Tylko choroby wywołane bakteriami leczy się antybiotykiem. Oczywiście zapisanym przez pediatrę i według jego zaleceń. Leczenie zwykle trwa od 5 do 7 dni, choć czasami i dłużej, w zależności od stanu dziecka i choroby.
Pod żadnym pozorem rodzic nie może przerwać podawania antybiotyku wcześniej niż zalecił lekarz. Mimo że antybiotyk po dwóch dobach znacznie poprawia samopoczucie dziecka. Przedwczesne przerwanie kuracji spowoduje, że w organizmie nadal będą żyć te najsilniejsze, jeszcze nie pokonane bakterie, a na dodatek zyskają one odporność na podany za krótko antybiotyk. Konsekwencje mogą być tragiczne. Następnym bowiem razem nie będzie czym leczyć chorób wywołanych przez te same bakterie.
Zastrzyki
Malutkim dzieciom często podaje się antybiotyki w zastrzykach. To daje gwarancję, że dziecko dostało odpowiednią dawkę lekarstwa, ani kropli nie wypluje, ani też nic mu się nie uleje. W przypadku wystąpienia wymiotów i biegunki jest to wręcz jedyny sposób na podanie antybiotyku. W ostrych przypadkach, głównie z obawy przed odwodnieniem, konieczny jest pobyt dziecka w szpitalu. Dużo częściej jednak na zastrzyki można jeździć do przychodni (lub - najczęściej odpłatnie - zamówić pielęgniarkę, która wykona je w domu).
Gdy z moją 14-miesięczną córką jeździłam na zastrzyki, pielęgniarki losowały, która danego dnia ma robić iniekcję. Dla każdej to było przykre, bo zastrzyki podawane domięśniowo są bardzo bolesne, czemu dziecko zdecydowanie daje wyraz i wszyscy wokół cierpią wraz z nim. Już po czterech dniach pupa robi się tak sina, że trudno znaleźć na niej miejsce na następne wkłucie.
Zawiesina
Czasami podaje się małym dzieciom antybiotyki w zawiesinie. Przygotowuje się ją według prostego przepisu z opakowania po czym trzyma w lodówce. Przed podaniem, za każdym razem, trzeba zawiesinę wymieszać i dokładnie odmierzyć dawkę leku za pomocą miarki dołączonej do opakowania. Lek podaje się co 8 lub co 12 godzin (zawsze według zaleceń lekarza). Dobrze jest zacząć podawać antybiotyk o takiej porze, która wpasuje się w dobowy rytm życia rodziny. Uwaga! Jeśli dziecko zwymiotuje podaną dawkę leku lub go wypluje, koniecznie skonsultuj się z lekarzem. Powie ci czy musisz (kiedy i w jakiej ilości) podać dodatkową porcję.
Pamiętaj, żeby do kuracji włączyć jakiś probiotyk, czyli zestaw bakterii potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Niestety antybiotyk też je zabija. A to one stanowią naturalną osłonę jelit, ułatwiają trawienie, wykluczają pojawienie się dodatkowych infekcji czy np. biegunek.
Na swoich dzieciach wypróbowałam różne dostępne w aptekach (bez recepty) prebiotyki. Im najbardziej smakuje Lactoral o smaku (koniecznie) truskawkowym. Ale dla najmłodszych bobasów lekarze najczęściej polecają Lakcid.
marta_marta | 24-02-2019 20:57:43
najgela | 24-03-2019 18:01:30
jarzebina | 26-03-2019 13:02:32
Beatta | 15-04-2019 23:09:09