Każdemu rodzicowi wydaje się, że to absolutnie niemożliwe, że jego to nie dotyczy, a jednak co roku setki opiekunów gubi swoje dzieci. Najczęściej w wakacje.
Czego trzeba nauczyć dziecko
- Przede wszystkim, gdy tylko dziecko już mówi, trzeba je nauczyć imienia, nazwiska zarówno własnego, jak i opiekunów, a także miejscowości, w której mieszka. Nieco starsze powinno znać dane kontaktowe opiekunów, np. numer telefonu ojca czy matki – podpowiada Kinga Siembab, psycholog z ITAKI - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych. Przestrzega jednak przed umieszczaniem w widocznym miejscu imienia (a czasem i nazwiska) dziecka, np. na koszulce, tornistrze czy plecaku: - Ktoś może zwrócić się do dziecka po imieniu, a ono będzie myślało, że to ktoś znajomy i zaufa nieodpowiedniej osobie – tłumaczy psycholog. Coraz częściej na ubrankach dziecięcych od wewnętrznej, a więc niewidocznej strony producenci umieszczają metki z miejscem na imię dziecka i telefon do rodziców, warto te metki wypełniać.
Fundacja ITAKA podpowiada też, że trzeba zakazać dziecku przyjmowania od obcych ludzi jakichkolwiek prezentów czy słodyczy i musi wiedzieć, że o takiej propozycji powinno natychmiast opowiedzieć rodzicom. Tak samo powinno powiadomić o np. próbach głaskania czy przytulania. Przy próbach inicjowania rozmowy przez obcą osobę dziecko powinno umieć głośno powiedzieć „Nie znam tego pana! To nie jest mój tatuś!“, tak by inni w pobliżu to słyszeli.
W przypadku wyjazdu na wakacje, trzeba też nauczyć malucha nazwy pensjonatu, w którym mieszka. Podczas urlopów fundacja ITAKA radzi ubierać dziecko w stroje o jaskrawych kolorach, które ułatwiają odnalezienie malucha.
Najważniejsze jednak, by wszędzie dziecku towarzyszyć do toalety na plaży, w schronisku turystycznym, w markecie czy restauracji.
Gdy dojdzie do zaginięcia
Nawet najlepszy rodzic powinien założyć, że jego dziecko może zaginąć i lepiej przygotować je wcześniej do takiej sytuacji.
- Oczywiście w formie zabawy, a nie strasząc - podkreśla Kinga Siembab.
Przede wszystkim należy uświadomić maluchowi, że gdy się zgubi, ma pozostać w miejscu i czekać, a nie samodzielnie szukać opiekunów. Ewentualnie może zwrócić się o pomoc do starszej osoby.
- Ale nie przypadkowej, tylko łatwo rozpoznawalnej: policjanta, strażnika miejskiego, ochroniarza, sprzedawcy w sklepie - zaznaczają specjaliści od zaginięć.
Poszukiwania dziecka należy rozpocząć natychmiast po stwierdzeniu zaginięcia i zaangażować do tego jak największą liczbę osób: rodzinę i znajomych. Jak najwcześniej należy też powiadomić policję. Funkcjonariusze mają obowiązek zareagować na takie zgłoszenie natychmiast. Przy składaniu zawiadomienia trzeba mieć ze sobą zdjęcie dziecka. Wybierając się z pociechą na urlop, warto więc zabrać na wszelki wypadek fotografię ze sobą. Warto powiadomić też ITAKĘ - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych, dzwoniąc na całodobowy bezpłatny numer w sprawie zaginionego dziecka 116000.
- Każde zaginięcie to ogromne emocje i niewyobrażalna tragedia dla dziecka oraz rodziców. To najdłuższy czas w ich życiu – komentuje Kinga Siembab.
Niezwykle ważna jest także reakcja opiekunów po odnalezieniu malucha.
- Nie wolno odreagowywać na nim emocji, krzyczeć, mieć pretensje - przecież to nie wina dziecka, że zaginęło. Trzeba dać mu za to jak najwięcej ciepła, miłości, mówić „szukaliśmy cię", „cieszymy się że jesteś", „bardzo cię kochamy" i mocno przytulić - zalecają psycholodzy z fundacji ITAKA.
donnavito | 05-02-2015 21:48:03
moniaijulka | 07-02-2015 23:20:45
Modzelka8 | 17-02-2015 12:54:18
joanka106259 | 19-02-2015 11:47:57