Ocena:
oceń

rozmiar czcionki

|

|

|

|

Jak to było, być rodzicem w PRL?

Na pociechę młodym mamom i ojcom

Jesteś zmęczona, niewyspana i wiesz, że w najbliższym czasie nie odpoczniesz. Sterta do uprasowania, obiad do ugotowania, spacer z dzieckiem i przed nim trzeba doprowadzić się do porządku. A twój dzidziuś wciąż płacze. Możesz wierzyć lub nie, ale młoda mama zaledwie 25 lat temu miała dużo trudniej niż ty. Naprawdę!

Przed kąpielą trzeba było ogrzać pomieszczenie elektrycznym piecykiem, żeby dziecko nie wrzeszczało jak odzierane ze skóry.

Fot. BE&W

Przed kąpielą trzeba było ogrzać pomieszczenie elektrycznym piecykiem, żeby dziecko nie wrzeszczało jak odzierane ze skóry.

 

Jeśli syrop to z cebuli i mleko z czosnkiem

Wielkim problemem była wtedy wysoka temperatura u dziecka. Przecież nie było leków przeciwbólowych i przeciwgorączkowych dla dzieci (tylko antybiotyki w zawiesinach). Jeśli dziecko miało gorączkę, to rodzice rozkruszali na łyżeczce kawałek leku w tabletce dla dorosłych.
Na kaszel i ból gardła nasze mamy podawały nam obrzydliwe mikstury robione według ludowych przepisów. Najlepiej działały niestety na wymioty.

 

Przed wynalezieniem tamponów

To zmaganie się z codziennością lat 70-tych i 80-tych naszym mamom utrudniały też własne kłopoty, bo dla nich też niczego nie było w sklepach. O tamponach i podpaskach nikt nie słyszał, a watę i ligninę trudno było dostać.
Biorąc pod uwagę te i inne nieopisane tu sprawy – komuna musiała upaść. Jedna ze znajomych mam mówi, że dla niej komuna skończyła się wtedy, gdy w telewizji pojawiły się reklamy różnokolorowych rodzajów papieru toaletowego.
A pewien tatuś opowiadał swojej córce (urodzonej już w  wolnej Polsce) o tym, jak to kiedyś nic nie było w sklepie, tylko ocet. Dziewczynce powiększyły się oczy ze zdziwienia i zapytała: „Jak to tatusiu? Tylko ocet w całym Carrefourze?”
 

Strona: 1 2 3 4
Oceń artykuł:
nie lubię lubię to | Osoby które to lubią: madziorek103, WikiGabi.

Komentarze

  • beatrix | 24-06-2010 08:42:12

    na mnie tez dostawali kartki(pieluchy mleko)gdzies tam jeszcze sobie są...trudno mi to sobie wyobrazic,nie pamietam. dobrze ze tata mial kuzynke we francji to przysylala co mogla..u nas dopiero na poczatku lat 90tych cos sie zaczelo dziac a teraz market obok marketu i nic tylko miec pieniadze bo towaru jest az za duzo i nie wiem czy to do dobre...
  • pasia24 | 27-10-2014 03:03:32

    Toja-bylam dzieckiem ktore dostawalo nowiutkie rajtuzy. Bluzy. Swetry i pelno prawdziwej czekolady z okienkiem banany z paczki tez byly. Dzis pamietam- placze-pomagam-nazywam to "podaj dalej". Artykul swietny. Na swoich zdjeciach mam spioszki z wytartymi kolanami, brat pocerowane palce spioszkow, dziury kapci, ale nigdy nie mialam laty na spodniach jak inne dzieci a rak bardzo chcialam. Je...
  • donnavito | 12-01-2015 00:31:32

    Bardzo mnie to dziwi, kiedyś nie było takich wygód pampersów, pralek itp., a ludzie mieli czasu wiecej i na spotkania itp., a dziś, niby rozwój techniczny, ułatwienia, a ledwo starcza czasu.
  • Doris85 | 05-04-2015 12:31:08

    Żyjemy w czasach, w których zdobycze techniki bardzo nam ułatwiają życie. Towaru w sklepach jest aż nadto, z resztą samych sklepów jest cała masa i jak człowiek czegoś potrzebuje to po prostu idzie i kupuje... Mamy wszystko, ale mam wrażenie, że żyje nam się gorzej niż naszym rodzicom gdy byli w naszym wieku. Ja pamiętam, że było skromnie, ale zawsze mieliśmy czas, aby razem usiąść, porozmawi...

Poczytaj również

Polecamy

Możemy się postarać, by nasze dziecko nie musiało się wstydzić mamy, taty czy sytuacji rodzinnej.

Kiedy dzieci wstydzą się swoich rodziców?

O tym czy i dlaczego dzieci wstydzą się czasem swoich rodziców, rozmawiamy z Radosławem Kaczanem, psychologiem rozwojowym.

czytaj

W znakomitej większości przypadków masturbacja dziecięca, to normalna fizjologia rozwoju.

Masturbacja dziecięca

Planując powiększenie rodziny, mamy pewne wyobrażenie odpowiedzialności jaka na nas spoczywa i problemów jakie czają się za rogiem. Większość rodziców nie dopuszcza jednak do świadomości myśli, iż już niespełna rok po narodzinach ich dziecko może przeżyć...

czytaj

Atropina ma umożliwić lekarzowi dokładne zbadanie refrakcji oka.

Atropina. Jak podać dziecku? Dawkowanie, skutki uboczne

O atropinie, o tym jak ją zakraplać dziecku i dlaczego robią to rodzice a nie lekarz, rozmawiamy z dr Iwoną Filipecką, okulistką*  

czytaj

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj