Kolka niemowlęca to nie choroba, ale przypadłość. Bolesny skurcz jelit sprawia, że dziecko płacze rozpaczliwie - zwykle dzieje się to o tej samej porze. Na szczęście kolka znika tak niespodziewanie, jak się pojawia.
Marta, mama dwuletniej Karoliny już z daleka pozdrawia zbliżającą się z wózkiem Angelikę, mamę dwumiesięcznego Filipa. Angelika od dwóch tygodni ma błędny wzrok i podkrążone oczy. Nie ma wątpliwości, o czym będą dziś rozmawiać. - Znowu kolka? - Wciąż to samo.
Po karmieniu Filip robi się czerwony i zaczyna rozdzierająco płakać. Napina się cały, kopie nóżkami, a brzuszek ma nadęty. Mimo, że odbekiwał po ssaniu piersi, długo potem się męczy. A my z nim. W nocy albo nad ranem – mówi Angelika.
Opowieści o kolkach jest tyle, ile matek. Kolka niemowlęca u każdego dziecka ma indywidualny przebieg. Nie jest chorobą a przypadłością, z którą się trzeba pogodzić. Na szczęście, tak jak pojawia się, tak znika. - Kolki leczone czy nie leczone przechodzą same – pociesza doświadczona lekarka, pediatra.
Kolka niemowlęca: objawy
Kolka niemowlęca przeważnie zaczyna się o tej samej porze. Obwieszcza ją mocny płacz dziecka, któremu towarzyszy wyrzucanie nóżek. Malucha nie uspokaja podawanie pokarmu czy picia. Ciągle płacze, a my nie możemy popadać w panikę. – Kolka to bolesny skurcz jelit, dlatego dziecko płacze tak rozpaczliwie - wyjaśnia lekarka. – Związana jest z pewną niedojrzałością systemu trawiennego, głównie jelit.
Od kiedy pojawia się kolka? Zwykle w 3-4 tygodniu życia dziecka. Trwa zwykle do 3-4 miesiąca jego życia. Na niejednym forum dla mam, na którym głównym tematem jest kolka niemowlęca, można przeczytać, że częściej kolka dopada chłopców, ale nie ma tu żadnej reguły. Podobnie indywidualny jest czas trwania kolki - u jednych dzieci kolki pojawiają się nawet przez trzy miesiące, inne cierpią tylko kilka tygodni.
Kolka niemowlęca i dieta matki karmiącej
Wprawdzie dziecko po urodzeniu ma już wykształcony układ trawienny, ale kiedy ma 3-4 tygodnie, do jego śluzówki wnikają bakterie, alergeny...Coraz więcej bodźców ją podrażnia. A trzeba pamiętać, że śluzówka dziecka w okresie ciąży była nieużywana. Dostosowawcze zmiany śluzówki przewodu pokarmowego powodują kolkę. Choć nie do końca znana jest przyczyna jej powstawania, lekarze uspokajają: na pewno nie stwarza zagrożenia zdrowia i życia niemowlaka.
Chociaż kolka nie jest chorobą, bardzo niepokoi rodziców i przysparza dużo problemów w domu. – Są kobiety, które odstawiają wtedy dzieci od piersi. To błąd - mówi ordynator oddziału żywieniowego niemowląt szpitala uniwersyteckiego. Rekomenduje jednak uważne komponowanie diety przez mamę. - Żeby nie powiększać problemu, karmiąca matka nie powinna jeść potraw rozdymających typu fasola, bób, kalafior czy brokuły, pić prawdziwej kawy, powinna unikać ostrych przypraw i smażonych potraw. Przetwory mleczne i jogurt zjedzony przez mamę też mogą szkodzić dziecku z tendencją do kolki.
Kolka niemowlęca: leki, masaż, inne sposoby
Najważniejsze jednak, to zachować spokój. Dziecku przyniesie ulgę, gdy położymy je sobie na brzuchu z podkurczonymi nóżkami pod brzuszkiem. Bobasa leżącego na ciepłym ciele jednego z rodziców trzeba delikatnie masować po pleckach i łagodnie kołysać. Masaż jest jednym z najbardziej skutecznych sposobów na kolkę.
A co z lekami na kolkę? Pediatrzy są podzieleni, choć wielu z nich nie widzi niczego złego w podawaniu dzieciom preparatów dostępnych w aptekach. – Wiele jest medykamentów pomagających maluchowi i jego rodzicom przetrwać te trudne dni i miesiące. – Zalecam espumisan lub esputicol i czopki viburcol (lek homeopatyczny). Warto podać wodę koprową specjalnie stabilizowaną wapnem, albo leczniczy syrop debridat – mówi pytany przez nas pediatra. Podkreśla przy tym, że spokój rodziców, przytulenie dziecka i masowanie go, jest tak samo ważne jak podanie odpowiedniego leku.
Na podawanie leków "antykolkowych" zżyma się ordynator oddziału żywieniowego uniwersyteckiego szpitala. – Dawanie leków dziecku cierpiącemu na kolkę według mnie nie ma sensu. To terapia psychologiczna dla rodziców. Matka jak poda drogi lek jest przekonana, że on działa, bo kolka przeszła. Tyle, że przeszła sama.
Kiedyś mamy poiły dzieci herbatką z kopru włoskiego. Maluchy nigdy nie wypiły jej zbyt dużo, a ze względu na smak pluły nią strasznie i dodatkowo płakały. Dzisiaj już się jej nie zaleca, a także nie zaleca się ciepłych okładów na brzuszek z namoczonej pieluszki. – Widziałam wiele poparzonych małych pimpków, bo nie każda mama potrafi taki okład prawidłowo zrobić – przestrzega doświadczona lekarka.
Niektóre młode mamy używają teraz suszarki do włosów – ciepłym powietrzem dmuchają po brzuszku. Ale i tu trzeba bardzo uważać, aby nie poparzyć malucha.
Przez trzy miesiące rodzice mogą niedosypiać, bo trzeba się wtedy zajmować niemowlakiem, układać go na swoim brzuchu, głaskać i podawać zalecane lekarstwa. To jeden z uroków macierzyństwa. Każda mama pamięta przez całe życie czy jej dziecko miało kolkę, czy nie.
„A bodaj cię kolka sparła!”, kiedy tak mówi Pawlak do Pawlakowej w „Samych swoich”, nie zastanawiamy się, co miał na myśli. Gdy zostajesz rodzicem, już wiesz.
MamaAntosi | 13-10-2020 11:44:10
Olkka | 05-04-2021 15:21:31
Oliwia3008 | 17-06-2021 18:36:12
dorianka | 26-08-2021 18:29:54