Dania najprostsze i lekkie

Dzieci uwielbiają potrawy z grilla. Kaszanką, przerośniętym karczkiem, golonką w piwie czy tłustym boczkiem lepiej ich jednak nie raczyć. Jak więc urządzić dzieciom wspaniałą zabawę połączoną z ucztą w ogrodzie?

Pieczywo czosnkowe

Podane do mięs pieczywo czosnkowe dzieci często traktują jako podstawowe danie. Do kubka wciskamy ząbek czosnku, dajemy masło, posypujemy łyżeczką drobno skrojonego koperku (lub pietruszki), dokładnie mieszamy i wsadzamy do lodówki, by tłuszcz przesiąkł zapachami. Potem smarujemy jak najdokładniej, ale i jak najcieniej pieczywo z obu stron (może to być pszenna bułka, ale równie dobrze sprawdza się pszennożytni chleb) i grillujemy do lekkiej chrupkości przez ok. 1,5 min. z każdej strony.
- Taki chlebuś nie powinien w żaden sposób zaszkodzić dziecku – ocenia Barbara Bugaj.

Szaszłyki o kilku smakach

Dzieci trzyletnie i starsze śmiało mogą już jeść bardziej wymyślne dania. Tym bardziej, że obróbka termiczna na grillu odbywa się bez udziału tłuszczu, a na dodatek tłuszcz zawarty w potrawie, ulega wytopieniu.
Umytą dokładnie pierś z kurczaka (wraz z polędwiczkami) kroimy w kostkę o wymiarach ok. 2,5 x 2,5 cm., dzielimy mięso na dwie-trzy części, wrzucamy do miseczek i każdą z nich przyprawiamy inaczej albo samymi przyprawami (np. gotowymi mieszankami do grilla lub suszonymi ziołami jak oregano, bazylia, majeranek, rozmaryn itp.) lub bejcą. Jedną można np. podlać grzybowym sosem sojowym, drugą - mieszkanką oleju, soku z cytryny i miodu wraz z oregano, a trzecią, choćby mieszaniną oleju, czosnku i tymianku z rozmarynem. Mięso należy odstawić na minimum trzy godziny do lodówki (ale można też przygotować je dzień wcześniej), mieszając je od czasu do czasu.
Na pół godziny przed podaniem, należy pokroić kolorową słodką paprykę w kostkę 3 x 3 cm, nieduże cebule w pełne plasterki o grubości 1,5-2 mm i pieczarki w plastry o grubości 2-3 mm. Następnie bardzo ciasno nabijamy na bambusowe szpadki mięso o różnych smakach i zapachach, przekładając je na przemian warzywami. Należy przyjąć zasadę, że mięso nie może się stykać z mięsem, bo dzięki temu każdy jego kawałek będzie miał niepowtarzalny smak, choć pochodzić będzie z jednego patyka. Jeśli dziecko nie lubi grillowanych warzyw albo nie chcemy mu dawać pieczarek, zawsze po zdjęciu z grilla szaszłyka, można odłożyć takie kawałki na bok.
Szaszłyki z piersi kurczaka z warzywami grilluje się po ok. 5 min z każdej strony, do złocistego koloru. Przed podaniem dzieciom, dla bezpieczeństwa, należy mięso zrzucić z ostrych patyczków!

Nadziewane serem piersi

Pierś po umyciu nacina się z najgrubszej strony i wsadza do niej nieduże kawałki sera żółtego lub jeszcze lepiej, typu Lazur (w małej ilości dziecku na pewno nie zaszkodzi), a także wąsko pocięte kawałki suszonego pomidora i trochę świeżych posiekanych drobno ziół. Następnie ciasno zwijamy mięso i spinamy je wykałaczkami, by potem w miseczce zalać jogurtem, do którego dodajemy czosnek, sól i suszone zioła (oregano, bazylia itd.) oraz odkładamy do lodówki na minimum dwie-trzy godziny. Grillować należy na mniejszym żarze, za to troszkę dłużej niż szaszłyk, by zawinięty w mięso ser się roztopił w środku.
Przed podaniem koniecznie wyjąć wykałaczki!

Grillowane ziemniaczki

Ziemniaki wybieramy płaskie i o średniej wielkości. Myjemy je bardzo dokładnie szczoteczką, usuwamy oczka i układamy na grillu. Po upływie ok. 20 min, każdego ziemniaka przewracamy na drugą stronę. Ziemniak jest upieczony, gdy bez problemu przebić go można na wylot zaostrzoną zapałką lub bambusową dzidką. Wtedy przystępujemy do najtrudniejszej operacji: chwytamy gorącego ziemniaka mocno w szczypce, nacinamy ostrym nożem na ok. 2/3 głębokości bulwy i czubkiem innego, zimnego noża nakładamy do otworu trochę masła czosnkowego (przepis na masło podałem przy pieczywie czosnkowym) po czym składamy obie połówki i układamy na metalowej misce, by przesiąkły aromatycznym tłuszczem. Po chwili przekładamy na talerz, dzieciom rozkładamy upieczoną bulwę na połówki i solimy.

Ogrodowe hamburgery

Płaskie, nie grubsze niż centymetrowe kotleciki najlepiej wykonać samemu z mielonego w domu mięsa, co zapewni nam jego dobrą jakość i niską zawartość tłuszczu (chude wołowe mięso mielimy, dodajemy ząbek-dwa zmiażdżonego czosnku i mokrymi rękami robimy niewielkie kulki, które po rozpłaszczeniu w rękach odpowiadać będą wielkością średnicy bułki. Nie przyprawiamy! Smak chamburgerowi dają dodatki warzywne i sosy!)
Bułki kroimy na pół i małą łyżeczką usuwamy część miąższu zarówno z dolnej, jak i górnej części. Ponieważ przy przyrządzaniu hamburgerów (szczególnie kilku na raz) liczy się czas, najlepiej wcześniej przygotować tyle listków sałaty, ile jest bułek, złożyć je, aby odpowiadały wielkością bułce i na nich położyć po dwa plasterki pomidora, ogórka zielonego, ogórka kiszonego (lub konserwowego) kilka wiórków cebuli lub pora (jeśli dzieci lubią) a nawet wstępnie posmarować ulubionymi sosami, np. majonezem, keczupem, musztardą czy dipami. Gdy już te dodatki przygotujemy, smarujemy hamburger olejem z obu stron i zaczynamy go grillować. Można po przewróceniu mięsa na drugą stronę położyć na upieczonej powierzchni plasterek żółtego sera, by uzyskać cheesburger. Gdy mięso zaczyna dochodzić, kładziemy na ruszcie połówki bułek miąższem do żaru. Natomiast gdy i mięso, i bułki są podgrzane, kładziemy szybko mięso na dolną połówke bułki, przykrywamy gotową kompozycją warzywno-przyprawową i przykrywamy górną połówką bułki po czym lekko ugniatamy.

Desery przy grillu

Wystarczy zrobić z folii aluminiowej „łódeczki“ i wsadzić do nich owocowe szaszłyki z jabłek, brzoskwiń, moreli, gruszek czy ananasa (owoce mogą być konserwowe).

Lepszym daniem są pieczone jabłka. Po umyciu małą mocną łyżeczką usuwamy gniazda nasienne, w taki sposób, by nie przebić jabłka na wylot. Potem wbijamy w jabłko kilkanaście goździków (przy wyciąganiu ich dzieci świetnie się bawią) i kładziemy jabłka wewnętrzną stroną na ruszcie. Gdy ta część owocu już się upiecze, przewracamy go na druga stronę i do otworu wsypujemy trochę cynamonu oraz dajemy łyżkę miodu. Po upieczeniu, jemy.

Bezapelacyjnym hitem są jednak pieczone banany. Nie obieramy ich i na krótszym łuku owocu robimy nacięcie na ok. 1,5 cm głębokości i na długości całego miąższu. W tę szczelinę wpychamy 2-3 kostki gorzkiej czekolady (więcej i tak nie wejdzie) i posypujemy delikatnie cynamonem. Bananów nie trzeba owijać w folię aluminiową, bo na koniec skórkę usuniemy. Owoce trzymamy na ruszcie do chwili, gdy skórka mocno zbrązowieje, czekolada się rozpuści, a sam miąższ stanie się papkowaty. Wtedy ściągamy szczypcami owoc na drewnianą deskę, odcinamy obie jego końcówki, ściągamy skórkę i kładziemy na talerzu. Najlepiej, jeśli wcześniej położymy na nim lody.

Napoje

Oczywiście wiadomo, że najzdrowsza jest woda. Ale czasem można podczas uroczystości ogrodowych pofolgować i dzieciom. Wtedy najlepiej wycisnąć samemu sok z pomarańczy (można dodać do niego wodę). Najmłodsi przepadają też za domową lemoniadą: do szklanki wsypujemy dwie czubate łyżki cukru, wciskamy pół cytryny i zalewamy mineralną wodą po czym dokładnie mieszamy. Dla uatrakcyjnienia biesiady, można ocukrzyć brzegi szklanki, nadziać na nią plasterek cytryny a do picia podać słomkę.