Zbliża się Pierwszy Światowy Tydzień Wiedzy o Antybiotykach. W tym czasie, lekarze i pacjenci dowiedzą się, jak rozsądnie korzystać z dostępnych terapii. Bo zdaniem ekspertów, polscy lekarze zbyt pochopnie, często pod presją rodziców, przepisują dzieciom antybiotyki.
- Antybiotykooporność jest dzisiaj jednym z największych współczesnych zagrożeń dla zdrowia - mówili specjaliści podczas konferencji „Stosowanie antybiotyków u dzieci” zorganizowanej przez Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych.
W maju 2015 r. podczas Światowego Zgromadzenia Zdrowia WHO przyjęto Światowy Plan Walki z Antybiotykoopornością. Jednym z jego celów jest zwiększenie świadomości i wiedzy na ten temat. - Antybiotykooporność jest jednym z najgroźniejszych problemów zdrowotnych w obecnych czasach. Konsekwencje mogą dotyczyć każdego, w każdym wieku i każdym miejscu na świecie – mówi dr Paulina Miśkiewicz, dyrektor biura krajowego Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w Polsce. Podkreśla, że WHO zwraca się do wszystkich, łącznie z decydentami, obywatelami i pacjentami, lekarzami, weterynarzami i rolnikami, aby stosować tego typu leki w odpowiedni i odpowiedzialny sposób, tak, by jak najskuteczniej przeciwdziałać nabywaniu przez drobnoustroje oporności na antybiotyki.
Lekarze powinni rozsądnie korzystać z dostępnych leków
Zdaniem Grzegorza Cessaka, prezesa Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, członka Rady Zarządzającej Europejskiej Agencji Leków, aby zapobiegać antybiotykooporności, konieczne jest przestrzeganie przez lekarzy podstawowych zasad:
- stosowania antybiotyków tylko w sytuacjach, gdy jest to uzasadnione,
- podawanie tylko antybiotyków, które zadziałają na chorobotwórcze drobnoustroje u konkretnego chorego.
Konieczne jest także stałe monitorowanie zjawiska antybiotykooporności bakterii poprzez badania mikrobiologiczne. - W rękach lekarzy spoczywa los ich pacjentów i wierzę, że w naszym kraju, lekarze wiedzą jak bezpiecznie i skutecznie korzystać z antybiotyków - mówi Grzegorz Cessak. Apeluje też do pacjentów, by czytali ulotki oraz nigdy nie przerywali terapii na własną rękę, bowiem jest to szkodliwe nie tylko dla pacjenta, ale dla całej populacji i skuteczności działania danego leku.
Mamy ponad osiemset antybiotyków
W Polsce zarejestrowanych jest 812 antybiotyków – bez recepty można jednak kupić tylko kilka antybiotykowych maści. - Tymczasem aż w 19 krajach Europy antybiotyki można kupić bez recepty, a w pięciu, dostępne są bez recepty przez internet. Zwłaszcza w krajach śródziemnomorskich wymóg recepty nie jest respektowany – wystarczy zapłacić pełną cenę leku – mówi Grzegorz Cessak.
WHO i Urząd Rejestracji Leków koncentrują się w tym roku na dotarciu z informacją do rodziców dzieci, ponieważ zdaniem ekspertów, to oni często wymuszają na lekarzu przepisanie antybiotyku. - Większość zakażeń u dzieci ma etiologię wirusową. Także zapalenie gardła, najczęściej wywołanie przez wirusy (adenowirusy, koronawirusy, enterowirusy, rhinowirusy i inne) nie wymaga antybiotyku. W większości sytuacji należy poczekać do drugiej, trzeciej doby od wystąpienia gorączki, by zdecydować, czy będzie on konieczny - mówi prof. dr hab. n. med. Teresa Jackowska, konsultant krajowy dziedzinie pediatrii i kierownik Kliniki Pediatrii Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego (CMKP) w Warszawie.
Ekspert podkreśla, że w diagnostyce zakażeń u dzieci, bardzo przydatne są szybkie testy (Strep A, grypa) i badania laboratoryjne (morfologia, CRP), dzięki którym można zastosować odpowiednie leczenie.
kowbojak | 23-02-2019 22:00:26