Ocena:
oceń

rozmiar czcionki

|

|

|

|

Nowalijki nie dla malucha. Jedzenie nowalijek może wywołać alergię

Warzywa z gruntu są dobre

O tym, czy kanapka z młodziutką sałatą i rzodkiewką to samo zdrowie, rozmawiamy z Joanną Wielowską, dietetyczką

Dzieciom poniżej 3.roku życia nie powinno się podawać nowalijek. Zdrowa rzodkiewka, to ta w sezonie, z gruntu.

Fot. iStock

Dzieciom poniżej 3.roku życia nie powinno się podawać nowalijek. Zdrowa rzodkiewka, to ta w sezonie, z gruntu.

Agnieszka Usiarczyk: Czy podawać dzieciom nowalijki?

Joanna Wielowska, dietetyczka: Nowalijki to pierwsze wiosenne warzywa. Co prawda, teraz przez cały rok są dostępne wszystkie jarzyny, więc nie czeka się już tak, jak kiedyś na pierwszy pachnący szczypiorek czy rzodkiewkę. Trzeba wiedzieć, że najzdrowsze i najbardziej wartościowe warzywa i owoce są w sezonie, kiedy dostępne są z gruntu i wtedy powinno się je spożywać. Nowalijek lepiej nie podawać dzieciom poniżej 3. roku życia. Do tego czasu najbezpieczniej jest je karmić mrożonkami, warzywami sezonowymi lub ze słoiczka. Starsze dzieci, po trzecich urodzinach mogą jeść nowalijki, ale z umiarem.

 

Kupować dzieciom te przywożone z ciepłych krajów?

Malce do 3. roku życia nie powinny ich jeść, lepiej karmić je warzywami ze słoiczka. Są bezpieczne i przebadane, mają mnóstwo witamin. Jeśli już kupujemy z importu, należy pamiętać, by nabywać je w okresie ich naturalnego wzrostu. Cytrusy, których prawidłowy okres wegetacji trwa późną jesienią i zimą, najlepsze są właśnie w tym okresie.

 

Nowalijki mają też mnóstwo witamin i składników mineralnych.

Owszem. Jednak najczęściej uprawia się je w szklarniach, w tunelach pod folią i składają się nie tylko z witamin, ale także ze sporej ilości nawozów. Poza tym często rosną nie w glebie, a w roztworze wodnym. Dlatego czasem u małych dzieci występuje alergia po ich zjedzeniu. Zalecam, by poczekać i cieszyć się szczypiorkiem, koperkiem czy sałatą w okresie ich naturalnej wegetacji. Jeśli bardzo chcemy poczęstować pociechy nowalijkami, lepiej wyhodować je samemu w doniczce, na własnym nasłonecznionym parapecie lub na działce bez nawozów. Wtedy można karmić najmłodszych bez obaw.

 

Przepisy unijne przecież określają ile nawozu i środków ochronnych należy stosować podczas uprawy warzyw.

Tak, ale jak się upewnić czy prawo jest respektowane przez producentów? Warto mieć sprawdzone źródło, w którym zaopatrujemy się w warzywa oraz owoce. Bezpieczne są na pewno produkty pochodzące z upraw ekologicznych, bo nie zawierają chemicznych nawozów tylko te naturalne, np. kompost. Można je kupić w sklepach ze zdrową żywnością lub bezpośrednio u gospodarzy. Kosztują nieco więcej, ale przynajmniej mamy pewność, że podajemy maluchom warzywa pełne witamin, a nie chemii.

 

Czy dziecko może się zatruć nowalijkami?

Nie powinno. Może natomiast pojawić się alergia lub nietolerancja pokarmowa. Wówczas warzywo należy czym prędzej odstawić i poczekać na okres ich naturalnej wegetacji. Pamiętajmy, że nasze pociechy możemy uchronić przed nadmiernym spożyciem sztucznych środków wykorzystywanych do wzrostu roślin. W tym celu trzeba myć warzywa i owoce przed spożyciem i obierać je ze skórki m.in. młode ziemniaki, marchewkę, pomidory, ogórki, a z sałaty zdejmować wierzchnie liście.

 

O zasadach urozmaicania menu niemowlaka i małego dziecka piszemy więcej w sekcji Rozszerzanie diety dziecka. Znajdziecie tam porady eksperta i szczegółowe opisy, miesiąc po miesiącu, jak wzbogacać dietę dziecka.


*Joanna Wielowska, dietetyczka z Centrum Dietetycznego SetPoint

 

Oceń artykuł:
nie lubię lubię to | Osoby które to lubią: eBobas_PL.

Komentarze

  • joani | 06-02-2015 06:56:34

    Nie oszukujmy się, że kupując w marketach w lutym a w czerwcu będziemy mieli inną sałatę... hurtowe ilości tego typu warzyw potrzebne do dyskontów nie rosną na polu. Mówię to świadomie, bowiem u teściów za płotem są wielkie szklarnie produkujące rzodkiewki, sałatę, szczypior itp. Wszystko idzie do wielkich chłodni, skąd jedzie do marketów. Sąsiad jak sam mówi swojej rodzinie by tego nie dał do...
  • gosiunia89 | 06-03-2015 13:47:18

    Z tego co wiem nowalijki nie są zdrowe ani dla nas dorosłych a tym bardziej dla dzieci.Nowalijki są nasączone substancjami aby szybciej dojrzały.Lepiej już dzieciom podawać mrożone lub w słoiczkach jedzenie.Bo zdrowe jedzenie to podstawa.I uśmiechnięta buzia mała
  • wojtaszek | 13-03-2015 22:02:30

    Przeraża mnie jak czytam np że ludzie którzy hodują warzywa nie podadzą ich swojej rodzinie ponieważ mają świadomość ile tam chemii władowali. Pieniądz rządzi tym światem - straszne. Najbardziej przykre jest to że chemia jest we wszystkim - w owocach, warzywach, chlebie, wędlinie itd, a później zastanawiamy się skąd tyle chorób, nowotworów.
  • matrixx | 14-12-2017 15:47:45

    Straszne to... nie można już ufać niczemu co można kupić w sklepie...

Warto zobaczyć

Rozszerzanie diety dziecka

Polecamy

Możemy się postarać, by nasze dziecko nie musiało się wstydzić mamy, taty czy sytuacji rodzinnej.

Kiedy dzieci wstydzą się swoich rodziców?

O tym czy i dlaczego dzieci wstydzą się czasem swoich rodziców, rozmawiamy z Radosławem Kaczanem, psychologiem rozwojowym.

czytaj

Od 28. tygodnia ciąży mama powinna codziennie odczuwać ruchy dziecka.

Jak odczytywać ruchy dziecka w brzuchu matki?

Jak rozpoznać ruchy dziecka? Kiedy można czuć pierwsze ruchy dziecka? Czy da się je odróżnić od perystaltyki jelit, chociaż czasem objawiają się bulgotaniem, przelewaniem? Kiedy maluch kopie, tylko dlatego, bo się obraca, a kiedy wyraźnie daje znać, że...

czytaj

Powiększone węzły chłonne przy infekcjach i sprawiają ból

Powiększone węzły chłonne u dziecka. Zwykle świadczą o infekcji, ale mogą sygnalizować nawet nowotwór

Powiększone węzły chłonne u dziecka to zazwyczaj objaw choroby. Mogą wskazywać na niegroźną infekcję, choroby zakaźne czy nawet nowotwory.

czytaj

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj