Nawet lekarze-homeopaci przyznają, że leczenie za pomocą homeopatii przynosi efekty tylko w niektórych schorzeniach.
Żeby zapobiec niepożądanym konsekwencjom choroby
Lekarz medycyny, pediatra Szpitala MSWiA w Krakowie Wanda Wrzosek podkreśla, że ciężkich chorób nie da się wyleczyć za pomocą homeopatii.
- Przede wszystkim trzeba rozpoznać jednostkę chorobową. Nie odważyłabym się leczyć duszności spowodowanej astmą oskrzelową, czy też ciężkiego bakteryjnego zapalenia płuc produktami homeopatycznymi! Stosuję je natomiast czasem w leczeniu objawowym w przypadku grypy, infekcji wirusowej, czy przy katarze, gdzie wystarczają pielęgnacyjne metody babuni - mówi Wanda Wrzosek, specjalistka medycyny konwencjonalnej. - Według mnie leczenie homeopatyczne, któremu nie wróżę przyszłości, nie jest szkodliwe, ale na ogół nie przynosi efektów. Choroba przedłuża się, przysparzając cierpienia małemu pacjentowi. Metodą homeopatyczną nie da się wyleczyć reumotoidalnego zapalenia stawów, ale może ona pomóc w zaburzeniach łaknienia u dziecka, czy zaburzeniach snu - mówi lekarka.
Oczywiście dziecku nie zaszkodzą takie preparaty homeopatyczne jak kropelki Euphorbium przy przeziębieniach, syrop Malia Kaszel, Viburcol na kolkę czy syrop Alvia Zaparcia. - Jednak można według mnie stosować je tylko w leczeniu objawowym, bo nie ma naukowych potwierdzeń, że leki homeopatyczne pomagają. Owszem, w Europie istnieje moda na homeopatię, szczególnie w Niemczech i we Francji, ale nauka i tam nie pokazuje w tym zakresie żadnych sukcesów - opowiada specjalistka i dodaje: - Homeopaci szczycą się tym, że nie podają antybiotyków. Ja też, jeśli prowadzę pacjenta od samego początku, w przypadkach banalnych, kiedy dziecko ma infekcję wirusową zaczynam leczenie objawowe: od Nurofenu, Ibufenu czy Panadolu, a nawet przy leczeniu konwencjonalnym można zastosować homeopatyczne syropy jak np. Drosetux, Stodal - mówi Wrzosek. - Jeśli jednak stan dziecka się pogarsza: zwiększa się gorączka, czy kaszel, trudno leczyć np. anginę cukrowymi granulkami! Kiedy widzę gardło wiem, czy to angina ropna, czy paciorkowcowe zapalenie gardła. W obydwu przypadkach stosuje się już procedury - trzeba podać antybiotyk, który przerywa chorobę, w przeciągu 7-10 dni.
Wanda Wrzosek podkreśla, że ordynacja antybiotyku w odpowiednim momencie zapobiega niepożądanym konsekwencjom choroby i powikłaniom. A mogą nimi być: zapalenie wsierdzia, nerek czy dawniej gorączka reumatyczna, która została zlikwidowana właśnie dzięki odpowiedniemu stosowaniu antybiotyków.
Bogumila_1963 | 04-05-2011 16:15:36
donnavito | 20-03-2015 20:56:40