O tym, czy przedszkolak musi chorować i czy szczepionki dają gwarancję, że dziecko nie zarazi się od rówieśników rozmawiamy z Katarzyną Łukowską, pediatrą
Agnieszka Usiarczyk: Moja córka idzie we wrześniu do przedszkola. Czy powinnam zrobić jej jakieś badania?
Katarzyna Łukowska, pediatra: Nie ma wskazań do wykonywania dodatkowych badań krwi czy moczu u dziecka dotychczas zdrowego. Po podjęciu decyzji o posłaniu dziecka do przedszkola lub żłobka warto jednak porozmawiać z lekarzem prowadzącym o uzupełnieniu szczepień o szczepionki zalecane, jeśli wcześniej nie dziecko ich nie miało. Zaleca się podanie szczepionki przeciw pneumokokom, żółtaczce pokarmowej (wzw A), ospie wietrznej, meningokokom. Z tymi drobnoustrojami maluch może spotkać się w środowisku dziecięcym.
Czy kilka miesięcy przed wysłaniem córki do przedszkola, to właściwy moment, by uzupełnić szczepienia?
Na pewno tak. Po każdej szczepionce musi minąć czas, aby dziecko nabrało odporności. Poza tym niektóre szczepionki wymagają podania więcej niż jednej dawki, np. szczepienie przeciw żółtaczce (wzw A) wymaga podania dwóch dawek w odstępach sześciomiesięcznych, szczepienie przeciw pneumokokom to jedna dawka, jeśli dziecko ukończyło 2 lata (młodsze dzieci wymagają 2 lub więcej dawek w zależności od wieku). Szczepionki przeciw ospie wietrznej i meningokokom to jednorazowe dawki. Jak widać nie uda nam się wykonać tylu szczepień podczas jednej wizyty lekarskiej. Jednego dnia możemy wykonać dwie szczepionki, a kolejne dopiero za minimum dwa-cztery tygodnie. Szczepionki te nie są też refundowane, czyli rodzice muszą zapłacić za nie z własnej kieszeni. To spory wydatek, bo jedna dawka kosztuje od 200 do 300 zł.
Czy przeciw grypie też szczepić?
Jeżeli, to wczesną jesienią, wtedy już są dostępne szczepionki opracowane na dany sezon. Trzeba pamiętać, że szczepienie przeciw grypie trzeba co roku powtarzać. Musimy wiedzieć, że jeśli szczepimy dziecko pierwszy raz przeciw tej chorobie (dotyczy dzieci poniżej 6-7 roku życia), to musi ono otrzymać dwie dawki w odstępie miesiąca. Jedna kosztuje około 50 zł.
Czy szczepienia dadzą stuprocentową gwarancję, że malec nie zachoruje?
Nie. Szczepionki, o których mówimy, chronią tylko przed chorobami wywołanymi przez dany drobnoustrój i to w około 80 procentach. Ale możemy oczekiwać, że nawet, jeśli nasze dziecko zachoruje, to przebieg choroby będzie łagodny.
Na jakie choroby w przedszkolu będzie narażone moje dziecko?
Przez pierwszy rok uczęszczania do przedszkola będzie narażone przede wszystkim na infekcje wirusowe górnych dróg oddechowych i w okresie jesienno-zimowym może częściej chorować. Im młodsze jest dziecko, tym zazwyczaj infekcje trwają dłużej i wymagają dłuższego leczenia i pozostania w domu. Aby ustrzec się przed tymi pierwszymi infekcjami, można podawać preparaty witaminowe lub ziołowe, wzmacniające odporność, ale tylko po konsultacji z lekarzem. On zaleci jak długo i jakie witaminy należy stosować. Jednak nie zawsze one pomogą, zazwyczaj musimy poczekać, aż układ odpornościowy naszego dziecka dojrzeje.