Pamięć mam dobrą, choć krótką - postanowiłam więc wspomóc się swoimi pamiętnikami , które prowadziłam od podstawówki.
Szkoła i polityka
„Nie lubię wtorku , mamy PO (przysposobienie obronne) i znowu Pan XXXX kazał nam padać i wstawać między ławkami w maskach przeciwgazowych . Fuj jak one zajeżdżają ...”
„.... dzisiaj na ZPT (zajęcia praktyczno-techniczne z podziałem na grupy chłopców i dziewczynek) robiliśmy dywanik ze starych pończoch - super mi wyszło ...
... ale awantura była w domu, zabrałam do szkoły worek z pończochami i pocięłam na dywanik, a one (te pończochy) były odłożone do naprawy...”
Tak , tak pamiętam , że zanosiłam pończochy do reperacji do sklepiku, a na drzwiach wisiała kartka "Naprawiamy tylko porządnie uprane".
„Ale się dzisiaj namęczyłam - Pani z polskiego brała zeszyty do oceny, wszystko przepisałam ze starego, zrobiłam nowe marginesy i okleiłam okładkę papierem śniadaniowym a na to różne kolorowe obrazki , jutro okleję resztę zeszytów ...”.
„Byłam z mamą na zakupach w "Skarbku" (ówczesny duży , piętrowy sklep w centrum Katowic), jak wychodziliśmy, to ktoś zrzucił kartki z dachu, chciałam pozbierać, ale mama kazała mi szybko iść do tramwaju, podobno to ulotki.”
„.....nici z kina, dojechaliśmy na rynek a tam milicja polewała ludzi wodą, motorniczy nie chciał nas wypuścić z tramwaju, bo podobno jakieś zamieszki są....”
„...kurde widziałam dzisiaj helikopter, tata mówi , że z tego to jeszcze wojna będzie . Boję się.”
Na tym zakończę i idę dalej czytać pamiętniki, właśnie dochodzę do momentu pierwszego zakochania :)
toja51 | 22-07-2009 16:21:04
ewa71 | 29-07-2009 14:25:32