O witaminie K i o tym, dlaczego trzeba podawać ją noworodkom, rozmawiamy z dr n. med. Grażyną Wyględowską, neonatologiem ze Szpitala Medicover.
Jak działa witamina K?
Witamina K odgrywa ważną rolę w procesie hemostazy, tj. zapobiegania krwawieniom i powstawaniu zakrzepów. Wiele czynników odpowiedzialnych za te procesy powstaje w wątrobie i zależy od obecności witaminy K. Odpowiada ona za prawidłowe krzepnięcie krwi. Jej niedobór może prowadzić m.in. do choroby krwotocznej (VKDB) u noworodków i niemowląt, która może wystąpić nawet do ukończenia szóstego miesiąca życia.
Choroba krwotoczna najczęściej dotyczy wcześniaków, dzieci z porodów zabiegowych, urodzonych w zamartwicy, po aspiracji smółki i dzieci mam, które pod koniec ciąży przyjmowały leki przeciwpadaczkowe, przeciwgruźlicze lub antybiotyki z grupy cefalosporyn. Ryzyko jest większe także u dzieci hipotroficznych, czyli takich, których wzrost i waga są znacznie mniejsze niż wynika to z wieku ciąży. Chorobie krwotocznej sprzyjają również schorzenia wątroby, dróg żółciowych i przewodu pokarmowego (np. zespół krótkiego jelita lub przewlekła biegunka). Szczególną grupę ryzyka stanowią w tym przypadku niemowlęta z cholestazą, u których wchłanianie witaminy K (i innych witamin rozpuszczalnych w tłuszczach) jest zaburzone.
Czy każdy noworodek musi otrzymać witaminę K?
Opierając się na danych epidemiologicznych, wiele państw uznało, że najskuteczniejszym sposobem na zapobieganie VKDB jest profilaktyczne podanie witaminy K, by ochronić niektóre dzieci przed bardzo groźnymi dla zdrowia i życia konsekwencjami jej niedoboru. Oczywiście podanie jej nie daje gwarancji, że nie pojawi się choroba krwotoczna. Nie da się przewidzieć, u którego dziecka rozwinie się choroba, dlatego zaleca się profilaktyczne podanie tej witaminy wszystkim noworodkom.
Podanie witaminy nie jest obowiązkowe i rodzic może odmówić. Na personelu medycznym spoczywa jednak obowiązek poinformowania rodziców o zwiększonym ryzyku wystąpienia choroby krwotocznej noworodków wywołanej niedoborem witaminy K. Rodzic może też odmówić podania witaminy K domięśniowo, ale zgodzić się na alternatywny schemat podawania doustnego witaminy K, uważany za mniej skuteczny i mniej wiarygodny niż podanie domięśniowe. Jest grupa rodziców, która nie zgadza się na naruszenie ciągłości skóry i zadawanie bólu noworodkom w wyniku wkłuć domięśniowych czy dożylnych. Jeśli rodzice nie wyrażą zgody, konieczny jest wpis w dokumentacji medycznej dziecka, że zostali poinformowani o możliwych konsekwencjach odmowy podania witaminy K i pomimo tego się nie zgodzili.
Witaminę podaje się profilaktycznie raz. Czy to wystarczy? Co w sytuacji, gdy wystąpi niedobór u starszego dziecka?
Skuteczna profilaktyka VKDB obejmuje podanie jednorazowej dawki witaminy K1 - domięśniowo wszystkim noworodkom bezpośrednio po urodzeniu, bez dalszej dodatkowej suplementacji doustnie. Aktualnie rekomenduje się podanie 1 mg witaminy K1 domięśniowo jednorazowo w ciągu pierwszych sześciu godzin po urodzeniu wszystkim noworodkom donoszonym i wcześniakom z masą ciała powyżej 1500 gram (wcześniaki z masą ciała poniżej 1500 gram powinny otrzymać 0,5 mg witaminy K domięśniowo). Alternatywnie (np. jeśli rodzice nie wyrażają zgody na podanie witaminy K domięśniowo lub istnieją rzadkie przeciwwskazania do wstrzyknięć, jak hemofilia) rekomenduje się podanie trzykrotnie 2 mg witaminy K1 doustnie (zaraz po urodzeniu, następnie między czwartym a szóstym dniem życia i między czwartym a szóstym tygodniem życia). Jeszcze inne rozwiązanie to podanie 2 mg witaminy K1 doustnie zaraz po urodzeniu + 1 mg doustnie co tydzień do końca trzeciego miesiąca życia. W razie wymiotów w ciągu godziny od podania preparatu, trzeba powtórzyć dawkę.
Najliczniejszą grupę ryzyka wystąpienia niedoboru witaminy K w pierwszych miesiącach życia stanowią noworodki karmione piersią, gdyż jej zawartość w mleku matki jest niewystarczająca w stosunku do potrzeb. Zawartość witaminy K w pokarmie naturalnym wynosi 2 ug/l, a zapotrzebowanie w pierwszym półroczu życia – ok. 5 ug/dobę. Niemowlęta karmione sztucznie otrzymują wystarczającą dobową dawkę witaminy K wraz z mlekiem modyfikowanym (zawartość ok. 50 ug/l), a dodatkowo jest ona produkowana przez ich bakterie jelitowe. Niedobór witaminy K u niemowląt może mieć związek z chorobą wątroby, dróg żółciowych i przewodu pokarmowego. W tej grupie niemowląt zaleca się podawanie witaminy K doustnie raz w tygodniu w dużych dawkach zależnych od masy ciała malca i rodzaju choroby. O tym decyduje lekarz. Niedobór witamin K powoduje: słabą krzepliwość krwi, łatwość powstawania krwotoków wewnętrznych i zewnętrznych, problemy z gojeniem się ran, trudności w mineralizacji kości, zwiększone ryzyko rozwoju nowotworów, zapalenie jelita oraz biegunki.
Jak często zdarza się choroba krwotoczna związana z niedoborem witaminy K?
Ryzyko wystąpienia wczesnej postaci VKDB dotyczy noworodków z grupy ryzyka (matki brały leki zmniejszające wchłanianie witaminy K z przewodu pokarmowego lub cierpią na choroby utrudniające wchłanianie tej witaminy i nie otrzymywały w ciąży witaminy K), wynosi 6-12 na 100 przypadków urodzeń. Ryzyko wystąpienia klasycznej postaci VKDB u noworodków, które nie otrzymały witaminy K, wynosi 0,1–15 przypadków na 1000 urodzeń. Ryzyko wystąpienia postaci późnej VKDB u dzieci, które nie otrzymały po urodzeniu profilaktycznie witaminy K, wynosi 0,05–0,07 przypadku na 1000 urodzeń, a więc jest zdecydowanie mniejsze, ale charakteryzuje się zdecydowanie poważniejszym przebiegiem choroby. Tak szeroki zakres częstości występowania zależy od sposobu karmienia i czynników ryzyka.
Jak objawia się choroba krwotoczna?
Typowym objawemchoroby krwotocznej jest krwawienie z przewodu pokarmowego w postaci krwawych wymiotów i/lub czarnych, smolistych stolców. Innym objawem jest krwawienie z kikuta pępowiny lub zasinienie na skórze. Najgroźniejsze są jednak zagrażające życiu wylewy krwi do ośrodkowego układu nerwowego. U 50 proc. niemowląt, u których krwawienie wystąpiło po ukończeniu pierwszego tygodnia życia (późna postać VKDB), stwierdza się również krwawienie wewnątrzczaszkowe.
Niektóre źródła mówią o szkodliwości witaminy K – czy rzeczywiście jest się czego obawiać?
Nie ma naukowych dowodów na to, że jednorazowe podanie dawki witaminy K u noworodka może spowodować groźne w skutkach powikłania wczesne i odległe. Nie zaobserwowano też skutków ubocznych przy podawaniu profilaktycznych dawek witaminy K. Jedynie podanie znacznie większych dawek leczniczych może w rzadkich przypadkach prowadzić do przedawkowania tej witaminy i powodować: rozpad krwinek czerwonych, niedokrwistość, nadmierne wydzielanie potu, uczucie gorąca, u niemowląt – żółtaczkę i uszkodzenia tkanki mózgowej. rozmawiała Agnieszka Usiarczyk