Dla większości kobiet starających się o dziecko termometr to nieodłączny towarzysz. Metoda termiczna określania dni płodnych nie należy do łatwych. Wymaga zaangażowania i doświadczenia w interpretacji wyników pomiarów. Jej popularność wynika z tego, że jest niedroga (wystarczy termometr i przybory do pisania) i dostępna dla niemal każdego.
Pierwszym dniem pomiarów jest piąty lub szósty dzień cyklu menstruacyjnego (zawsze ten sam, czyli albo piąty, albo szósty).
Wystarczy niewielkie odchylenie od warunków dokonywania pomiaru (np. przesunięcie godziny), by wyniki przestały być miarodajne.
Specjaliści zwracają uwagę, że na wynik pomiaru temperatury mają wpływ również takie czynniki jak:
- długość snu (powinna być codziennie taka sama, 7-8 godzin);
- zmiana klimatu;
- silne emocje;
- stres;
- przemęczenie;
- infekcje;
- spożywany alkohol.
Spokój przede wszystkim
- Metoda termiczna, jak widać, wymaga też spokoju. Gdy przez blisko dwa miesiące kursowałam między pracą, domem a szpitalem, w którym przebywał mój ojciec, wykonywanie pomiarów nie miało żadnego sensu. Zbyt dużo czynników zakłócało odczyt temperatury – stres, przemęczenie, brak snu – podkreśla mama Kuby.
Ważne! Jeśli w trakcie miesiąca wystąpią jakiekolwiek czynniki, mogące mieć wpływ na wynik pomiaru (infekcja, daleka podróż, alkohol, a nawet „zarwana” noc), należy zaznaczyć je na wykresie razem z pomiarem.
Płodność kobiety trwa od sześciu dni poprzedzających wzrost temperatury (ów gwałtowny wzrost może wynieść 0,2-03 stopnia C!) do trzech dni po tym skoku. Pozostały okres uznaje się za bezpłodny. - Lekarz uprzedził mnie, że dopiero po minimum sześciu miesiącach będzie można dokonać interpretacji wyników i ustalić dni płodne i bezpłodne. Oczywiście, jeśli pomiary będą prowadzone starannie i zawsze w tych samych warunkach. Sama oczywiście próbowałam interpretować wyniki każdego miesiąca, ale rzeczywiście trzeba było uzbroić się w cierpliwość, żeby to miało jakiś sens – wspomina mama Kuby.
Z całą pewnością nie można interpretować wyników i określać dni płodnych i bezpłodnych, dysponując wykresami z jednego czy trzech miesięcy – nie będą one miarodajne.
O czym trzeba pamiętać, wybierając miejsce pomiaru?
Jeśli mierzymy temperaturę w ustach, termometr trzeba umieszczać zawsze pod językiem na tej samej głębokości, z tej samej strony.
Jeśli wybieramy pomiar temperatury w pochwie, trzeba ściśle przestrzegać higieny (myć dokładnie termometr po każdym użyciu). Uwaga! W razie infekcji grzybiczych nie można kontynuować pomiarów!
Najbardziej dokładne wyniki dają pomiary temperatury w odbycie. Jest to metoda niezbyt wygodna, i wymaga przestrzegania rygorystycznych zasad: mycie i dezynfekowanie termometru po pomiarze, osobny termometr do takich pomiarów.
W przypadku metody termicznej nie polecane są pomiary dokonywane pod pachą – w sytuacji gdy liczy się każde 0,1 stopnia C różnicy, pomiary w tym miejscu bywają zawodne.
lezka | 06-03-2015 11:05:55
Doris85 | 03-04-2015 09:30:56
Kokoszka88 | 12-02-2019 12:58:13
Barbara70 | 02-07-2019 09:34:59