57