Amerykańscy uczeni przekonali się, że rodzice małych dzieci na ogół nie są świadomi tego, że ich maleństwo już sięga blatu stołu. Tymczasem nieuzmysłowienie sobie tego, może prowadzić do poważnych w skutkach dla dziecka domowych wypadków.
Większość rocznych niemowlaków jest już na tyle duża, że dostaje do blatu kuchennego, mogą więc z łatwością ściągnąć na siebie naczynia z gorącymi płynami. Rodzice często nie uświadamiają sobie, że ich pociechy umieją już pokonać taką barierę wysokości i nie zabezpieczają odpowiednio potencjalnie niebezpiecznych miejsc w domu.
Autorzy pracy „Jak daleko niemowlaki mogą sięgnąć na standardowy blat kuchenny” obserwowali maluchy w wieku od 12 do 23 miesięcy. Dzieci w obecności rodziców miały sięgać na zamontowany w klinice pediatrycznej blat kuchenny o standardowej wysokości ok. 90 cm. Zachęcić je miał do tego kolorowy telefon-zabawka, położony na stole.
Naukowcy stwierdzili, że 41 z 54 malców (76 proc.) potrafiło złapać rączkami przedmioty leżące co najmniej przy brzegu stołu, wiele niemowlaków sięgało nawet 20 cm w głąb blatu. – W większości przypadków uczestniczący w testach rodzice mówili, że to znacznie dalej, niż się spodziewali – opowiada dr David Allasio, pediatra z Children's Hospital of Michigan. – Wiele półtorarocznych dzieci pomagało sobie stając na palcach, a to umiejętność zaliczana do tzw. kamieni milowych w rozwoju, którą przypisuje się dopiero maluchom, które ukończyły 22. miesiąc życia.
Badacze ostrzegają, że dziecko, które ściągnie na siebie filiżankę z gorącą kawą lub herbatą może bardzo poważnie się poparzyć. A im maluch młodszy, tym obrażenia są dla niego bardziej niebezpieczne. – Wnioski płynące z naszych badań są bardzo ważne: możemy oszczędzić maluchom wiele bólu, a rodzicom ogromnego stresu, który ich dopada, gdy ich dzieci cierpią – mówi dr Allasio. – Musimy jeszcze wiele nauczyć rodziców o właściwej opiece nad dziećmi.
Rodzice, którzy brali udział w badaniach byli zwykle zaskoczeni, jak wysoko mogą sięgnąć ich dzieci. Nieświadomi tego, wcześniej bardzo często zostawiali naczynia z gorącymi płynami lub ostre przedmioty na brzegu stołu, w polu zasięgu niemowlaków. Dzięki udziałowi w eksperymencie nauczyli się, by wszelkie potencjalnie niebezpieczne przedmioty umieszczać z tyłu blatu kuchennego, jak najbliżej ściany lub na środku dużego stołu.
czulajestem | 24-01-2011 22:45:37
grejfrutowa | 24-01-2013 13:10:09
rodzanica | 27-01-2013 13:39:11
kasztanka2 | 05-11-2014 16:17:27