To wina rodziców: nie dali dobrego przykładu i nie nauczyli dzieci zdrowo jeść, gdy był na to czas. Lekarze biją na alarm: rośnie liczba otyłych nastolatków. Pamiętajmy tylko prawidłowa, zbilansowana dieta uchroni dziecko przed nadwagą, popsutymi zębami i da energię do nauki i zabawy.
Zęby chorują, rodzice się nie przejmują
Z ankiety przeprowadzonej przez katowickie centrum stomatologiczne Dentim clinic wynika, że 68 proc. rodziców daje dzieciom kieszonkowe na przekąskę ze szkolnego sklepiku.
Jednocześnie 43 proc. twierdzi, że nie ma pojęcia, co dziecko w nich kupuje na przerwie.
32 proc. rodziców wie, że to menu składa się najczęściej z chipsów i słodyczy.
- Dieta szkolna, składająca się z chipsów, żelków, batonów, czekoladek i słodkich ciasteczek jest przyczyną wysokiego wskaźnika próchnicy wśród najmłodszych. Ten sięga dziś aż 95 proc. Zalegający na zębach cukier sprawia, że drobnoustroje przekształcają go w groźny dla szkliwa kwas. Po jedzeniu, na zębach pozostaje groźny dla szkliwa nalot, który powinien być natychmiast usunięty pastą i szczotką do zębów. Niestety u dzieci zalega on przez wiele godzin zajęć lekcyjnych. W efekcie spada dziecku poziom pH w ustach i rozwija się próchnica - mówi Wojciech Fąferko, stomatolog z Dentim clinic.
W USA myją zęby na przerwach
Inną przyczyną chorób zębów jest zaniedbywanie higieny jamy ustnej.
98 proc. rodziców przyznaje, że ich dziecko nie zabiera do szkoły szczoteczki do zębów.
W 54 proc. przypadków, dzieci myją zęby zaraz po powrocie ze szkoły.
W ponad 40 proc. dopiero przed snem - wynika z sondy Dentim clinic.
Zdaniem dentystów to zbyt rzadko. – Uczeń spędza w szkole często ponad 8 godzin, na każdej przerwie dokarmiając bakterie. Trzeba wiedzieć, że ponad 8-godzinna przerwa w szczotkowaniu sprawia, że nawet zdrowe soki owocowe, jogurty, owoce, mleko czy warzywa mogą być przyczyną próchnicy, bo każdy z tych produktów pozostawia na zębach nalot. Pamiętajmy, że owoce również zawierają cukry. Plus jest taki, że wiele z tych produktów, dostarcza organizmowi potrzebny wapń, który wzmacnia zęby – mówi dr Fąferko.
Zdaniem dentystów, sytuacja poprawiłaby się gdyby do szkół wróciły przerwy, podczas, których uczono mycia zębów. Wspólne szczotkowanie zębów pamięta dziś aż 78 proc. rodziców. To, że taka praktyka obecna jest jeszcze dziś w szkołach, deklaruje jedynie 5 proc. - W USA nikogo nie dziwi, szczoteczka do zębów zapakowana razem ze śniadaniem. W Polsce to wciąż rzadkość – mówi dr Fąferko.
*Sondę Dentim clinic przeprowadzono we wrześniu 2011 r. wśród 1000 osób w wieku 27-55 lat, mających dzieci w wieku szkolnym.
wojtaszek | 19-01-2015 21:49:20
donnavito | 31-01-2015 21:04:49
Modzelka8 | 20-02-2015 19:16:19
pasia24 | 21-02-2015 19:13:15