Ocena:
oceń

rozmiar czcionki

|

|

|

|

1 procent twojego podatku na wagę zdrowia dzieci

Ta pomoc nic nie kosztuje

Fundacja Polsat pomaga wszystkim dzieciom, nie prowadzi żadnej selekcji. Wymaga jedynie kompletu dokumentów, żeby nie dublować leczenia refundowanego przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

Siedmioletnia Oliwia cierpi na mukowiscydozę. Kilka razy dziennie przechodzi inhalację, a potem drenaż oskrzeli

Fot. East News/Fundacja Polsat

Siedmioletnia Oliwia cierpi na mukowiscydozę. Kilka razy dziennie przechodzi inhalację, a potem drenaż oskrzeli

Michał ma 9 lat. Do tej pory miał kilkanaście złamań oraz przeszedł skomplikowane operacje. Kuba(na wózku)młodszy o rok od Michała bierze leki przeciw padaczce, wymaga specjalistycznej opieki psychologiczno rehabilitacyjnej.

Fundacja Polsat pomaga dzieciom od dwunastu lat. Jednym z pierwszych jej podopiecznych był chory na białaczkę kilkuletni Daniel. Fundacja współfinansowała jego kosztowne leczenie. Daniel jest już dorosły, a choroba zaleczona.
Dziś Fundacja miesięcznie wydaje średnio 800 tysięcy złotych na dofinansowanie leczenia dzieci. Objęła opieką ponad 8 tysięcy małych pacjentów. Wśród nich jest siedmioletnia Oliwia chora na mukowiscydozę, dziewięcioletni Michał z wrodzoną łamliwością kości i adoptowany przez jego rodziców ośmioletni Kuba - najpierw chory na mózgowe porażenie dziecięce, teraz ma tzw. zespół Aspergera.

 

Oliwia

- W ciągu miesiąca na leki dla Oliwki potrzebuję tysiąc złotych, średnio drugie tyle kosztuje sprzęt do rehabilitacji – mówi Agnieszka Jerzak, mama Oliwki. Dziewczynka wymaga stałych i systematycznych zabiegów fizjoterapeutycznych, m.in. kilka razy dziennie inhalacji i drenażu oskrzeli. Oliwka na co dzień potrzebuje inhalatorów, nebulizatorów, sprzętu PeP, służącego do ćwiczeń oddechowych i odpluwania wydzieliny. Rano, w południe i wieczorem musi mieć inhalacje, drenaż, oddychanie na specjalnym sprzęcie. – Za każdym razem średnio zajmuje to trzy godziny i to pod warunkiem, że Oliwka nie ma żadnej infekcji. Kiedy jest chora, zabiegi robię jej nieustannie jedynie z przerwą na jedzenie – opowiada mama Oliwii. Poza tym konieczne są szczepionki i produkty do wysokokalorycznej diety.

- Gdy mój mąż nas zostawił, dziadkowie płacili na nasze córki. Potem jednak zmniejszyli wpłaty. Dwa lata temu nie radziłam sobie sama. Napisałam do Fundacji Polsat i po miesiącu dostałam pieniądze na leczenie i rehabilitację Oliwki – opowiada Agnieszka Jerzak. Ona sama nie może pracować – 24 godziny na dobę opiekuje się chorą córką. Lekarze podkreślają, że bez troskliwej opieki dziecko z mukowiscydozą nie ma szans na życie. W opiece nad Oliwką mamie pomaga starsza córka, 11-letnia Sandra.

 

Michał i Kuba

- Michał cierpi na nieuleczalną chorobę genetyczną - wrodzoną łamliwość kości. Kubusia wyciągnęliśmy z mózgowego porażenia dziecięcego, ale lekarze zdiagnozowali u niego postać autyzmu, tzw. zespół Aspergera – mówi Teresa Matulka, mama Michałka i Kubusia.
Fundacja pomaga Michałkowi, odkąd chłopczyk skończył 2 latka. Średnio co pół roku chłopiec ma operacyjnie łamane nogi, a jego kości są prostowane za pomocą specjalnych drutów. - Potem trzeba go bardzo intensywnie rehabilitować, żeby stanął na nogi – mówi mama. – Fundacja to mój jedyny sojusznik w zmaganiu się z tą chorobą. O Michałka trzeba dbać jak o kruchą porcelanową laleczkę – tłumaczy.
Miesięczne średnie utrzymanie jednego chorego dziecka kosztuje około 1500 zł. Nie mieści się w tej sumie rehabilitacja. 45-minutowy zabieg w przychodni kosztuje 80 zł, a Michałka nie każdy może rehabilitować, bo łatwo go połamać.

Trzymiesięczny Kubuś trafił do rodziny pani Teresy za pośrednictwem Powiatowego Ośrodka Pomocy Rodzinie – urzędnicy szukali dla niego rodziny, ale chorego dziecka nikt nie chciał adoptować. Umowa była taka – zaopiekują się chłopcem przez pół roku, potem będą go mogli oddać. – Już po trzech miesiącach wiedzieliśmy, że za nic tego nie zrobimy. Kochamy go jakby od zawsze był nasz – opowiada pani Matulka. – Choć nie zawsze jestem silna. Przychodzą chwile załamania i wtedy włosy sobie z głowy rwę – przyznaje.

 

Z jednego procenta niemal trzy miliony

W pierwszym roku działalności Fundacja Polsat dofinansowała operacje, leczenie i rehabilitację 44 dzieciom. Przez dwanaście lat grupa podopiecznych rozrosła się do 8 tysięcy. Wsparcie od Fundacji, kierowanej przez Małgorzatę Żak otrzymało 900 szpitali i ośrodków medycznych w całej Polsce. Na leczenie dzieci – leki, operacje, rehabilitacje – Fundacja wydała ok. 122 miliony zł. Niemal 3 miliony złotych pochodzą z 1 procenta, który od kilku lat podatnicy przekazują organizacjom pożytku publicznego.

Oceń artykuł:
nie lubię lubię to | Bądź pierwszym który to lubi.

Poczytaj również

Zobacz więcej na temat: zazdrość, wydatki na dziecko, choroby, budżet domowy

Podobne dyskusje na forum

Polecamy

Przyklejony do żołędzi napletek to u małych chłopców stan normalny.

Stulejka u dzieci

Stulejka to zwężenie napletka. Choć nie jest bolesna, trzeba ją leczyć. Ale uwaga! Na własną rękę nie diagnozujmy problemów z narządem płciowym maluszka. Zdecydowana większość lekarzy uważa, że przyklejony do żołędzi napletek u małych chłopców to norma, a...

czytaj

Jeśli zjesz rosół z kurczaka, twój dzidziuś nie powinien mieć reakcji alergicznej.

Dieta matki karmiącej

Choć nie słyszałam, żeby dziecku karmionemu piersią zaszkodziła zjedzona przez mamę jedna mandarynka czy kilka winogron, to niektóre dzieci źle reagują na większe ilości tych lub innych produktów.

czytaj

Większość noworodków urodzonych w terminie waży między 2,8 a 3,8 kg

Waga noworodka i niemowlaka. Przyrost wagi dziecka

Prawidłowa waga noworodka jest najlepszym wskaźnikiem, że dziecko się najada, a pokarm zaspokaja potrzeby rosnącego organizmu. Jeśli dziecko prawidłowo się rozwija, nie ma potrzeby częstego kontrolowania wagi. Wystarczy, gdy będzie ono ważone co kilka...

czytaj

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj