Aby dziecko osiągało dobre wyniki w nauce, musi mieć zapewnioną odpowiednią dawkę ruchu – przypominają eksperci. W marcu w całym kraju odbyły się warsztaty dla nauczycieli szkół oraz przedszkoli, poświęcone roli codziennej aktywności fizycznej w zrównoważonym, zdrowym rozwoju dziecka.
Czego dzieciom brakuje?
Informacja ważna dla nauczycieli i rodziców: dzieci wcale nie potrzebują sportu wyczynowego. Wystarczy zapewnić im regularne spacery i możliwość aktywnej zabawy na powietrzu.
A tego właśnie dzieciom brakuje! Według ostatniej ogólnopolskiej diagnozy kondycji fizycznej dzieci w wieku 7-19 lat, przeprowadzonej w 2009 roku współczesne dzieci są o wiele mniej sprawne niż ich rówieśnicy trzydzieści lat temu. Dr Jacek Dobosz, kierownik Narodowego Centrum Badania Kondycji Fizycznej, projektu współfinansowanego przez Unię Europejską, podkreśla np., że w 2009 roku siedmiolatki pokonywały 600-metrowy dystans blisko 40 sekund wolniej niż ich rówieśnicy z końca lat 70-tych. Inne wyniki potwierdzają, że najmłodsi Polacy są słabi i coraz słabsi. 7,5-letni chłopiec w 1989 r. potrafił np. zawisnąć na drążku na 17 sekund, a w 2009 r. – już tylko na 7 sekund.
- Naszym marzeniem jest, by każde dziecko w Polsce chciało spędzać czas aktywnie na dworze, na zabawie z kolegami i aby miało świadomość, że aktywność fizyczna jest nieodzownym elementem jego życia, ponieważ czyni człowieka mądrzejszym i szczęśliwszym - podkreśla Anna Karniej, dyrektor wydawniczy Nowej Ery - organizatora cyklu spotkań dla nauczycieli, poświęconego rozwojowi ruchowemu dzieci.
wojtaszek | 13-12-2014 18:35:41