Mama miesięcznej Oli mówi, że podczas immersji wodnej podczas porodu miała poczucie scalenia ciała i większego bezpieczeństwa niż podczas pierwszego porodu siłami natury w pozycji leżącej, kiedy czuła przykre uczucie rozrywania.
Dr Michel Odent, francuski ginekolog, zwolennik porodu naturalnego w wodzie, podkreśla, że woda rozluźnia mięśnie i łagodzi doznania bólowe, co ułatwia rodzenie dziecka. To ważne, bo przy immersji wodnej znieczulenie zewnątrzoponowe jest niemożliwe.
Porody wodne są dwojakiego rodzaju. Immersję wodną stosuje się w I fazie porodu jako niekonwencjonalną metodę łagodzenia bólu, po czym poród odbywa się już poza wanną albo w ostatnim, II etapie porodu dziecko przychodzi na świat pod wodą.
Decydujący jest wygląd wód płodowych
Żeby móc się przymierzać do porodu w wodzie ciąża musi przebiegać bez powikłań, dziecko musi być ułożone główką w dół i nie powinno być zbyt duże (do 4000 g). To oczywiście wszystko wiadomo przed wyznaczonym terminem porodu. Kobieta powinna też być zdrowa: wykluczone są choroby nadciśnieniowe czy układu krążenia, na skórze nie może mieć żadnych zmian. Jeśli spełnia wszystkie te wymogi, o tym czy może rodzić w wannie ostatecznie decyduje wygląd wód płodowych. Dlatego też szykując się do porodu wodnego rodząca musi znaleźć się na porodówce zanim odejdą jej wody. Jeśli są czyste (nie mogą być zielone czy zielonkawe), poród w wodzie jest możliwy. I jeszcze jedno: przed wejściem do wanny zapis KTG (kardiotografu dziecka) musi być prawidłowy.
Za płytkie wanny
Wielkość i kształt wanny wymusza pozycję do porodu. Być może, gdyby w Polsce były głębsze wanny, takie w których kobieta mogłaby zanurzyć się aż po piersi, porodów wodnych byłoby więcej. W takiej głębokiej wannie dziecko można urodzić bowiem w wygodnej pozycji kucznej. Zwykle jednak w szpitalach wanny są płytkie i kobieta może się zanurzyć w wodzie zaledwie do pępka.
- W pierwszym etapie porodu czas przebywania rodzącej w wodzie nie powinien przekraczać 30 minut. Ponowna immersja wodna może nastąpić po 30 minutach przerwy - opowiada Anna Pułczyńska, doświadczona położna ze Szpitala Specjalistycznego im. S. Żeromskiego w Krakowie. – Na tym etapie woda co prawda uśmierza doznania bólowe, ale może spowolnić czynność skurczową macicy, a czasem ją wyhamowuje i wtedy trzeba podać oksytocynę – mówi położna.
Osobną rolę pełni podczas porodu prysznic. Kobiety lubią pod nim klęczeć a nawet odpoczywać siedząc na krzesełku. Prysznic przynosi nie tylko ulgę, ale i przyspiesza poród, szybciej się uzyskuje rozwarcie szyjki macicy sięgające 5-8 cm. - Immersja wodna powoduje obfitsze krwawienie po porodzie, bo naczynia krwionośne są rozszerzone z powodu ciepłej wody (ok. 37 stopni C), co niestety może powodować anemizację matki, w późniejszym okresie w połogu – przestrzega położna.
Modzelka8 | 17-02-2015 21:03:07
mikaa997 | 18-02-2015 12:38:15
joanka106259 | 25-02-2015 18:44:41
weronikawerka | 02-08-2018 13:45:50