Ocena:
oceń

rozmiar czcionki

|

|

|

|

Otyłość w ciąży piętnuje dziecko na całe życie

Klątwa tłustej diety

Naukowcy dowiedli, że otyłość ciężarnej grozi jej dziecku poważnymi problemami zdrowotnymi, nawet jeśli po urodzeniu będzie zdrowo odżywiane. Na otyłość w dorosłym życiu zdecydowany wpływ ma też to, co dziecko je w pierwszych dwóch latach swego życia.

Badacze z Duke University w Durham (USA) przeprowadzili eksperyment na samicach szczurów. Jeszcze przed ciążą jedna grupa samic przeszła na dietę niskotłuszczową, drugiej zafundowano jedzenie bogate w tłuszcze zwierzęce, a trzeciej grupie szczurzyc zaczęto podawać dużo tłuszczów trans.

Tłuszcze zwierzęce (np. smalec) są szkodliwe między innymi dla układu krwionośnego. Ich spalaniu towarzyszy produkcja wolnych rodników, które sieją potem spustoszenie w organizmie. Jeszcze bardziej szkodliwe są tłuszcze trans, powstające w wyniku przemysłowego utwardzania olejów roślinnych. To składnik tani i wygodny dla producentów żywności, a więc bardzo dziś popularny. Znajdziemy go w smażonych potrawach, jedzeniu typu fast food i w ciastkach.

Szczurzyce na tłustej diecie przebyły całą ciążę i okres karmienia potomstwa. Oczywiście przytyły.

Szkodliwa dieta wpłynęła na rozwój ich dzieci – urodzone szczury były ponad normę duże, a w ich mózgach zaobserwowano, że komórki układu odpornościowego wykazują się nadmierną aktywnością, wywołują zapalenie i wytwarzają związki szkodliwe dla zdrowych komórek nerwowych zaraz po urodzeniu. Szczególnie nasilone stany zapalne zarejestrowano w hipokampie – strukturze, która odpowiada za utrwalanie wspomnień i uczenie się.

Co gorsza, nawet po przejściu na zdrową dietę młode szczury nie pozbyły się tych problemów, nie pozbyły się ich też po osiągnięciu dorosłości. Naukowcy zaobserwowali, że są bardziej lękliwe i mają problemy z zapamiętywaniem nowych rzeczy. Zdaniem badaczy, nieprawidłowości w mózgu zostały zaprogramowane jeszcze w łonie matki. To dowód, że matczyna otyłość szkodzi nie tylko matce, ale ma trwały wpływ na zachowanie i zdolności poznawcze potomstwa.

- Mamy nadzieję, że te badania skłonią ludzi do przemyślenia, jakie są konsekwencje nieprawidłowych nawyków żywieniowych. Nie tylko dla ich własnego zdrowia, ale także – dla zdrowia ich własnych dzieci, a może nawet wnuków – podkreśla dr Staci D. Bilbo, jedna z autorek pracy opublikowanej w tym miesiącu na łamach  „The FASEB Journal”.

Badacze uważają, że powracające u dziecka stany zapalne mogą prowadzić do poważnych schorzeń, takich jak choroba Alzheimera, choroba Parkinsona, cukrzyca, udary i choroby serca.

- Jeśli możemy mówić o matczynej klątwie, to jest nią otyłość – komentuje odkrycie doktor Gerald Weissman, redaktor naczelny czasopisma.

 

Niezdrowa dieta od mamy

Kłopotów przybywa, gdy wpoimy dziecku niezdrowe nawyki żywieniowe. Naukowcy z Akademii Medycznej Wschodniej Wirginii ustalili, że dieta małych dzieci ma kluczowy wpływ na ich zdrowie w przyszłości. Przed drugim rokiem życia utrwalają się bowiem przyzwyczajenia i gusty kulinarne, które decydują o przyszłej otyłości. Tłuściutkie dzieci wyrastają na otyłych nastolatków z cukrzycą, nadciśnieniem i wysokim cholesterolem.

Badania dowiodły, że niezależnie od ewentualnego obciążenia genetycznego, otyłość łatwo nabyć przy rodzinnym stole – jedząc to, co od małego serwują nam najbliżsi.

- Naprawdę uważam, że to odkrycie to dzwonek alarmowy dla lekarzy – mówi dr John Harrington główny autor pracy opublikowanej w lutowym numerze „Clinical Pediatrics”. – Zbyt często lekarze zwlekają z interwencją, aż u dziecka pojawią się problemy ze zdrowiem. Tymczasem nasze badania pokazują, że zapobieganie otyłości powinno zacząć się wcześnie. Pediatrzy powinni zwracać uwagę na dietę dzieci nawet przy okazji rutynowych kontroli zdrowych niemowlaków.

Zmiana diety malucha nie jest łatwa, bo nie chodzi wyłącznie o ilość papki dla niemowląt, a przede wszystkim o posiłki dla całej rodziny.

- Skłonienie rodziców i dzieci do zmiany nawyków to olbrzymie wyzwanie – przedsięwzięcie trudne i obfitujące w rozczarowania – przyznaje Harrington. Wnioski z tych badań powinni wyciągać nie tylko lekarze.
 

Oceń artykuł:
nie lubię lubię to | Bądź pierwszym który to lubi.

Poczytaj również

Podobne dyskusje na forum

Polecamy

Sześcioletnie dziecko za każdym razem trzeba poprawiać, gdy źle wypowie jakieś słowo.

Seplenienie u sześciolatka

Seplenienie to wada wymowy, która już bardzo kłopotliwa robi się u sześciolatków, kiedy uczą się czytać i pisać. Przez tę wadę mogą mieć problem z nauką.

czytaj

Dr n. med. Paweł Grzesiowski

Czy niemowlę karmione piersią może zarazić się wirusem grypy?

Jakie jest niebezpieczeństwo zarażenia sie świńską grypą u niemowląt poniżej 6. miesiąca, karmionych piersią? Czy zaleca się dla nich szczepienie na normalną grypę i na świńską również? Jak wygląda sprawa u małych dzieci poniżej 5 lat? - pyta mama 2,5...

czytaj

W ostatnich latach nastąpił wzrost zachorowań na choroby alergiczne oczu.

Zapalenie spojówek u dziecka

Najczęstszą przyczyną wizyt dzieci u okulisty są zmiany zapalne powierzchni oka, w tym zapalenie spojówek. Dochodzi do niego, gdy do oka wnikną bakterie, wirusy, pył, dym, kurz czy kosmetyki. Choroba może mieć ostry lub łagodny przebieg, dlatego, gdy...

czytaj

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj