Bezwzględnym przeciwwskazaniem do współżycia jest każde krwawienie z pochwy. Zdarza się, że duże uszkodzenia w czasie porodu goją się bardzo długo.
W okresie karmienia piersią organizm kobiety produkuje niskie stężenia hormonów. Przez co pochwa produkuje mniej śluzu. I właśnie często w czasie laktacji kobiety mają uczucie suchości oraz bardzo przykre nawracające grzybice, które w postaci silnych upławów miały już w ciąży, a po porodzie przekształcają się one w ostre stany. To boli i piecze.
Innym przeciwwskazaniem do współżycia jest brak zabezpieczenia przed następną ciążą. No chyba, że ktoś chce mieć tak szybko następne dziecko. Kobiety po urodzeniu dziecka najczęściej pytają mnie, jak się zabezpieczyć przed niechcianą ciążą po okresie połogu i w czasie karmienia piersią. Mówię im, że mocna laktacja, czyli osiem karmień dziennie i brak przerwy nocnej w karmieniu, przez pierwsze pół roku po porodzie minimalizuje możliwość zajścia w ciążę, ale jej nie wyklucza. Jednak im dalej, im dłuższy okres po porodzie, tym większe jest prawdopodobieństwo zajścia w ciążę. Jeśli się jej chce na razie uniknąć, trzeba pomyśleć o antykoncepcji.