25 listopada to Dzień Pluszowego Misia. Dzień, który mogą świętować mali i duzi. Bo przecież każdy miał przynajmniej jednego pluszowego przyjaciela, pocieszyciela, towarzysza radości i smutków.
- Jutro jest dzień pluszatego misia, wiesz mamo? - zapytał w drodze powrotnej z przedszkola czteroletni Michał. Zaraz po przyjściu do domu zebrał swoje pluszaki, i po krótkich konsultacjach ustalili, że delegatem licznych misiów, który pójdzie świętować w przedszkolu będzie Kubuś Puchatek - najbardziej przytulny, miękki i uśmiechnięty Miś. - O bardzo małym rozumku - dodał Michał. I Puchatek dziś po raz pierwszy przekroczył próg przedszkola, by od razu w szatni spotkać liczne grono swoich kolegów - mniejszych lub większych.
Światowy Dzień Pluszowego Misia to dzień urodzin pierwszego milusińskiego przyjaciela wszystkich dzieci - przyszedł na świat 111 lat temu w USA i do dziś jest jedną z najpopularniejszych zabawek na świecie.
Swój wkład w narodziny pluszaka ma Prezydent Stanów Zjednoczonych Theodore Roosevelt. W 1902 roku Roosevelt wraz ze swą świtą wybrał się na łowy. Jeden z jego towarzyszy postrzelił małego niedźwiadka. Roosevelt nie zgodził się na jego odstrzelenie. „The Washington Post” opublikował rysunek upamiętniający to wydarzenia. Był on inspiracją dla sklepikarza z Brooklynu, Morrisa Mitchona. Zaczął on produkować misie nazywając je na cześć Prezydenta „Teddy Bear”.
Niech żyje "Teddy Bear"! Niech żyją wszystkie pluszowe misie na świecie!
A może dopiszecie się do naszego FORUM O PLUSZOWYCH MISIACH? Pokażcie swoje miśki, opowiedzcie miśkowe historie! Poświętujmy razem w miśkowych klimatach.