Poronienia stanowią jedną z najczęstszych nieprawidłowości ciąży i dotyczą przynajmniej 15 proc. ciąż. Następują zwykle w pierwszym trymestrze. Po jednym poronieniu kobieta ma niemal takie same szanse na urodzenie zdrowego dziecka jak ta, która ciąży nie straciła. Po dwóch kolejnych poronieniach te szanse wynoszą 70 proc. Dopiero po trzech spadają do 50 proc.
Do kolejnej ciąży trzeba się przygotować
Po poronieniu musi upłynąć kilka tygodni, zanim organizm kobiety wróci do formy. Krwawienie może trwać tydzień lub dwa. W tym okresie należy powstrzymać się od wysiłku fizycznego, gorących kąpieli i współżycia seksualnego. Miesiączka występuje zazwyczaj po 4-6 tygodniach. Z medycznego punktu widzenia lepiej poczekać z kolejną ciążą co najmniej pół roku.
W zależności od etapu ciąży, po poronieniu, może być wykonane badanie histopatologiczne zarówno łożyska (na początku ciąży kosmówki) jak i płodu. O takiej możliwości powinien poinformować lekarz i to para decyduje czy zostaną wykonane. - Innych badań, np. genetycznych, raczej się nie wykonuje po pierwszym poronieniu. Dopiero w sytuacji, gdy kobieta drugi raz utraci ciążę, lekarz powinien przeanalizować jej sytuację hormonalną, warunki anatomiczne, rozważyć wykonanie badań w kierunku zaburzeń krzepnięcia i oceny materiału genetycznego rodziców. Równie ważne jak badania kobiety jest także m.in. ocena nasienia u partnera - dodaje dr Brocka-Zakrzewska.
Nawet po jednym poronieniu warto kolejną ciążę starannie zaplanować. Dlatego zaleca się, by odbyć wizytę u ginekologa na 3-4 miesiące przed planowanym poczęciem. - Zaplanowanie ciąży może zmniejszyć ryzyko występowania poronień i innych powikłań. Zadbać o to powinny szczególnie panie, które przewlekle chorują. Często przyjmowane na stałe leki wymagają zmiany dawki lub zamiany na inne, bezpieczne w ciąży. Niektóre przyjmowane lekarstwa np. przeciwpadaczkowe wymagają zwiększenia dawki kwasu foliowego. Pacjentki przestrzegam również przed przyjmowaniem leków na własną rękę, nawet tych bez recepty, unikania badań rentgenowskich oraz miejsc, w których przebywają chorzy - dodaje.
moniaijulka | 10-12-2014 12:28:12
joannaeich | 13-12-2014 15:30:38
dorota2010 | 16-03-2015 09:23:39
Doris85 | 03-04-2015 09:28:00