Co zrobić, żeby ciąża i pojawienie się na świecie dziecka nie popsuło relacji między partnerami? Jak przerwać często błędne koło niedomówień i frustracji?
- To nie jest łatwe – uważa Marlena Trąbińska – Haduch, psycholog i położna z Fundacji Dzieci Niczyje. – Po porodzie wszystko się zmienia. Nie znaczy, że będzie gorzej, ale na pewno będzie inaczej – dodaje. W życiu wielu par okres ciąży, porodu i narodziny dziecka na jakiś czas zakłócają wcześniejszą bliskość. Kobieta z kochanki zmienia się w matkę karmiącą i mężczyźnie może być trudno pogodzić się z tym. Może czuć się zmęczony czekaniem na czułość, uwagę i bliskość partnerki.
- To normalne, że czasami przez całą ciążę lub pod koniec ciąży stosunki seksualne nie są w pełni satysfakcjonujące albo po prostu utrudnione. Po urodzeniu dziecka kobieta ma dyskomfort, bo jej ciało jest inne, zmienia się praca hormonów, dochodzi zmęczenie, brak snu, więc to oczywiste, że seks schodzi na dalszy plan – mówi Marlena Trąbińska – Haduch. – Taka abstynencja seksualna, fizjologiczne odsunięcie od kobiety jest ciężkim czasem dla mężczyzny. Z kolei kobieta wciąż ma wspomnienia bólu porodowego, ciągnących szwów i odsuwa myśl o seksie na wiele dni, tygodni, a nawet miesięcy – dodaje psycholog. Zaczynają się pojawiać emocjonalne kłopoty, ale trzeba pamiętać, że to okres przejściowy. To naturalne, że kobieta przez pierwsze miesiące macierzyństwa jest skoncentrowana głównie na potrzebach dziecka. - Dla niej potrzeba seksu nie istnieje. Dostaje bliskość od dziecka i ona nie jest sama. Sam zostaje jej partner – uważa Marlena Trąbińska-Haduch.
Nikt nie umie czytać w myślach
- Najgorzej jest, kiedy partnerzy ze sobą w ogóle nie rozmawiają o tym co czują, co dzieje się w ich życiu, czego im potrzeba. Wtedy nieporozumienia na pewno narastają. Nikt nie umie czytać w myślach, dlatego najważniejsze jest rozmawiać – uważa psycholog. – Kobieta i mężczyzna muszą sobie powiedzieć czego potrzebują i czego im brakuje. Ona w tym czasie najbardziej pragnie bliskości mentalnej, wsparcia, zrozumienia, pomocy fizycznej. A on chce być blisko dziecka i matki. Pełne zbliżenie może przecież zastąpić stosunek oralny czy wzajemna masturbacja – przekonuje psycholog Marlena Trąbińska – Haduch.
Dobrze też jest pamiętać o przytulaniu, całowaniu, okazywaniu czułości i bliskości, podziękowaniu za pomoc oraz o organizowaniu wspólnego czasu. Jeśli przyzwyczaisz dziecko do wieczornej kąpieli około godziny 19 i do zasypiania około godziny 20, to masz potem czas na to, żeby wieczorem porozmawiać z partnerem, obejrzeć wspólnie film, zjeść kolację. - To dobry plan, bo kluczową sprawą dla dobrego wychowania dzieci i udanego małżeństwa jest znalezienie równowagi pomiędzy obowiązkami rodzicielskimi a innymi aspektami życia – mówi Marlena Trąbińska-Haduch. – Kiedy mój syn miał kilka miesięcy, pierwszy raz wyszłam z mężem do kina. To mąż pytał kilka razy na parkingu czy może byłoby lepiej, żebyśmy wrócili, bo mały będzie płakał. Nie pamiętam na czym byliśmy i o czym był film, zjadł mnie stres, ale już kolejne wyjścia były lepsze, a na pewno dobrze zrobiły mojemu małżeństwu – opowiada.
Modzelka8 | 14-02-2015 20:24:00
mikaa997 | 19-02-2015 10:45:25
joanka106259 | 21-02-2015 15:56:09
Doris85 | 03-04-2015 10:19:10