Wielu rodziców z braku pieniędzy nie decyduje się na podanie swemu dziecku szczepień zalecanych, które są ważnym elementem zapobiegania groźnym chorobom. Tymczasem coraz częściej można zaszczepić dziecko za darmo. Wystarczy sprawy przypilnować!
Darmowa szczepionka w ramach badań klinicznych
Alternatywą są badania kliniczne nad szczepionkami, prowadzone od czasu do czasu w dziecięcych szpitalach specjalistycznych, lub innych wyspecjalizowanych placówkach.
- Dzieci otrzymują wówczas szczepienia wysoce skojarzonymi szczepionkami oraz tymi, które są poddawane badaniom – tłumaczy dr Ewa Domaradzka z Poradni Chorób Zakaźnych przy Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcym im. św. Ludwika w Krakowie. Mogą w nich wziąć udział wyłącznie zdrowe dzieci, najczęściej z bardzo konkretnego przedziału wiekowego. Dodatkowe wymogi to prowadzenie dzienniczka obserwacji po szczepieniu, regularne stawianie się do kontroli i zgoda na pobieranie krwi dla oceny odpowiedzi poszczepiennej.
- Badania kliniczne dotyczą wszystkich produktów leczniczych, przed procesem rejestracji, nie dopuszczonych jeszcze do rynku. Decyzję o zgodzie na ich prowadzenie podejmuje Komisja Badań Etycznych. Czasami analizie podlega jedynie nowy schemat podawania dostępnego już na rynku szczepienia, np. szczepienie przeciwko rotawirusom w grupie dzieci urodzonych przed 32. tygodniem ciąży (skrajne wcześniactwo) - mówi dr Domaradzka.
Ale rzecz dotyczy także preparatów nowej generacji, jak szczepionka przeciwko bardzo niebezpiecznemu meningokokowemu zapaleniu opon mózgowych typu B. W fazie badań jest również nowy typ szczepionki przeciw pneumokokom. Takie szczepienia w ramach badań klinicznych w przekonaniu rodziców zawsze mają w sobie jednak element ryzyka.
franka29 | 04-07-2011 00:07:55