Ocena:
oceń

rozmiar czcionki

|

|

|

|

Dziecko nie musi być kosztowne

Wózek i łóżeczko z drugiej ręki

Ładne i praktyczne rzeczy dla dzieci nie muszą kosztować kroci. Zachęcamy – popytajcie znajomych. Co mają w domowych schowkach? Niektórzy wstydzą się wam zaproponować używane rzeczy lub sprzęt, żeby was nie urazić. Wierzcie - mogą oddać prawdziwe skarby. Za darmo, albo za grosze.

Maluchy tak szybko wyrastają z ubranek, że nie zdążą ich zniszczyć, dlatego warto przejrzeć szafę koleżanki, której dziecko jest starsze od naszego.

Fot. Monika Bajkowska

Maluchy tak szybko wyrastają z ubranek, że nie zdążą ich zniszczyć, dlatego warto przejrzeć szafę koleżanki, której dziecko jest starsze od naszego.

W wózku – gondolce mojej pierwszej córki jeździła jej siostra, potem córeczka (też druga) mojej przyjaciółki, a teraz jeździ następna mała dziewczynka. Pytam się czasem czy z wózkiem wszystko nadal jest w porządku. Mamy są nim zachwycone, jak ja przed laty, kiedy woziłam w nim Tosię. Jeśli wózek jest solidny, kolejne dzieci mogą z niego korzystać bez obaw. Ważne, by obicia gondolki i wymiennej z nią spacerówki, były łatwe do zdjęcia. Jak w moim wózku - wieczorem wrzucałam obicia do pralki, a rano były jak nowe.
Moje dzieci używały po Zuzi i Adasiu plastikowego fotelika do karmienia, a teraz przesiaduje w nim mały Franek. Fotelik trafił do niego, kiedy jego ciocia zapytała, czy jeszcze z niego korzystamy. Fotelik stał już w ciemnym kącie piwnicy, a jak się okazało nic się w nim nie popsuło, nie oderwało, nie przetarło.

Łóżeczko, takie już bez szczebelków, białe, śliczne, ze ściąganym czerwonym pokrowcem na materac, przyjechało do Warszawy z Iławy, tak przy okazji. Służyło tam dwojgu dzieciom , potem dwójce dzieci moich przyjaciół, a teraz jest ukochanym łóżeczkiem mojej Helenki. Może biała farba nie błyszczy jak nowa, ale nikt nie powie, że to łóżeczko już tyle przeżyło.

Podobnie jest z rowerkami. Trzykołowcem Tosi jeździła Hela, a teraz Ola, mała sąsiadka. Wystarczyło rowerek umyć i przykleić nowe naklejki . Jedną z najdłuższych historii ma nasza hulajnoga (naprawdę nie jest zniszczona!). Jeździła nią Ola i Marysia (dziś dorosłe córki mojego brata), potem Bartek z Jasiem, synowie przyjaciół, teraz Tosia i Hela. Są też nartki, buty do nich , gogle i kaski narciarskie, na których szkółkę narciarską przeszły dzieci w tej samej kolejności, co jazdę na hulajnodze.

 

Rzeczy z historią

Wielkim sentymentem cieszą się w gronie moich przyjaciół opowieści o kolejnych dzieciach ubranych w te same rzeczy, co ich dzieci 10 lat temu. Ostatnio tata Bartka i Jasia opowiedział mi, że 6-letnia Wiktoria tarza się po śniegu w czerwonym kombinezonie. - Pamiętasz go? To ten, w którym ciągałem Marysię na sankach – śmiał się Wiesław. – Zadzwoniłem do twojego brata, żeby zapytać, ile to lat minęło, przecież i mój Jasiek jeździł w nich na nartach.

Taki sam los może spotkać kojce, leżaczki i foteliki samochodowe dla dzieci. Szczególnie ten pierwszy fotelik do 10-12 kg może służyć wielu dzieciom. Gdy znajomi przywieźli mi fotelik po dwóch swoich dziewczynkach, zapytałam się czy jest nowy. Okazało się, że babcia Tosi i Oli uszyła dwa dodatkowe pokrowce z frotowej pieluchy i po każdej dłuższej podróży mama prała tylko pokrowiec, a fotelik pozostawał niezniszczony. Przy czym o ile łóżeczko albo kojec można taniej kupić np. na aukcjach internetowych, fotelik radzimy kupować tylko od znajomych. Trzeba mieć pewność, że podczas używania nie przeszedł nawet drobnego wypadku. Fotelik samochodowy "z przeszłością" nie gwarantuje bezpieczeństwa!

 

Strona: 1 2
Oceń artykuł:
nie lubię lubię to | Bądź pierwszym który to lubi.

Komentarze

  • donnavito | 04-02-2015 23:32:16

    Wazne, by nie kupowac rzeczy niepotrzebnych tylko dlatego, ze gdzies w necie byla lista potzrebnych rzeczy, a tak naprawdę połowy nie użyjemy.
  • mikaa997 | 18-02-2015 10:22:09

    Kupując używane rzeczy zawsze patrzę czy można je porządnie umyć lub wyprać. Niegdy nie kupila bym np. używanej zabawki z grajacym wkładem której nie można prać.
  • Modzelka8 | 18-02-2015 21:54:33

    Ja kupowałam używane ubranka i oczywiście wszystkie prałam. Łóżeczko mieliśmy jeszcze po moim męzu tylko je odnowiliśmy. Czasem można też trafić na fajne ogłoszenia, że w okolicy niektóre mamy chcą oddać zabawki czy ubranka bo po prostu zawalają im miejsce a niektórym mogą się jeszcze przydać
  • Doris85 | 04-04-2015 18:23:48

    Dobrze jest spytać znajomych mających starsze dzieci czy nie chcą odsprzedać łóżeczka, ubranek czy wózka. Na portalach aukcyjnych również można trafić na okazje, gdzie za niewielką kwotę możemy kupić całe komplety ubranek - często bardzo mało używanych lub nowych. Dla mnie nie ma różnicy między ciuchem z markowego sklepu, a takim po innym dziecku. Można wszystko dokładnie wyprać i już mamy oszc...

Poczytaj również

Polecamy

Robert Makłowicz podczas Festiwalu Zupy w Krakowie

Chilli con carne z tortillą Roberta Makłowicza

Jestem przeciwnikiem oddzielnego gotowania dla dzieci. Z takiego gotowania specjalnych dań dla maluchów wyrastają analfabeci kulinarni, którzy jedzą najpierw w domu papki bez żadnego smaku, potem w przedszkolu, w stołówce szkolnej, a kończą na brejach w...

czytaj

Dr n.med. Wojciech Feleszko

Czego oznaką jest trzęsąca się bródka u noworodka i małego niemowlaka?

Ostatnio zauważyłam u 2,5 miesięcznego dziecka, że czasami drży mu broda. Wygląda to tak, jakby było mu zimno. Zdarza się to podczas kąpieli, albo jak się go podnosi. Czy to jest normalny odruch?

czytaj

Najczęstsze niepokojące zmiany w obrębie zewnętrznych narządów płciowych u chłopców to: wnętrostwo, wrodzony brak jednego jądra lub obu jąder, wierzchniactwo, spodziectwo, wodniak jądra lub obydwu jąder.

Chłopięce genitalia. Rozwój, wady anatomiczne

O prawidłowym rozwoju chłopięcych genitaliów a także ich ewentualnych wadach anatomicznych, rozmawiamy z pediatrą, Cezarym Makulskim.  

czytaj

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj