Ocena:
oceń

rozmiar czcionki

|

|

|

|

Integracja sensoryczna. Co to jest? Na co wpływa?

Bez pomocy z niektórych problemów trudno dziecku wyrosnąć!

Kilkulatek nie reaguje na dotyk? A może właśnie odwrotnie: dotknięty z zaskoczenia reaguje gwałtownie? Dziecko zatyka uszy przy każdym głośniejszym dźwięku? A może za nic w świecie nie chce chodzić boso po piasku, po trawie, trudno je namówić na zabawę na dywanie? Przy jedzeniu zupy lub kolorowaniu obrazków leży na stole, i na nic zdają się napominania: - Siedź prosto! Wyprostuj się! Być może jesteś rodzicem dziecka, które ma problem z integracją sensoryczną. Obserwuj, zapytaj w przedszkolu o opinię specjalistów. Bo choć niektóre problemy z wiekiem przestają być istotne, z innych – bez pomocy – się nie wyrasta.

Jeśli dziecko za nic w świecie nie chce chodzić boso po piasku, po trawie, trudno je namówić na zabawę na dywanie, może mieć problem z integracją sensoryczną.

Fot. iStockphoto

Jeśli dziecko za nic w świecie nie chce chodzić boso po piasku, po trawie, trudno je namówić na zabawę na dywanie, może mieć problem z integracją sensoryczną.

 

Jak rodzice mogą wpływać na prawidłowy rozwój integracji

 

Warto pamiętać, że integracja sensoryczna to proces, który u kilkulatków jeszcze trwa. W większości przypadków do prawidłowego rozwoju wystarczą naturalne ćwiczenia, dostarczanie dziecku odpowiednich bodźców, regularne (i długie) wizyty na placach zabaw i stymulowanie malca do pokonywania ciągle nowych przeszkód i trudności.
By dostarczać dziecku różnorodnych bodźców warto zadbać o właściwe zabawki. Czym się kierować przy wyborze? - Modne zabawki interaktywne, które myślą za dziecko i po naciśnięciu guzika wręcz się za nie bawią, nie są dobrym pomysłem – podkreśla Aneta Szwenk-Bulka z krakowskiego Centrum Maltańskiego, w którym prowadzona jest terapia integracji sensorycznej dzieci niepełnosprawnych. – Wybierając zabawkę, która ma dostarczać dziecku bodźców do rozwoju, trzeba brać pod uwagę czy jest bezpieczna, prosto wykonana i na ile sposobów może być wykorzystana – radzi rodzicom.
Na polskim rynku pojawiły się niedawno kanadyjskie zabawki B.Toys, dobrze znane na rynku amerykańskim, wielokrotnie nagradzane na międzynarodowych targach produktów dla dzieci. Niektóre z nich to zabawki sensoryczne, inne – nie, ale zdaniem terapeutki z Centrum Maltańskiego znakomicie sprawdzają się, jeśli chodzi o stymulowanie dzieci. Największym plusem zabawek BToys - zdaniem Anety Szwenk-Bulki - jest to, że są bardzo proste i naturalne. – Dużą część z nich rodzice mogliby wykonać sami, i to jest świetne – mówi.

 

Problemy zdrowotne dziecka = problem z integracją sensoryczną


Najwięcej o integracji sensorycznej wiedzą – z konieczności - rodzice dzieci z problemami zdrowotnymi: po porażeniu mózgowym, ze spektrum autyzmu, zaburzeniami neurologicznymi, niewidomych, niedosłyszących. Aleksandra Ciechomska, mama niewidomego i autystycznego nastolatka, mówi że konieczność prowadzenia codziennej terapii integracji sensorycznej była dla niej od samego początku oczywistością. – Mój syn urodził się jako wcześniak, 13 lat temu. Miał retinopatię wcześniaczą. Przez kilkanaście miesięcy walczyliśmy o podtrzymanie funkcji narządu wzroku – wspomina. W sklepach nie było dużego wyboru kolorowych, grających zabawek, które niemowlakowi ułatwiłyby skupianie wzroku na przedmiocie. – Pomocny okazał się mocny, kolorowy makijaż oczu. Do rękawków i śpiochów przyszywałam dzwoneczki. Na stopy dziecka zakładałam najbardziej kolorowe skarpetki, jakie udało się znaleźć w sklepach. Wokół łóżeczka rozwieszone były kolorowe lampki choinkowe – wylicza. Wszystko po to, by dziecko mogło ćwiczyć wzrok. Gdy do problemów ze wzrokiem doszedł autyzm, jednym z problemów stało się ćwiczenie zmysłu dotyku. Do wykonywanych w domu zabawek dołączyły materiały o przeróżnych fakturach, klamerki do prania, garnki, kubki, wypełnione koralikami butelki, nawet zakrętki od butelek o różnych fakturach. – Oczywiście, wiele zabawek było i jest dostępnych w specjalistycznych sklepach. Ale koszty są dużo wyższe – podkreśla Aleksandra Ciechomska.

O tym, że dziecku można zapewnić dużą liczbę bodźców niekoniecznie wydając krocie na zabawki, powinni pamiętać wszyscy rodzice – również dzieci zupełnie zdrowych. Dziecko ma problem ze sprawnością paluszków? Można kupić mu ciastolinę, a można nasypać do miski trochę mąki, wbić jajko, dodać wody czy mleka – niech maluch wyrabia rączkami ciasto, z którego potem ulepi figurki. Chcemy ćwiczyć koordynację wzrok-ręka? Na talerz sypiemy grubą warstwę drobnej kaszy, dajemy dziecku kilka drobnych „skarbów” – np. większych koralików i niezbyt duże szczypce i prosimy, by ukryło je w kaszy nie dotykając rękami. Itd., itd. Każdy może wymyślić dla swojego dziecka zajęcia, które pomogą mu lepiej się rozwijać.
 

Strona: 1 2 3
Oceń artykuł:
nie lubię lubię to | Bądź pierwszym który to lubi.

Poczytaj również

Zobacz więcej na temat: zabawy, zabawki, szkoła, psycholog dziecięcy, przedszkole

Podobne dyskusje na forum

Polecamy

To, jak udzielamy pierwszej pomocy zależy od wieku dziecka, efektywności kaszlu oraz tego, czy dziecko jest przytomne. Nawet noworodek może się zakrztusić!

Krztuszenie się. Potrzebna szybka pierwsza pomoc

Krztuszenie się jest wynikiem dostania się jedzenia do krtani lub głębiej do tchawicy, a nawet oskrzeli. Może zdarzyć się wszędzie i każdemu, bez względu na wiek. Najważniejsze to zachować zimną krew i udzielić pomocy potrzebującemu.

czytaj

Pierwszy pomiar temperatury wykonany termometrem elektronicznym może być zaniżony.

Pomiar temperatury: jak wyeliminować błędy

Dziecko ma rozpalone czoło i szkliste oczy, a termometr wskazuje jedynie 37,7 st. C? Zmierz temperaturę ponownie, a może też trzeci raz. Błędne pomiary nie należą wcale do rzadkości.

czytaj

W ostatnich latach nastąpił wzrost zachorowań na choroby alergiczne oczu.

Zapalenie spojówek u dziecka

Najczęstszą przyczyną wizyt dzieci u okulisty są zmiany zapalne powierzchni oka, w tym zapalenie spojówek. Dochodzi do niego, gdy do oka wnikną bakterie, wirusy, pył, dym, kurz czy kosmetyki. Choroba może mieć ostry lub łagodny przebieg, dlatego, gdy...

czytaj

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj