Opublikowany w magazynie „Pediatrics” raport, zniechęca do pokazywania malcom nawet przeznaczonych specjalnie dla nich filmów i programów.
Telewizja w tle rozprasza dziecko
Specjaliści są też zdania, że malcom szkodzi nie tylko oglądanie filmów na szklanym ekranie. Negatywny wpływ na niemowlaki ma nawet przebywanie w pomieszczeniu, w którym włączony jest telewizor. „Telewizja w tle”, jak określa to zjawisko Marie Evans Schmidt, nieustannie rozprasza bawiące się w tym samym pomieszczeniu dzieci, które – zamiast skupić się na wykonywanych właśnie czynnościach i rozwijać w ten sposób nowe umiejętności – regularnie zerkają na ekran lub wsłuchują się w reklamowy jazgot.
Dr Dimitri A. Christakis, pediatra i psycholog dziecięcy, dyrektor Child Health Institute na Uniwersytecie w Waszyngtonie, przebadał ponad 300 dzieci w wieku od dwóch do 48 miesięcy. W pobliżu każdego z badanych na rok umieszczono magnetofony rejestrujące przez kilka godzin dziennie wszelkie dźwięki, następnie przeanalizowano je, a maluchy poddano testom. Wśród nagranych odgłosów naukowcy wyróżnili m.in. pełne słowa wypowiadane przez dorosłych, gaworzenie dzieci oraz „odpowiedzi” maluchów na zdania i wyrazy kierowane do nich przez rodziców. Okazało się, że podczas każdej godziny, gdy do dziecka docierają dźwięki dobiegające z telewizji, dramatycznie spada liczba słów, które wypowiadają doń otaczający je dorośli. Przy włączonym telewizorze radykalnie zmniejsza się też liczba dźwięków wydawanych przez dziecko i jego prób nawiązania kontaktu z otoczeniem. – Czasem dzieje się tak dlatego, że rodzice zostawiają dziecko samo przed telewizorem – tłumaczą naukowcy. – Niekiedy zaś dorośli koncentrują się na telewizji i nie zwracają uwagi na dziecko.
Rodzina bez odbiornika
Badacze przekonują, że dorośli odgrywają ogromną rolę w rozwoju zdolności mowy u dzieci, ale tylko wówczas, gdy do nich mówią. Specjaliści zachęcają więc, by poświęcać niemowlęciu uwagę nawet podczas najciekawszych programów telewizyjnych lub by w pierwszych miesiącach życia dziecka drastycznie ograniczyć oglądanie telewizji.
Także Amerykańska Akademia Pediatrii nie zaleca dzieciom do lat dwóch żadnych kontaktów ze szklanym ekranem. – Od niemowlęctwa uczymy dzieci, by oglądały telewizję. Im starsze się stają, tym spędzają przed szklanym ekranem więcej czasu. Są więc coraz bardziej narażone na choroby wywołane brakiem aktywności fizycznej i na złą dietę, do której zachęcają sugestywne reklamy telewizyjne. Tyją, mają mniej energii i coraz chętniej siedzą na kanapie przed telewizorem. To błędne koło prowadzące do poważnych chorób – ostrzega dr. Michael Rich.
I przekonuje, że właściwa opieka nad dziećmi oznacza m.in. zapewnienie malcom zajęć najlepiej stymulujących ich rozwój. A nic nie zastąpi im bajek czytanych na dobranoc, piosenek śpiewanych przez rodziców i wspólnych zabaw z dorosłymi.
jmijeczka | 14-11-2009 22:22:47
Lasoteczka | 30-04-2010 21:56:49
kaja100 | 01-03-2011 20:47:15
synke | 06-07-2011 12:20:20